Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Tak trzymajcie :ok:

Całkiem ładne materace

Reszta też :mrgreen:

A postępy Drakusia to już w ogóle :ok:

Drakuś to niemały klocek jednak jest. :mrgreen:

Pozdrawiamy! :1luvu:

Mam pytanie; czy jeże jedzą ziarna? Na działce regularnie odwiedzają mój punkt karmienia kotów

Wczoraj zauważyłam, że jeden po drodze zatrzymuje się w miejscu, gdzie rozsypuję ziarna ptakom i coś wyjada, i to w takiej ilości, ze nie mogą to być przypadkowe dżdżownice. Czy to mogą być orzeszki ziemne na przykład?

Nemi, jak leci?

Taizu, jeże z wielkim smakiem jedzą ziarna słonecznika

czy inne nie mam pojęcia. Ale na przykład otręby jedzą. Wiem, że niektórzy dają jeżom orzechy. Jak kiedyś dałam włoskie, bo takie akurat miałam, ale nie chciały.

Erin, leci cienżko :wink:

Przybyły dwa jeżyki Jacek i Agatka (około 60 i 70 gram), po wypadku komunikacyjnym. Jacek miał uraz głowy i nie dał rady. Agatka została sama. Radzi sobie dzielnie i już zaczęła jeść "dorosłe" jedzenie

Nie wiem czy pamiętacie jeża Brzydala. Szło ku dobremu, chora łapa się uruchamiała i nagle całkowita zapaść - tylne łapy w szpagacie :roll:

Dosłownie. Ponieważ od jakiegoś czasu mieszkał w kojcu myśleliśmy, że łapa utkwiła w jakiejś szparze kojca i ją sobie wyszarpnął ze stawu. Jeden wet ortopeda powiedział, że to paraliż i ratunkiem jest tylko wózek. Drugi (dzisiaj) powiedział, że to problem neurologiczny i trzeba wdrożyć leczenie farmakologiczne .... może się poprawi

Już nie mam pojęcia co robić

Drakuś na szczęście się uruchomił. Dziś na wieczornym spacerku zrobiliśmy ponad kilometr

Ale cukier szaleje. Chyba M macza w tym palce, bo podejrzewam że daje mu psie smakołyki :roll:

Muszę znaleźć jakiś przepis na zdrowe psie ciasteczka - na bank gdzieś widziałam.

A za około 6 godzin wyjeżdżam do Krakowa

To jak wrócisz, bo już chyba wyjechałaś - napisz co tam robiłaś :mrgreen:

Wózek dla Brzydalka? Może leczenie pomoże.. :ok:

Niechby sie Drako pozbierał porządnie - jemu byłoby fajniej i Tobie łatwiej z tą jeżową gromadką.
Jak reszta zwierzyńca?

Udanego pobytu :ok:

I przykro mi z powodu jezulka

Biedny Brzydalek... i co będzie?

W Krakowie byłam na szkoleniu. W sumie tak jak zwykle widziałam dworzec i biurowiec, więc to niezbyt atrakcyjny pobyt. U Drakusia cukier niestety szaleje, padają coraz to nowe rekordy. Brzydalek nieco lepiej. W każdym razie jak na sparaliżowanego jeża poczyna sobie całkiem nieźle. Chciałam do skonsultować jeszcze z jednym specjalistą, ale padł mi w domu internet.

Balto ostatnio bardzo dziwnie zachowuje się wobec Drakusia - zapraszam do zajrzenia do albumu https://www.facebook.com/profile.php?id ... 431&type=1

Nemi pisze:Balto ostatnio bardzo dziwnie zachowuje się wobec Drakusia - zapraszam do zajrzenia do albumu https://www.facebook.com/profile.php?id ... 431&type=1

Co znaczy 'dziwnie'?
Nic mi nie pokazało , a nie chce mi się na razie logować..

Drako nie żyje. Niestety nie udało nam się zostać dłużej razem.

Boże

Tak mi przykro

Drakusiu [*]

Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Kto przegląda forum