
Ale najpierw o Jeżynce - ma złamaną łapkę pod kolanem. Uraz jest dość stary, bo kość już zaczęła się zrastać. Pani Doktor zastanawia się nad operacją. Tylko pytanie czy chirurg / ortopeda zdecyduje się operować tak małe zwierzątko i czy rzeczywiście przybliży nas do wyzdrowienia. U Brzydalka było prosto - stan płuc i prawdopodobnie serca całkowicie wykluczał operację. W każdym razie czekamy na wyniki konsultacji, a Jeżynka ma się dobrze, je, próbuje się wydostać i ma w głębokim poważaniu zalecenia ograniczania ruchu

Dziś był piękny dzień. Ufi zastała przyłapana przez nadwornego paparazzi na uprawianiu trawnikingu


Po odkryciu, że jej prywatność została naruszona, była bardzo zła

Ufinkowa złość skrupiła się na Oziu ...

który zdecydował się na wykonanie kilku ćwiczeń jogi ... dla rozluźnienia


po czym mógł już spokojnie wypoczywać w trawce

Szefowa oczywiście była ponad utarczki gawiedzi i spokojnie wygrzewała stare kości

Przy okazji, korzystając z pogody zrobiła zdjęcia kolejnych mieszkańców, którzy rozkwitli




Wiosna w tym roku jest naprawdę piękna
