Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

wierz mi, groźnie :mrgreen:

brzmi to tak, jakby pracowała drukarka igłowa
puf puf puf
igły na sztorc
nikt przy zdrowych zmysłach nie podejdzie do takiego zwierzątka :lol:

wow! Drukarka igłowa jako synonim jeżurka :mrgreen:

Nemi- dziękuję za stronkę o jeżykach, będę do niej zaglądać. Trzymam kciuki za jeże i kociaki. :1luvu:

morelowa pisze:wow! Drukarka igłowa jako synonim jeżurka

nie no, jeże zasadniczo różnią się od drukarek, są nawet od nich ładniejsze.
Ale dźwięki można faktycznie pomylić.

Krysiu, cieszę się, że będziesz zaglądać

Zapraszam też do oglądania filmików na YouTube https://www.youtube.com/channel/UCeq9bJuaRnEQQeQos3ah3Jw .

Cudne te Wasze jeżurki. Prawdziwe gwiazdy (y)

Maleńkie kotełki też są gwiazdeczkami

Dostały robocze imiona. Baryłka - silna, zdecydowana, aktywna. To ta, co jest na zdjęciu. Walczy o swoje bez litości. Ma ostre pazurki i wielkie zębiska. Landrynka - największy słodziak, który wpatruje się w człowieka oczami kota ze Shreka. Czarny kocurek Wredniak, który wie wszystko lepiej. Ssa rożek kocyka mówiąc - a po kiego grzybka wszyscy się tłoczą, jak tu można się najeść. Kiedy okazuje się, że jednak nie ma racji, krzyczy wielkim głosem, jak obdzierany ze skóry. I najmniejsza Etolka z ogromniastymi oczami - wtapia się w człowieka jak tatuaż. Trudno będzie się z nią rozstać...

Wrzuć parę fotków tych cudnych kotków :201494

Nawet zrobiłam kilka zdjęć, ale bardzo biednie te koty wyglądają :roll:

Będę próbować dalej.

Dziewczyny, niestety widoczny stan kotów wciąż jest fatalny - wklejam zdjęcia. Lepsze nie będą. Kiedy im się poprawi nie wiem. Z każdym dniem tracę nadzieję, że będzie lepiej

Landrynka

Etola

Baryłka

Wredniak

Jeny! Zdjecie wredniaka na okładkę!
Czemu one są takie ... rozczochrane??
Malunie strasznie - niebieskie oczy.. Karmisz je jeszcze sama?
I dlaczego ma nie być lepiej??? Musi! :ok:

Trochę się brudzą przy jedzeniu. Kąpałam je, ale niewiele to zmieniało - dalej były brzydkie i rozczochrane. Myślę, że to chyba wynika z niedoborów. Te najmniejsze miały niewiele ponad 100 gram, a były w wieku 3 tygodni. Pani doktor myślała, że to robaki je zżerają, więc przeprowadziłyśmy akcję "robak". Wczoraj skończyłam podawanie leków. Niestety widocznych pasożytów nie było, a tego się spodziewałyśmy.
Jedzą same. Są przeżarłoczne

Zasypiają w jedzeniu.

I filmiki jeszcze zrobiłam

https://youtu.be/zCxZGa5-sSc

https://youtu.be/2f8Ac_My_T0

Dają radę! Niech 'żreją' ile się da [ i ile Ty dasz radę :mrgreen:

] panki małe nażelowane

Rysio-16-02-2013 [*]

Gremlinki

A myślałaś o podawaniu Conva?

Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Kto przegląda forum