Albercik ma już swój dom:)

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw sty 29, 2009 16:12

jerzykowka pisze:Czy jest gdzies domek dla tej psiny??? Chociazby tymczasowy... Prosimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moniko, czy cos wiadomo o reakcjach Bazarka na koty?


Jeżykówko, to jest kundelek- nie żaden amstafowaty, ani terierowaty. Nie ma też nic z jamnika. Wszystkiego można go nauczyć, bo psina jest generalnie przestraszona i nieagresywna.

Nawet mój moskal (moskiewski pies stróżujący) zaakceptował kota ze śmietnika (niejednego zresztą- kolejne ratowane)- chociaż na początku chciał go zjeść. Każdy pies, któremu pozwoli się dokładnie obwąchać kota- akceptuje go jak swojego domownika. Tajemnicy nie ma w tym żadnej- mogę pomóc psa tego nauczyć.

Swój kot- to jest domownik. I jak się dokładnie pozna jego zapach- jest co najmniej pakt o nieagresji. A co dopiero, jak psiak jest dzieciuch...

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Czw sty 29, 2009 21:12

Maluchu w górę, psino piękna
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 29, 2009 22:13

Moniko, niby to wiem z autopsji, ale na wszelki wypadek wole zapytac :oops: Szukam gdzie sie da. Niestety Poznan "zatkany" (dzis mialam telefon z fundacji Emir z prosba o tymczasowanie szczeniecej bidzie, bo juz nikt u nas nie ma miejsca. Niestety moj kocio Jerzyk walczy o zycie i nie moge pomoc), ale wydzwaniam...
Bazarku, musi sie udac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw sty 29, 2009 22:52

Jerzykówko- dziękuję- będę wdzięczna za pomoc w szukaniu domku...

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Pt sty 30, 2009 8:29

Bazarku - musisz znaleźć dom! Jesteś ślicznym, kochanym psiaczkiem!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 02, 2009 11:50

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2009 20:15

Tak mi przykro, nic nie "wydzwonilam" :(
Bazarku, musi sie udac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymam kciuki z calych sil, szkoda ze tylko tyle moge...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 02, 2009 20:37

musi byc lepiej :-(

monika Mojsak

 
Posty: 614
Od: Śro paź 08, 2008 12:52
Lokalizacja: Swarzędz

Post » Pon lut 02, 2009 22:50

Bazar - niestety- zapada się psychicznie. Przestał nawiązywać kontakt z ludźmi, jest wystraszony- i nie jest z nim dobrze. Zaczyna być dostrzegalna depresja schroniskowa.

Ostatnio urwał się z łańcucha (był we własnej budzie) i został wrzucony przez pracownika schronu do przypadkowego boksu z 5 innymi psami. Te kilka dni przesiedział w budzie- zalękniony i wycofany.

Może jutro uda się wyciągnąć go z boksu, żeby wrócił do swojej budy (czeka na niego)- tam będzie jakaś minimalna szansa na socjalizację...

Jednak- niestety- piesek stracił swoją pewność siebie i po prostu zaczyna go tłuc depresja schronu. Tak jest smutna rzeczywistość.

Teraz tylko mądry dom tymczasowy- lub właściciel o pięknym sercu mógłby ocalić tego psiaczka. Inaczej- będzie jednym z wielu długoletnich lokatorów tego "przybytku", w którym siedzi aktualnie 800 psów...

Boże, żeby ktoś chciał tego biedaczka...

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Pon lut 02, 2009 22:57

Moniko, serce mi zamiera!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie moge go wziac do siebie, bo sytuacja u mnie jest dramatyczna :( Moj Jerzyk walczy o zycie, musze mu zapewnic spokoj. Poza tym to leczenie juz pograzylo mnie w dlugach :oops:
Tak bardzo zaklinam rzeczywistosc zeby Bazarkowi sie udalo, ale co z tego...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 02, 2009 23:36

Jerzykówko,

cóż- taka jest twarda rzeczywistość. Może los kiedyś przyniesie jakieś rozwiązanie.

Ogłaszam psa, gdzie mogę, rekomenduję- póki był kontaktowy miałam jakąś nadzieję. Myślałam, że zdążę znaleźć mu dom zanim się zapadnie...

Teraz- gdy się wycofał- nie okłamujmy się- szanse ma minimalne...

Kciuki za Jerzyka.

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Wto lut 03, 2009 8:39

:( :( :( :( :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2009 10:27

Moniko, a może jakiś hotelik?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2009 11:07

Magija,

Teraz hotelik chyba nie ma sensu- pies musi być socjalizowany (musi mieć kontakt z dobrym człowiekiem, siedzenie w boksie z dobrą karmą nie wystarczy)- i trzeba mu pokazać, że człowiek nie robi krzywdy- tylko daje dobro. Ten pies pamięta, że człowiek to samo zło. Został porzucony- kto wie, jak był traktowany, skoro teraz tak się separuje od kontaktu z ludźmi...

Musi mieć kontakt z człowiekiem i przyjacielskie traktowanie- spacerki i cierpliwość... W schronie- w budzie na dziedzińcu będzie miał kontakt z Wolontariuszką, która jest aniołem- i na pewno zrobi dla Bazara wiele.

Wydaje mi się, że jedynym ratunkiem dla Bazarka jest teraz mądry ludź- właściciel- psiarz- na zawsze- albo dom tymczasowy z wielkim sercem. Wszystkie inne najlepsze opcje chyba Bazar już ma- wszyscy Wolontariusze ze schronu już o nim wiedzą, buda czeka, nikt psa nie gryzie i nie torturuje w schronie... Teraz trzeba walczyć o kontakt z empatycznym, dobrym człowiekiem, który zatrzyma zapadanie się tego dzieciaka w sobie...

Takie jest moje zdanie. Jeśli masz inne argumenty- chętnie ich posłucham.

Oczywiście- gdyby się znalazł dom tymczasowy- może być nawet płatny. Byłoby super.

M.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Wto lut 03, 2009 11:14

Moniko, jedynym moim argumentem jest to, że póki co nie ma tego dt
jest schron
więc, moze warto, zanim zupełnie straci tą ufność i zamknie się w sobie
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości