jerzykowka pisze:Czy jest gdzies domek dla tej psiny??? Chociazby tymczasowy... Prosimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moniko, czy cos wiadomo o reakcjach Bazarka na koty?
Jeżykówko, to jest kundelek- nie żaden amstafowaty, ani terierowaty. Nie ma też nic z jamnika. Wszystkiego można go nauczyć, bo psina jest generalnie przestraszona i nieagresywna.
Nawet mój moskal (moskiewski pies stróżujący) zaakceptował kota ze śmietnika (niejednego zresztą- kolejne ratowane)- chociaż na początku chciał go zjeść. Każdy pies, któremu pozwoli się dokładnie obwąchać kota- akceptuje go jak swojego domownika. Tajemnicy nie ma w tym żadnej- mogę pomóc psa tego nauczyć.
Swój kot- to jest domownik. I jak się dokładnie pozna jego zapach- jest co najmniej pakt o nieagresji. A co dopiero, jak psiak jest dzieciuch...
M.