Owszem, stroszyły się ale nie tak intensywnie jak teraz

A to przez to,że zmieniałam wodę.
Parametry się pozmieniały i to ryby ruszyło

Dosypałam soli i dolałam zieloną herbatę...
Niestety glony cały czas rosną...
Moderator: Moderatorzy
mamuśka pisze:Ja pierwszy raz coś takiego widziałam.
Owszem, stroszyły się ale nie tak intensywnie jak teraz
A to przez to,że zmieniałam wodę.
Parametry się pozmieniały i to ryby ruszyło
Dosypałam soli i dolałam zieloną herbatę...
Niestety glony cały czas rosną...
*anika* pisze:We wtorek kupiłam 6 miesięcznego samca pielęgniczki ramireza dla mojej samicy (ktoś mi dał cynk, że jakiś wyrośnięty samiec jest do kupienia w sklepie na Kondratowicza). Po kilku godzinach od wpuszczenia zaczął się chować po krzakach, a teraz już prawie że bezwładnie leży wśród roślin, ciężko oddycha, wzrok ma obojętny. Nie wiem co się dzieje. Albo parametry wody mu nie pasują (może szok spowodowany zmianą warunków? w sklepie pewnie żył na wodzie z kranu, bo im się zazwyczaj nie chce RO dolewać czy cokolwiek innego robić) albo się zatruł (czym? i czy już u mnie czy w sklepie?) albo... nie mam już pomysłów![]()
W sklepie też był podejrzanie spokojny, ale zwaliłam to na brak innych ramirezek w zbiorniku (był ostatni, były jeszcze ramirezki złote, ale ani one się nim nie interesowały, ani on nimi), poza tym wyglądał tak "w miarę". Sprzedawca nic mi nie mówił, że on może chory jestAle wiadomo - chciał sprzedać...
KH nadal na poziomie 0-1 stopnia
GH=12
ph=6,8 (godzinę temu, ale przy zerowym KH to ph może się bardzo wahać, może stąd problemy?)
kotx2 pisze:mamuśka pisze:Ja pierwszy raz coś takiego widziałam.
Owszem, stroszyły się ale nie tak intensywnie jak teraz
A to przez to,że zmieniałam wodę.
Parametry się pozmieniały i to ryby ruszyło
Dosypałam soli i dolałam zieloną herbatę...
Niestety glony cały czas rosną...
sa tabletki na porost glonow tzn.na zahamowanie,mam je w domu ale ani razu nie uzyłam,bo się boje
mamuśka pisze:kotx2 pisze:mamuśka pisze:Ja pierwszy raz coś takiego widziałam.
Owszem, stroszyły się ale nie tak intensywnie jak teraz
A to przez to,że zmieniałam wodę.
Parametry się pozmieniały i to ryby ruszyło
Dosypałam soli i dolałam zieloną herbatę...
Niestety glony cały czas rosną...
sa tabletki na porost glonow tzn.na zahamowanie,mam je w domu ale ani razu nie uzyłam,bo się boje
A jak się zwą? może zakupię, bo już nie mam pomysłów....
(...)
kotx2 pisze:*anika* pisze:We wtorek kupiłam 6 miesięcznego samca pielęgniczki ramireza dla mojej samicy (ktoś mi dał cynk, że jakiś wyrośnięty samiec jest do kupienia w sklepie na Kondratowicza). Po kilku godzinach od wpuszczenia zaczął się chować po krzakach, a teraz już prawie że bezwładnie leży wśród roślin, ciężko oddycha, wzrok ma obojętny. Nie wiem co się dzieje. Albo parametry wody mu nie pasują (może szok spowodowany zmianą warunków? w sklepie pewnie żył na wodzie z kranu, bo im się zazwyczaj nie chce RO dolewać czy cokolwiek innego robić) albo się zatruł (czym? i czy już u mnie czy w sklepie?) albo... nie mam już pomysłów![]()
W sklepie też był podejrzanie spokojny, ale zwaliłam to na brak innych ramirezek w zbiorniku (był ostatni, były jeszcze ramirezki złote, ale ani one się nim nie interesowały, ani on nimi), poza tym wyglądał tak "w miarę". Sprzedawca nic mi nie mówił, że on może chory jestAle wiadomo - chciał sprzedać...
KH nadal na poziomie 0-1 stopnia
GH=12
ph=6,8 (godzinę temu, ale przy zerowym KH to ph może się bardzo wahać, może stąd problemy?)
włozyłaś go od razu do wody,czy stopniowo go przyzwyczajałaś
*anika* pisze:kotx2 pisze:*anika* pisze:We wtorek kupiłam 6 miesięcznego samca pielęgniczki ramireza dla mojej samicy (ktoś mi dał cynk, że jakiś wyrośnięty samiec jest do kupienia w sklepie na Kondratowicza). Po kilku godzinach od wpuszczenia zaczął się chować po krzakach, a teraz już prawie że bezwładnie leży wśród roślin, ciężko oddycha, wzrok ma obojętny. Nie wiem co się dzieje. Albo parametry wody mu nie pasują (może szok spowodowany zmianą warunków? w sklepie pewnie żył na wodzie z kranu, bo im się zazwyczaj nie chce RO dolewać czy cokolwiek innego robić) albo się zatruł (czym? i czy już u mnie czy w sklepie?) albo... nie mam już pomysłów![]()
W sklepie też był podejrzanie spokojny, ale zwaliłam to na brak innych ramirezek w zbiorniku (był ostatni, były jeszcze ramirezki złote, ale ani one się nim nie interesowały, ani on nimi), poza tym wyglądał tak "w miarę". Sprzedawca nic mi nie mówił, że on może chory jestAle wiadomo - chciał sprzedać...
KH nadal na poziomie 0-1 stopnia
GH=12
ph=6,8 (godzinę temu, ale przy zerowym KH to ph może się bardzo wahać, może stąd problemy?)
włozyłaś go od razu do wody,czy stopniowo go przyzwyczajałaś
niby stopniowo (co ok. minutę ok. 20% nowej - czyli z mojego akwarium - wody do woreczka dolewałam i tak z 4-5 razy), ale może za szybko jednak...
nigdy takiego przypadku nie miałam, a niektóre ryby to niemalże od razu wlewałam do akwarium...
kilka godzin temu znienacka (nie zauważyłam kiedy) przemieścił się z kępki roślin ok. 10 cm od powierzchni wody w inną część akwarium, gdzieś w połowie odległości między dnem a powierzchnią, czyli musiał sam przepłynąć ok. 30 cm.
ale nadal nieco przechylony leży i cały czas tak samo od 2 dni rusza pyszczkiem szybko, jakby się dusił... ok. 5 razy na sekundę.
Wymieniłam 2 godziny temu 5 litrów wody na "dzbankową" (ph=7, GH=12, KH=10), nie chciałam więcej, żeby nagłej zmiany parametrów nie było. Jutro kolejne 5 podmienię.
mamuśka pisze:Jak zwalczyć świderki?
Mam Helenki ale sobie nie radzą.
Mnożą się i mnożą ale nie radzą sobie z tyloma świderkami.
Codziennie dwa razy dziennie zbieram świderki które pływają po tafli.
Ale na dnie mam jeszcze tego od groma...
Co z tym zrobić... ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości