Schronisko Uciechów potrzebne domki i dobre myśli...

[Justa&Zwierzaki]

To zawsze tak bardzo boi [*]

Tyle trój łapków

Trzymam za adopcje

[_ogonek_]

Dzięki za odwiedziny...

Dzisiaj przyjechały dwa nowe psiaki, poznam je pewnie w sobotę. Jak mnie natchnie to wstawię fotki, ale jakoś tak to wszystko bezsensowne jest
Trochę mnie przybiła jeszcze codzienność - wróciłam do szkoły po feriach :/ ...

Musimy z ogłoszeniami nadrobić, ale brakuje mi wciąż czasu

[_ogonek_]

Flin

Tego pana kojarzycie?
Ma domek
Mieszka w okolicach Łagiewnik, wieś, cisza, spokój Starsi ludzie - pan będzie miał z kim chodzić na ryby.
Trzymajcie kciuki!


Ale od pon. jest 5 nowych psiaków

[_ogonek_]

Się witam.
Ogarniam opisy nowoprzybyłych psiakóww ostatnim czasie.
Oczywiście wstawię tutaj.

Tymczasem...
Mamy takiego baaaardzo zmixowanego yorka, ogłaszała go Sylwia no i odzew jest, ponoć telefony dzwonią, ale same oszołomy...

Z maili taki kwiatek:

Witam piesek jest sliczny i nie powtarzalny mam takie pytanko na początek czy piesek nadaje sie do domu z dziecmi -mamy 3letniego synka ???:) A jestesmy z Kepna- około 70km od Wrocławia czy przy adopcji pieska bedzie wizyta przedadopcyjna ? I czy gdybysmy zdecydowali sie na pieska jest taka mozliwosc ze Państwo przywioza go podczas tej wizyty i wtedy ewentualnie bedzie mozna podpisac umowe adopcyjna ??? to tyle na początek czekam na wiaodmośc dziekuje i pozdrawiam

No cóż... realia mamy teraz takie, że jest totalny brak czasu i ludu żeby jechać na PA. Remonty, remonty, wet., nowe psy i tak w koło Macieju.

No więć:

W przypadku Yoshiego zainteresowanie jest naprawdę spore i raczej wykonamy wizytę po adopcji niż przed.
Właściciel jest zatem zobowiązany do odbioru osobistego psa. Wstępny wywiad możemy przeprowadzić na miejscu, pies jest do wydania za 3 tygodnie.

dziekuje za odp..a pytałam o wizyte przedadpocyjną bo wiele schronisk i możliwośc dowiezienia pieska bo wiem ,ze wiele schronisk prowadzi wizyty przed i po adopcyjne i jest mozliwosc dogadania sie o przywóz pieska do nowego domu ,a pytam bo ja auto mam tylko w niedziele tak wiec nawet jak sie zdecydujemy na psa nie bede miala jak jechac po niego a o wiecej wizyt w schronisku przed adopcja nie ma szans tak wiec pewnie nie mamy szans na adpocje tego slicznoty tym bardziej ze jest tylu chetnych -wiec ktos go sprzatnie i pewnie ejszcze po znajomosci no cóz kolejny mail ,kolejny piesek i kolejna porażka dziekuje miłego dnia

PO ZNAJOMOŚCI? No cóż, pani mnie rozbawiła, ale i podkurzyła. Mamy jeszcze za free wieźć kupę km od siebie (Kępno to jakieś 140 km od nas) . Może i jestem upierdliwa, albo przeginam, ale nie lubię czegoś takiego... Yoshi pewnie znajdzie dom gdzieś blisko nas to raz, a dwa zrobimy na spokojnie wizytę PA. Z reguły robimy je przy mega odległościach albo kiedy niepokoi nas coś w opiekunie psa.

Pani dostała sympatycznego maila, że takich insynuacji sobie nie życzę.

Yoshiego poznacie lada moment

[_ogonek_]

Ostatnie dni są niezwykłe...

PO PONAD DWÓCH LATACH DOM ZNALAZŁ SCOOBY!!!!!

Mój ukochany Scoobiś

Proszę o kciuki, żeby tylko nie wrócił!!!

[Justa&Zwierzaki]

Brak słów na takie cóś , no wiesz w Waszym obowiązku jest dowiezienie psa w każde miejsce w Polsce
A ja przed chwilka odebrała tel w sparawie Sary , około 6-7 mies suni że pan chce psa ,bo mu ta jego suka sie puściła i juz chyba nie wruci a psa potrzebuje na łańcuch

[_ogonek_]

Brak słów na takie cóś , no wiesz w Waszym obowiązku jest dowiezienie psa w każde miejsce w Polsce
A ja przed chwilka odebrała tel w sparawie Sary , około 6-7 mies suni że pan chce psa ,bo mu ta jego suka sie puściła i juz chyba nie wruci a psa potrzebuje na łańcuch

bo to chyba czarny humor którego nie chwytamy

[Justa&Zwierzaki]

Brak słów na takie cóś , no wiesz w Waszym obowiązku jest dowiezienie psa w każde miejsce w Polsce
A ja przed chwilka odebrała tel w sparawie Sary , około 6-7 mies suni że pan chce psa ,bo mu ta jego suka sie puściła i juz chyba nie wruci a psa potrzebuje na łańcuch

bo to chyba czarny humor którego nie chwytamy

Oby , a nie realna chęć przyjęcia psa na łańcuch ...

[_ogonek_]

Bazarek z którego dochód idzie między innymi na naszą schroniskową skarpetę

viewtopic.php?f=20&t=151040

[_ogonek_]

Pora na te obiecane przeze mnie fotki

Zaczniemy od nieco starszych, ale jakich ładnych za to Wykonała je Aneta ze Świebodzic.

Wklejam tylko Almę i Łapkę, bo tego jest strasznie dużo...

















Alma jak widać powoli zarasta. To zdjęcia sprzed dwóch tygodni. Jest przekochana

I poniżej Łapka, też kochana, nakanapowa sunieczka


















I w następnym poście fotki z ostatniego weekendu Nowe psiaki na sam koniec

[_ogonek_]

Szafir









Timurka znacie?

Taki nowy gość, (znaczy się jest u nas ponad dwa tygodnie) bezłapny. Kolejny Ale za to jest bardzo żywy, energiczny, dużo skacze, cieszy się - no cudo i pieszczoch










Cederek








Kazar








Mido na swoim ukochanym posłaniu




Ito






Karina



Sarna

[_ogonek_]

Omar






Fosterek






Iveco - jedna z trzech dzikich suń (razem z nią przyjechały Venga i Lily). Nie cieszy się jeszcze na widok ludzi i na spacer idzie bo musi, ale są postępy Nie robi już takich wielkich oczu przy dotyku i nie szaleje na smyczy. Będzie dobrze








Tigra

krew, pot i łzy, ale zredagowałam taki opis Bardziej łagodnie się jej specyficznego, płochliwego charakteru nie dało spisać

Tigra to śliczna, około 2-3 letnia sunia o urodzie misia

Wielu osobom kojarzy się nieco z mixem pomiędzy owczarkiem niemieckim a niedźwiedziem.

Tigra jest sunią bardzo łagodną, ale jednak ostrożną przy nowych kontaktach. Obawia się, że nowa osoba może mieć złe zamiary i potrzebuje trochę czasu, żeby pozwolić się do siebie zbliżyć.
Po czasie daje się głaskać bezproblemowo, a nawet merda ogonem i piszczy z radości

Tigra nie nadaje się do domu z malutkimi dziećmi, mogłaby się wystraszyć donośnych dźwięków, gwałtownych gestów.
Szukamy dla niej domu z ogrodem, gdzie będzie miała swój kojec/budę (NIE ŁAŃCUCH!) i wybieg. Za smyczą nie przepada.

Tigra odwdzięczy się opiekunom szczekając na obcych, co czyni ją kandydatką na psa alarmującego.

Pokochasz misiowatą sunię?





Tigra z Ralfem z Justyną




i sam Ralf








Mój misiek Milord!










Venga - to jedna z trzech dzikich suń. Obecnie najfajniejsza z nich wszystkich Zachowuje czystość, cieszy się, wychodzi na spacery, nie panikuje. Potrafi już sama podejść do człowieka merdając ogonkiem

[_ogonek_]

Rudy








Mora








Harry










Wenir






Yoko






Vegas






Drako




Dan




Tobi

[_ogonek_]

Poprzynudzam jeszcze troszkę, bo nowości jest dużo, nawet bardzo.

Lecimy


YOSHI

Yoshi to kilkuletni piesek, który posiada naprawdę wyjątkową urodę - przypomina nieco yorka.

Yoshi jest psem nauczonym podstawowych zasad życia w mieszkaniu, pilnuje się spuszczony ze smyczy, zachowuje czystość, jest łagodnym i kochanym psem, który zasługuje na nowy, dobry dom. Ma jeszcze całe życie przed sobą!

Jest bardzo żywym, proludzkim psem. Lubi głaskanie, przytulanie. Jego króciutki ogonek porusza się bardzo szybko na widok ludzi Nie ma oporów ani przed obcymi ani przed "swoimi", garnie się do każdego.
Jest przy tym łagodny, a na kolana wspina się z wyrafinowaniem

Jak każdy przedstawiciel yorków potrzebuje odpowiedniej ilości ruchu, ten pies musi mieć możliwość eksplorowania nowych terenów czy wypraw. Jego misiowaty wygląd niech nie łudzi

Szuka odpowiedzialnego i kochającego domu!













KAO

Kao to niewielki, około roczny piesek o ślicznym biszkoptowym umaszczeniu.

Kao to pełen pozytywnej, optymistycznej energii pies. Jest żywy, ciekawski i lubi wychodzić na spacery. Towarzystwo człowieka jest bardzo mile widziane!
Bardzo szybko zyskuje przyjaciół - podbija ludzkie serca swoją niewinnością, łagodnością. To taki słodki aniołek Szybko i zgrabnie wpakuje się na kolana.
Może stać się przyjacielem rodziny, ma wspaniały charakter.

Jego oczy to dwie jagódki, które żarzą się nadzieją, ufnością i wiernością.
Kao to czysty i porządny piesek - zachowuje czystość i jest bardzo grzeczny.

Pokochasz tego okruszka?












BRUTUS

Brutus....
Dla tego psa tak naprawdę nie ma już nadziei, tylko on w to nie wierzy...

Znaleziony w lesie, niewidomy pies. Był tak zdezorientowany, że wydeptał wokół siebie kółeczko, poruszał się w jednym kierunku... Myślał, że idzie, ale dokąd?

Brutus jest łagodnym psem. Zaborczość wykazuje tylko przy misce, ma wilczy apetyt.
Cieszy się na dźwięki i odgłosy pochodzące od człowieka. Wystarczy donośnie obwieścić mu swoje przybycie i już podnosi się z legowiska by dotrzeć do źródła dźwięku. Słuch ma nie pierwszej jakości, więc spacer obwieszczamy naprawdę głośno
Nie ma problemów z poruszaniem się. Węch jest jego wzrokiem, na spacerze uważnie, delikatnie i ostrożnie bada świat.

Brutus stara się także zachowywać czystość. Jest wdzięcznym, dojrzałym psem.
Ufny, wierny i kochany... Tak można go określić w kilku prostych słowach. Wdzięczny za każdy ciepły gest, lojalny wobec właściciela, łagodny.

Ten pies zasługuje na dom, jednak wiemy, że to tak naprawdę nasze marzenie, które spełnić się może za wiele, wiele tygodni albo nigdy...

Brutus wygląda jednak jakby się tym nie martwił, on po prostu żyje i swoją nienachalną, spokojną radością czaruje ludzi.

Czy znajdzie się dla niego dom, tak naprawdę na ostatnie chwile życia? Czy będzie mu dane spędzić godną starość w ciepłym domu pełnym miłości u boku człowieka?











LIWIA

Liwia to dorosła, malutka suńka

Typowy nakolankowiec? O tak! Liwcia jest naprawdę nieduża, można ją bez problemu podnieść na ręce i sunia nie protestuje. Ma wtedy okazję z wyższością spoglądać na świat wokół niej
Jest łagodna, spokojna i ufna. Tak naprawdę ideał psa! Lgnie do ludzi oczekując głaskania i dość dużej dawki miłości.
Musiała być psiakiem domowym. Grzeczna Liwia chętnie przetestuje każdą kanapę

To bardzo przyjazna sunia, ale filigranowa. Bardzo małe dzieci mogą się z nią obejść niedelikatnie. W suni NIE MA AGRESJI, nawet muchy nie skrzywdzi

Idealnie sprawdzi się jako towarzyszka osoby samotnej, która pokocha Liwię i pomaluje jej świat kolorowymi farbami

[_ogonek_]

LANDO

Lando to maksymalnie 1,5 roczny, nieduży piesek (może ważyć ok. 12-15 kg).

Lando za cele życiowe wyznaje:
- przytulanie się do człowieka
- głaskanie
- przykuwanie uwagi (potrafi wykonywać multum podskoków, podszczekiwań - no przecież MUSISZ go pomiziać )
- poznawanie świata
- wychodzenie na spacery
- dużo ruchu.

Jest psem wiecznie "uśmiechniętym", radosnym i szczęśliwym. Trudno nie podzielać jego optymizmu. Ponadto jego śliczne, krówkowe umaszczenie daje nowemu właścicielowi gwarancję posiadania ładnego, oryginalnego psa!

Idealnie sprawdzi się w domu z ogrodem, ze starszymi dziećmi. Perfekcyjny pies dla osób aktywnych, które szukają towarzysza różnych dziedzin aktywności ruchowej.










i jeszcze jest jeden taki cudak



Boi się smyczy, więc jeszcze pracujemy.

No i to byłoby na tyle. Tak się u nas dzieje

Przypomnę kulturalnie o naszej stronce na FB ; http://www.facebook.com/schronisko.uciechow
i zapraszam do udostępniania i odwiedzania naszych wydarzeń.
http://www.facebook.com/schronisko.uciechow/events