Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna pomoc

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt mar 06, 2015 22:10 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Boluś sam jest spokojniejszy ,częściej chodzi na spacery bo tata Agi usilnie chce go nauczyć dobrych manier żeby został :wink:

Niedługo ponowne szczepienie ,a swoją drogą dziwne ,bo moja wetka dr. Cetnarowicz szczepiąc mi kleszcza powiedziała że kolejne szczepienie dopiero za 3 lata ,a nie za 3 tygodnie :roll: tłumacząc że dorosłe psy nie szczepimy jak szczeniaki...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 07, 2015 18:22 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Loluś nie chciał wracać ,pokochał tych ludzi ,teraz mi serce pęka :placz:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 07, 2015 18:28 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

dorcia44 pisze:Loluś nie chciał wracać ,pokochał tych ludzi ,teraz mi serce pęka :placz:

To jest takie przykre :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie mar 08, 2015 19:07 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

dorcia44 pisze:Loluś nie chciał wracać ,pokochał tych ludzi ,teraz mi serce pęka :placz:


Biedny już się zdążył przywiązać :placz:

Ucieszył się na widok Bolka?

maarit

 
Posty: 33
Od: Pt kwi 25, 2014 20:39

Post » Nie mar 08, 2015 21:21 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

ucieszył się na widok Agnieszki ,czuł że znów coś się zadzieje ,cofnął się do pana.. :cry: :cry: :cry:
W Łomiankach już się cieszył ,ale tęskni za tamtymi ludzmi ,co tu dużo mówić ,spał w łóżku ,był tulony ,głaskany ,wszystkie smakołyki dla niego...dobrze że to tylko był tydzień.. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 08, 2015 21:31 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Biedny Loluś :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21801
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon mar 09, 2015 8:53 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Za jak najszybsze rozwiązanie problemu :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon mar 09, 2015 18:07 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Szkoda bo domek był super.
Faktycznie "Lolek sprężynka" mógł starszą sunię przerażać. Biedna... ona też nie miała w życiu łatwo.

maarit

 
Posty: 33
Od: Pt kwi 25, 2014 20:39

Post » Pon mar 09, 2015 18:14 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Biedne te zwierzaki wracające z adopcji. Bo jak nie ma nadziei to jakoś mniej boli, niż gdy się uwierzyło, że już będzie dobrze, a potem przychodzi zawód :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 10, 2015 9:34 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

maarit pisze:Szkoda bo domek był super.
Faktycznie "Lolek sprężynka" mógł starszą sunię przerażać. Biedna... ona też nie miała w życiu łatwo.


Masz rację ale z drugiej strony czy ten domek zrobił wszystko żeby psiaki "zakolegować". Przecież to wymaga baaaaaaaaardzo dużo czasu i cierpliwości.

Skoro nie podjęli się tego z całą determinacją, to Dorcia słusznie zdecydowała o powrocie Lolka. Im wcześniej tym lepiej.

Nie twierdzę, że mam rację, może niesłusznie oceniam :oops: ale takie myśli mi chodzą po głowie. Wiem, jak jest z adopcją kotów. Nieraz ludzie oczekują, że adoptuś i rezydent zaprzyjąźnią się w dwa dni.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 10, 2015 12:55 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Ja osobiście pół roku przyzwyczajałam sunię do kici. Sytuacja inna, bo do suczki dołączyła kicia wzięta ze schroniska. Nie wyobrażałam sobie oddać ją z powrotem. Oj dużo nerwów nas to kosztowało, nas, bo kicia jakoś nie była zestresowana. Gorzej byłoby gdyby z jej strony były jakieś kłopoty :wink:
Ostatnio edytowano Śro mar 11, 2015 10:13 przez alab108, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto mar 10, 2015 18:02 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Ja też mogłam poczekać ,tylko po co??? tydzień to tylko 7 dni ,a co by było za miesiąc ,dwa ,trzy??? wtedy byłą by tragedia .
Ludzie chcieli żebyśmy zostawili Lolka u nich ,a Oni będą szukali domku .
Nie zgodziłam się na to.
Lolek bardzo się wyciszył ,zwyczajnie dostosował się ,nie szczekał ,nie szalał ,nie gryzł ..nie ten pies.
Jednak Rózia zestrachana byłą bardzo...no cóż ,dla mnie tak jak pisałam Lolek jest ważniejszy .
Teraz Lolek jest z z Fuksem i Zośką ,nie ma problemu z innymi psami.
Bolek niestety nadal ma :(
Są razem wypuszczani na ogród ,bawią się ,ale tylko we dwoje.
Coś czuję że będę miała dożywotnich utrzymanków :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 10, 2015 19:17 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

To byla trudna decyzja ale konieczna dla dobra psiaka.

maarit

 
Posty: 33
Od: Pt kwi 25, 2014 20:39

Post » Śro mar 11, 2015 8:51 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Dziś wyjechała Aga z mamą na narty ,psy zostały tylko pod opieką taty Agi i dochodzącą panią(chyba Ukrainka) czy dadzą sobie radę ?tata tak ,ale ta pani? oczywiście miała zapłacone .
Nieźle ich wkopałam :cry:
Psy są takie kochane ,takie pełne miłości ,a jednak nikt im nie daje szansy. tego nie potrafię zrozumieć i to boli najbardziej . :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2015 9:13 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

dorcia44 pisze:Ja też mogłam poczekać ,tylko po co??? tydzień to tylko 7 dni ,a co by było za miesiąc ,dwa ,trzy??? wtedy byłą by tragedia .


Dorciu, przecież nikt tego nie neguje. Napisałam wyżej, że im wcześniej tym lepiej, skoro nowy dom nie zdecydował się dać psom szansę i chciał mu szukać innego domu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości