Musiałam sobie wyguglać hashimoto, ale to chyba nie u mnie. Tarczyca się wtedy powiększa, si?
Dobra, teraz sprawy robocze - czy szanowna klientka mogła by zdecydować, co robimy ze spodami? Zostawić białe drewno i tylko polakierować, czy też pomalować na kremowo?
Szanowna klientka będzie miała przegląd od najgorzej naklejonych róż, do momentu, kiedy nabrałam wprawy i znalazłam chytre sposoby
Naprawdę nie wiem, dlaczego najnowsze serwetki tak się drą, poprzednie się nie darły, serio.
Tak to wygląda. I niech SzK nie robi sobie nadziei, to mniej niż połowa roboty. teraz trzeba polakierować fyfnaście razy, a to potrwa, zwłaszcza futerałów, bo mają cztery strony.

A to futerały, że tak powiem.
