zagłodzonyJednookiFred-w fundacjiEulalii-zbiórka na leczenie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie sty 13, 2008 23:52

Moniczko - dziękujemy :)
Jola chyba nie zauważyła Twojego wpisu, taka jest przejęta tym wyjazdem :)


Zauważyłam :-)
I odpisałam na PW tak jak sugerowała Monika - mam nadzieję, że doszło (?)
Jola

jola_li

 
Posty: 38
Od: Sob gru 22, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 8:22

Nie dokończyłam opowieści o Fredzie, bo wróciliśmy dopiero wczoraj wieczorem (ja mocno przeziębiona) i przyznam, że marzyłam tylko, żeby się wykąpać i położyć...
Jeżeli chodzi o jego stan to --- jest fatalny...
Ropiejące ranki na uszach, wyłamany tylny palec, nie wiem czy nie zainfekowany oczodół..................
Ale! Jest dość silny :-)! Ciągnął smycz całkiem mocno :-)

Teraz los Freda jest w rękach Eulalii - wzięła na siebie wielką odpowiedzialność, ale bardzo chciałabym, żeby nie musiało to być równieć obciążenie finansowe...
Pytałam o koszty odopcji wirtualnej - to niezwykle delikatna i skromna osoba; odpowiedziała po prostu, że: "Każda kwota będzie dobra"...
W schroniskach taka adopcja to zwykle 40-50 zł miesięcznie --- cudownie byłoby gdyby udało się nam to wspólnymi siłami zebrać. Ja mam już parę psów w tej wiosce, którym pomagam, stąd cała kwota to dla mnie spore obciążenie. Będę wpłacała 15 zł na pewno, a jak zdaży się, że będę mogła to więcej, bo wiem, że to wszystko pójdzie na szlachetny cel w dobre ręce. Jest tam dużo zwierząt, które często potrzebują lekarstw i pomocy. Dużo i coraz więcej... ostatnio podrzucono kilka psów....
Nie potrafię tego zrozumieć....

Eulalia oczywiście będzie się starała znaleźć dom dla Freda, ale ma świadomość, że będzie to bardzo trudne - choć może jak Fred już wyzdrowieje i odżyje --- stanie się kolejny cud...

Jej dom jest jak Arka - maleńki skrawek przyjaznego raju. Skoro są tacy Ludzie to może jeszcze nie wszystko stracone i takie wioski, gdzie okrucieństwo wobec zwierząt jest normą, kiedyś będą jedynie wstydliwym wspomnieniem...

Aha! Na powitanie Fred dostał michę rosołu z siemieniem!
Czeka go teraz trudny czas adaptacji, ale mam nadzieję, że za tydzień zacznie wierzyć, że on też może być kochany....
Jola

jola_li

 
Posty: 38
Od: Sob gru 22, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 8:25

Ucięło mi końcówkę listu:

Kiedyś odwiedzimy Freda, ale na razie wolę przeznaczyć pieniądze na jego leczenie a nie na benzynę.

Nieustające podziękowania za Wasze wielkie serce!
Jola

jola_li

 
Posty: 38
Od: Sob gru 22, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 14:16

popłakałam się ... bardzo się cieszę :)
Jolu to dzięki Tobie Fred jest już bezpieczny
---------------------------------------------------

Jola przesłała zdjęcia Freda (aby powiększyć zdjęcie trzeba kliknąć
w miniaturkę):


tuż przed wyjazdem:
Obrazek

pusty oczodół:
Obrazek

ranki na uszach:
Obrazek

wyłamany palec:
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt sty 18, 2008 14:05 przez wibryska, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2008 14:19

ruru napisała na forum fundacji Niechciane i Zapomniane:

Zaraz zrobię zlecenie stałe i ode mnie też co miesiąc Fred dostanie 15zł,
a jak się uda to więcej.
Jolu jesteś niezwykła, dokonałaś cudu :D :D
jak się czegoś bardzo chce to można górę przenieść i że zawsze trzeba,
bez względu na wszystko próbować.
A jak są taki czyste, szlachetne intencje to całe niebo zaczyna pomagać...
Sie wzruszyłam okropnie, już nie piszę tylko wpłacam i gdyby się pojawiły informacje, to z niecierpliwością czekam na wieści o szczęśliwym Fredzie :D :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2008 14:24

cudne,cudne wieści-też się wzruszyłam Obrazek :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon sty 14, 2008 18:49

Dziękuję bardzo serdecznie Wam wszystkim :-)!

Mam już trochę wieści o Fredzie.....
Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Eulalii :-).
Fred je tak łapczywie, że wchodzi łapami w miskę i ją przewraca. Eulalia zastanawia jak ją przymocować.

A poza tym powiedziała, że jak Fred wróci do sił to może kiedyś będzie biegał w zaprzęgu - jest silny i bardzo spragniony ruchu . To by dopiero było :-)! Fred w psim zaprzęgu Eulalii!!! Wyobrażacie sobie :-)??!!!

Zapamiętam tę datę - 12 stycznia 2008 Fred narodził się na nowo!!!
Jola

jola_li

 
Posty: 38
Od: Sob gru 22, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2008 14:32

Ale wieści!!! :dance:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 16, 2008 17:57

jola_li pisze:W schroniskach taka adopcja to zwykle 40-50 zł miesięcznie --- cudownie byłoby gdyby udało się nam to wspólnymi siłami zebrać.


Poszło- za 2 miesiące.
Pozdrawiam
Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Śro sty 16, 2008 20:09

Poszło- za 2 miesiące.
Pozdrawiam
Monika


Czasami "dziękuję" to za małe słowo, ale większego nie wymyślono ----
DZIĘKUJĘ, Moniko!!!

Zamówiłam wczoraj dla Freda 6 tubek fiprexu (preparat przeciwpchelny i przeciwkleszczowy) - niedługo wiosna to się przyda!

Serdecznie pozdrawiam -
Jola

jola_li

 
Posty: 38
Od: Sob gru 22, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2008 23:07

Moniczko - jesteś wielka :)

Kasia napisała na dogomanii:
Przelałam grosika na Freda :)

a o koleżance Freda Debrze:
I mam nadzieję, że uda sie pomóc tej suni...Jeśli nawet nie da rady jej stamtąd zabrać to niech przynajmniej dostaje coś lepszego do jedzenia!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 16, 2008 23:10

mam nadzieję, że Fred już był u weterynarza i że niedługo będą jakieś wieści
oby lepsze niż przypuszczamy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2008 15:15

Kasia napisała na dogomanii:
O tak, czekamy na wieści o Fredziku i oczywiście fajnie by było
gdyby jakieś fotki jego były :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2008 17:49

O tak, czekamy na wieści o Fredziku i oczywiście fajnie by było
gdyby jakieś fotki jego były



Jak tylko będę miała nowe informacje to zaraz Wam przekażę!

Nie chcę być zbytnio natrętna (oprócz wielkiego zwierzyńca Pani Eulalia ma dwoje malutkich dzieci, więc mam opory przed zbyt częstym "nękaniem"), ale za czas jakiś zadzwonię, a na wiosnę na pewno się tam wybiorę, żeby zabrać Freda na bardzo długi spacer :-)!

I wtedy - już na spokojnie - zrobię mu dużo zdjęć.

Dziękuję serdecznie za zainteresowanie!
Jola

jola_li

 
Posty: 38
Od: Sob gru 22, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 9:52 Re: zagłodzonyJednookiFred-w fundacjiEulalii-zbiórka na lecz

(nowe informacje i zdjęcia od str.5)


Nie ma nowych zdjęć na stronie 5- ani nigdzie dalej. Czy źle rozumiem ten komunikat? Wynika dla mnie, że gdzieś te zdjęcia jednak są- ale ja ich żadną miarą nie mogę znaleźć. Bardzo proszę o link.

Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości