Albinosy mają generalnie przechlapane. Czytałam na stronach anglojęzycznych, że żyją o wiele krócej, niż zwykłe jeże, mogą być podatniejsze na choroby. Razi je światło, mogą być ślepe. Trudno przewidzieć jak wpłynie na takiego hibernacja. Shiro lubi ciepło. Zakopuje się w polary. Jakoś sobie nie wyobrażam biedaka na zimnie

Na słońce też musi uważać. Na razie walczymy z robalami, mam nadzieję, że udało nam się wytłuc chociaż tasiemca.
To taki jeż specjalnej troski. Wymieniam mu codziennie, polary też. Przez pierwsze dwa tygodnie nie byłam pewna jak będzie, czy przeżyje. Na szczęście się udało. Jak zaczyna buszować w dzień nakrywam klatkę ręcznikiem, żeby światło nie raziło. Zaliczyliśmy też namaszczani np. po spróbowaniu sierści Merlina, smaku materacyka, czy polizaniu palców

Ja mogę z własnych obserwacji napisać, że wszystko zależy od jeża. Miałam jeże, które się lubiły i zachowywały w stosunku do siebie normalnie, ale były też okropne charaktery

Taranowanie, podskakiwanie, atakowanie przeciwnika, przesuwanie go.
Martynko bardzo dziękuję za ofertę domku

Eowinka ma jak w raju
