wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw sie 07, 2014 17:48 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Powoli rozglądamy się za najlepszym domkiem dla Shiro, jeszcze nie jest dobrze, ale powoli przybiera na wadze i jakoś ciągniemy do przodu :) Znaleziony z wagą 174 gramy, wychudzony, odwodniony, zarobaczony, zapchlony, wyziębiony, wychłodzony i miał na sobie ponad 100 kleszczy. Większość kleszczy udało się wyciągnąć w ciągu kilku dni, jakieś 80 %, a potem po kilka dziennie. Przez pierwszy tydzień jeż nie spał :roll: Obecnie przekroczyliśmy wagę 330 gram. Mamy problem z kupkami, ale myślę, że sobie poradzimy.

Obrazek

Obrazek

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw sie 07, 2014 21:25 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Jeż albinos?
Fajny biedaczek, tylko czemu maiła tak strasznie dużo kleszczy:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 07, 2014 23:20 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Myślę, że albinos. Nie on pierwszy miał dużo kleszczy. Takim maluchom nie można podać preparatów na kark i trzeba wyciągać, wyciągać i wyciągać. Mały nie chciał jeść i na początku był karmiony strzykawką i nosiłam go przy sobie, był problem z ustabilizowaniem ciepłoty ciała. I widać potrzebował kogoś bliskiego, czuwał, nie spał. Życie mu trochę w kość dało.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie sie 10, 2014 7:52 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Chętnych brak :| Shiro przekroczył 360 gram, być może czeka go kolejne leczenie.

Pan Gara go przyjmie do siebie, więc szukam transportu do Kłodzka, dolnośląskie.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.


Post » Pon sie 11, 2014 14:28 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Albinosy mają generalnie przechlapane. Czytałam na stronach anglojęzycznych, że żyją o wiele krócej, niż zwykłe jeże, mogą być podatniejsze na choroby. Razi je światło, mogą być ślepe. Trudno przewidzieć jak wpłynie na takiego hibernacja. Shiro lubi ciepło. Zakopuje się w polary. Jakoś sobie nie wyobrażam biedaka na zimnie :twisted: Na słońce też musi uważać. Na razie walczymy z robalami, mam nadzieję, że udało nam się wytłuc chociaż tasiemca.
To taki jeż specjalnej troski. Wymieniam mu codziennie, polary też. Przez pierwsze dwa tygodnie nie byłam pewna jak będzie, czy przeżyje. Na szczęście się udało. Jak zaczyna buszować w dzień nakrywam klatkę ręcznikiem, żeby światło nie raziło. Zaliczyliśmy też namaszczani np. po spróbowaniu sierści Merlina, smaku materacyka, czy polizaniu palców ;)

Ja mogę z własnych obserwacji napisać, że wszystko zależy od jeża. Miałam jeże, które się lubiły i zachowywały w stosunku do siebie normalnie, ale były też okropne charaktery :twisted: Taranowanie, podskakiwanie, atakowanie przeciwnika, przesuwanie go.

Martynko bardzo dziękuję za ofertę domku :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Eowinka ma jak w raju :1luvu:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon sie 11, 2014 14:34 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Ech, takie jeża specjalnej troski nie wystarczy wypuścić do ogrodu :( niby u mnie spokojnie znalazłby zacienioną przestrzeń do woli, ale czy na pewno?

Taka budka wygląda dość solidnie: http://www.newzooland.pl/pl/p/ANPOL-Dom ... A-jez/2938
Podoba mi się, że jest zdejmowana z góry, że ma dość małe wejście i chyba nie byłoby problemu z wyjadaniem karmy przez inne zwierzaki. Wydaje się dosyć przestronna chyba, choćby jakby tam dołożyć jedzenie, picie i miejsce do spania, to już nie jest takie duże...
Może napiszę do nich z prośbą o zrobienie czegoś większego?

Jest też takie, ale wydaje mi się designerskie, za to mało przemyślane :/ no bo jeż pod te spadziste boki nie podejdzie, nie zmieści się... więc to bardzo mało przestrzeni dla niego: http://allegro.pl/budka-dla-jeza-jezy-s ... 08969.html

Są też takie, ale wydają mi się mniej solidne od tej pierwszej, niby o 2cm dłuższe na każdym boku, ale jeśli to przez cienkość materiału, to to żadna inwestycja: http://allegro.pl/budki-legowe-budka-sk ... 60799.html
http://allegro.pl/budki-legowe-budka-sk ... 52945.html

A może kupić dwa takie jak te pierwsze? I w jednym karmę, w drugim spanko? Jak myślicie?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sie 11, 2014 14:50 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Ja bym zważyła najpierw Eowinę, bo nie wiadomo ile waży i czy się zmieści :twisted:

Oglądam domki, a potem doczytałam, że ta płyta wodoodporna. Ten pierwszy byłby fajny jakby dodali ganek na żarcie i wodę :smokin: żeby był łatwy dostęp do czyszczenia. Zacznie się jesień i nie wiadomo co Eowina wymyśli. Ja nie wiem jak u niej było z hibernacją, bo jedzenie znikało i nie wiem ile jeży nie spało.

Eowinka to też taki jeż specjalnej troski :roll:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon sie 11, 2014 15:00 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Wiem, ale zaskakująco dobrze sobie radzi. Od początku w nią wierzyłam :1luvu:

To pierwsze wygląda najlepiej. Napisałam do nich, czy nie zrobiliby mi na specjalne zamówienie czegoś większego, z miejscem na jedzenie i picie. Zobaczymy :ok:

Ona chyba nie jest aż tak duża :strach: jak ją widziałam ostatnio, to była tak wielkości dłoni, na całą dłoń, solidny, duży jeż :1luvu:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon sie 11, 2014 16:44 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Eowinka miała bardzo dużą wolę życia i co najważniejsze, miała mnie :mrgreen: Jestem pewna, że wszystkie moje jeże przeżyły dlatego, że nie były pozostawione w jakimś pudle, ale były blisko mnie, blisko dłoni, mówiłam do nich i chociaż się bały, było im jednak raźniej.
Eowinka daje sobie radę w twoim ogrodzie, bo jest dla niej przystosowany, w innym wypadku dawno by jej nie było, poszłaby do jeżowego nieba.

Mogłabyś ją Martynko zważyć, bo może po niej nie widać wagi :twisted:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto sie 12, 2014 11:42 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Najpierw musiałabym ją dopaść :twisted: a odkąd przestała się pojawiać na absurdalne karmienie o 18 (i dobrze, teraz wychodzi wieczorami), to widzę ją przez okno np. jak usypiam małą albo szykuję ją do kapięli... a potem to już szukaj wiatru w polu :roll:

Że już nie wspomnę, że to to fuka i rzuca się, skacze i puszy :strach:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto sie 12, 2014 18:17 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Szalony Kot pisze:Najpierw musiałabym ją dopaść :twisted: a odkąd przestała się pojawiać na absurdalne karmienie o 18 (i dobrze, teraz wychodzi wieczorami), to widzę ją przez okno np. jak usypiam małą albo szykuję ją do kapięli... a potem to już szukaj wiatru w polu :roll:

Że już nie wspomnę, że to to fuka i rzuca się, skacze i puszy :strach:


Tłumaczenie, że każdy porządny jeż podskakuje, fuka, gryzie i taranuje.... długo nie odnosiło skutku. Nawet kurs samoobrony w terenie oblała, a to rozumek musiał się dokształcić :mrgreen: Całe szczęście, że się broni, chociaż tyle, bo pewnie w kulkę dalej się nie zwija.

Shiro ma dalej robale, pięć odrobaczeń za nami, a jaja w kale dalej. Dzisiaj kolejne. Członów tasiemca miał tyle, że się o mało nie :strach: Kłuję go dwa razy dziennie. Eowinka też dostawała. Na razie nie znalazłam transportu. To jakieś 420 km w obie strony.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro sie 13, 2014 9:10 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

W kulkę się zwija połowiczną, ale ja i tak mam problem, żeby ją złapać zawsze - wujek to robi lepiej ode mnie :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sie 13, 2014 10:10 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Wujek ma wprawę :mrgreen: Może by ją capnął i na wagę. Ja na wagę kładę folię, a niektórzy dają pojemniki. Trzeba zobaczyć czy ma kleszcze, pchły. Waga orientacyjnie do odrobaczenia, bo dobrze byłoby ją odrobaczyć przed snem.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro sie 13, 2014 11:28 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

No spróbujemy, jak się nawinie. Na szczęście do zimy to jeszcze trochę czasu :oops: więc może mi się uda :ryk:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości