>>>KALISZ >>>dojrzała Nelly, kotka ma mało czasu szukamy DS

[milena88]

więc tak

z tego co się dowiedziałam
nie dostał surowicy
dostaje kroplówki
antybiotyki
a jak będzie mocniejszy dostanie Zylexis

czekam na dalsze konsultacje ze schronem, mnie osobiście zbywają więc przez inną osobę się dowiaduje pełniej_
on jest tam 2 tyg, od ok tyg choruje , do jakiego czasu można podać surowicę.. wczesne stadium ale jakie..

jeśli ktoś pragnie się wypowiedzieć, prosze bardzo
nadmienię jednak niegdy wcześniej nie miałam styczności ze sch., z tą chorobą tym bardziej, oczywiście mogłam wtedy psa po prostu pościć samopas_niestety stedy pojechał do schroniska



edit
dzwonię do kierowniczki
bd pytać się o surowicę, z tego co mi mówią bardzo ciężko dostać surowicę.. bd dzwonić po wetach od 1o tej

[milena88]

więc tak
z psiakiem było faktycznie krucho.. wiadomości u mnie i na forum z poślizgiem do zamartwiania się..
było źle, było zagrożenie życia, nikt nie był rozmowny bo było co działać przy nim,
tak, tak było_psiak ma się lepiej i nie zapeszając zdrowieje

aktualizacje od dziś bd podawać wg. wiadomości z odwiedzin a nie telefonicznych, w realu są bardziej kompetentne czasowo

a teraz ... psiak jest w szpitaliku i bd tak puki nie ozdrowieje, widziałam go przez chwilkę, zdążyłam go zawołać i spojrzeć w oczy miśka w oddali, krótko by nie tęsknił\
był zamknięty w innym boksie bo... uwaga......












..... wyskakiwał ponad bramki oddzielające wyskakiwał z kojca"/ kochany, ta wiadomość i jego oczy pełne blasku, świecące nadzieją i z chęcią życia ucieszyły mnie ogromnie ; miałam taki rogal jak wracałam z buta" na uczelnię\

w pn, wraca kierowniczka , zadzwonię i bd pytała o wolontariat , szkolenie takie tam , umówię się na godzinę konkretną i pójdę do schronu.., chce miśka odwiedzać i zajmować się nim, niech tylko bd po egzaminach_ i pogoda dopisze

co prawda dziś nie było osób, które by mi pozwoliły dobermankę wyprowadzić ale spotkałam w drodze powrotnej takie coś i podkarmiłam


znajdź sierściucha


off topic może ktoś potrzebuje zieleninki?zarasta mi ogródek



pozdrawiam wszystkie cioteczki wiara dodaje mu sił on to czuje_tak myślę
aa psiak mi się śnił w nocy,
w jasnej poświacie _był przywiązany smyczą do latarni/słupa _ przechodziłam ulicą i zatrzymałam się przy nim_koniec snu..
nie wiem co to znaczyło ... ale zanim go odwiedziłam miałam dzień z głowy,,, czy jego stan się nie pogorszył diametralnie..
może mnie wspomniał wtedy, dziś mu tak oczy świeciły jak ta poświata we śnie jak bezchmurne niebo
zdrowiej kochany,
KOCHAM CIĘ!

[isabell36]

Milenko cudowne wieści

[milena88]

trzymajcie kciuki oby było tylko lepiej

właśnie patrzyłam w googlach na oczy husky... on ma inne bo całe blado błękitne_edit: dziś miał całe tęczówki taakie, czyli norma

mimo jego urody zawsze bd za tym, że to niebywale mądry i wyjątkowy pies, nie zdziwiłabym się gdyby on wyskakiwał z kojca.. załatwił się na środku korytarzyka i wrócił na swoje ale kto go tam wie, muszą uważać bo ucieka/wyskakuje_ ale wieść szok_ strasznie tęsknię, a jak by nikt się nie zgłosił to on tam nie zostanie wiecznie_ wierzcie mi, jak nie inni to ja go tam nie zostawię

[Olat]

Trzymam kciuki, żeby było coraz lepiej

[milena88]

>................CEDRYK>Kira>Hera>Bolo>>>> do adopcji>KALISZ

Psiak jest zdrowy, lecz nadal chudy, szczotka przy czesaniu potrafi się obić o wystające kręgi....itd
ma mieć robione badania krwi

kolejne imiona w temacie to psiaki którymi się zajmuję, wychodzę z nimi na spacer,, niedługo foto relacje

pozdrawiam, wracam do domu z bólem serca i smutkiem na twarzy

[milena88]

boks nr 15:
CEDRYK>

Kira>


stajnia nr 9:
Hera>

Bolo>



>>> do adopcji>KALISZ
zrobiłam psiakom chusty..co by mijający nas ludzie na spacerach wiedzieli, że między innymi te psiaki do adopcji, wybijają się z ponurych boksów i innych psów z daleka już były pierwsze efekty ludzie zaczęli się pytać , a rodziny przychodzące do schronu jako pierwsze te zauważali..podpatrzyłam życzę im wspaniałych domków i chętnie pomogę przyszłym właścicielom, aha jakiś czas temu wpisałam się w wolontariat w wolnej chwili opisze psiaki, aha po drugim tygodniu narwana Kira zmienia się na lepsze a Cerdyk zasypia przy mnie gdy tylko ma okazję.

[milena88]

tsaaaa

powinnam się cieszyć co nie
ale łzy leciały mi ciurkiem, ukradkiem w cieniu drzew podczas wyjścia z Kirą- jest jeszcze w schronisku czeka na panią z Anglii,
Cedryk oraz Hera zostały adoptowane.!!
Mam namiary na właścicieli i zrobię niedługo wizytę po adopcyjną.
Nawet nie zdążyłam dać aniołkowi kolejnej piszczałki_
on tak się cieszył zawsze
dziś wyprowadziłam inne dwa psiaki
Bolo jest już z innym psem i inną opiekunkę ma.

powinnam się cieszyć, może z czasem,, pozdrawiam

[mokusatsu]

To super wiadomosci! Przyczynilas sie do ich adopcji

[Kaliszanka]

Witam, podniosę wątek, aby więcej osób tutaj zaglądało

[milena88]

witam, co prawda wątek zanikł z braku czasu
co nieco opiszę dla zaglądających

pieski, o których wspominałam wcześniej ze stajni nr 1
niewielkie, przyjaźnie nastawione, oba to psy:

łaciaty: pełen wigoru w typie i o charakterze teriera, wyciągnięty z boksu co chwile sikał-ale to ze szczęścia mądry, ufny, błyskotliwy, dla osób aktywnych , bez podszerstka, fotogeniczny, legnie do człowieka i nie odkleja się


rudawy: opanowany, zastraszony przez towarzyszy z boksu, zamknięty w sobie, nieśmiały, potrzebuje sporo troski oraz szczotkowania, idealny dla starczej osoby lub do bloku, nie lubi zdjęć/unika rozgłosu



a teraz o psiakach wyadoptowanych:

niebieskooki Cedryk a teraz Zbój, mieszka w okolicach Grabowa ok 30km od Kalisza, często wyprowadzany jak również zabierany jako towarzysz wycieczek rowerowych, miał być psem wolnobiegającym na posesji lecz ku mojemu niepocieszeniu mieszka w kolcu pod schodami uciekał..

dobermanka Hera, mieszka z nową Dużą i jej dzieckiem 40km od schroniska, zdążyła już pogryźć psa sąsiadów,natomiast niebywale akceptuje młodego Dużej, lubi grę w piłkę, aportowanie i inne zabawy a w schronie była obojętna

czy ktoś ma znajomych w okolicach Grabowa?
że też psiaki tak daleko wywędrowały

[milena88]

pamiętacie jeszcze niebieskookiego? uwierzcie, że do właścicieli zależy decyzja kastracji, nic o chorobie jaką przeszedł im nie powiedzieli ani o tym , że uciekał z kojca

Czy możecie mi wyklikać skondensowaną wiedzę na temat kastracji psa, na gg pisze z jego właścicielem jak coś do tej pory nie było zabiegu gdzieś widziałam przystępne ulotki ale zanim to znajdę trochę minie czasu.

wiem jak się poznali w bardzo podobny sposób jak ja z Dexterem psy wiedzą, jest w dobrych rękach./..

czy codziennie surowe jajko nie zaszkodzi niebieskookiemu? planuję wyprawkę dla niego/czy mogę zrobić na ten cel bazarek?

[Karolek(ona)]

jajko to chyba raz w tygodniu się daje a nie codziennie

[milena88]

ile w tym prawdy nie wiem, tyle się dowiedziałam, kurcze jaki meksyk i zero prawdy w tym schronie aż się odechciewa , szkoda psiaków
jak nie zrobią obowiązkowej kastracji to problem nie zniknie

[milena88]

kurka felek, w schronie jest młody doberman

http://www.calisia.pl/articles/16139-zaginal-doberman
http://kalisz-schronisko.toz.pl/index.php?id=26

tak bardzo bym chciała,
pokochała
tak bardzo nie mogę
Tobie piesku pomóc ,
nie pojadę Cię odwiedzić
bo odejdę z bólem serca,
z płaczem