No to sunia wróciła na stare śmieci,
i od razu po wyjściu chciała się wyturlać
piękna pachnąca, jaśniutka, wypielęgnowana, zaszczepiona, odrobaczona, oczka wyleczone i zaczipowana, Ciocia Ania zrobiła z suni prawdziwą blond piękność.
Bardzo, bardzo dziękujemy za wszystko, życie tej suni zmieniło się naprawdę na lepsze
Wszyscy pracownicy wylegli podziwiać, sunia dostała specjalne pomieszczenie, ma tam ciepło i posłanko i wszystko , wieczorem będzie wypuszczana.
Obiecali nam, że oprócz, dobrych, ciepłych bud, zrobią też kojec dla psów, zeby w ciągu dnia nie były na łańcuchach, dopilnuję tego.
Myślę, że mimo wszystko sunia lubi to miejsce, po wyjściu z samochodu, wyraźnie się ucieszyła, bardzo też ucieszył się jej synek, który tam jest drugim psem, są ze sobą zżyte, ogólnie to jestem teraz dobrej myśli, jak tak zobaczyłam reakcję suni na to miejsce i ludzi i reakcję ludzi na nią, powinno być dobrze





