wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Pt sty 10, 2014 16:04 Re: wierzę w jeże-kup choremu jeżowi jedzonko pod choinkę st

Jeże mają problem z zaśnięciem :roll: , jak temperatura spadnie do -10 to w altanie będzie też minus, pewnie ok-6, albo -8. Mokre zamarznie, a suche będzie zimne.

Ptaki zjadają ogromne ilości ziarna, zjadły kule, przychodzą na balkon plus stado wróbli i sikor, synogarlice pod blokiem. Zjadły już ponad 12 kg ziarna :roll: A nie jest jeszcze zimno.

Jeż, który śpi i się budzi co jakiś czas, a nie jest w stanie hibernacji może zamarznąć. Przerabiałam to w zeszłym roku. Masakra. Potem człowiek nie wie czy stworzonko żyje.

Na taki skok nie są gotowe też zwierzaki bezdomne :( Bezdomni ludzie też :(

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon sty 20, 2014 9:23 Re: wierzę w jeże-kup choremu jeżowi jedzonko pod choinkę st

Mrozu dużego nie było, temperatury w większości dodatnie. Część jeży się budzi.... masakra :roll:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon sty 20, 2014 16:14 Re: wierzę w jeże-kup choremu jeżowi jedzonko pod choinkę st

właśnie słyszałam, że ma być do minus 20stopni mrozu. Ale w zeszłym tygodniu też tak słyszałam :lol:
ciekawe, jaka jest optymalna temp hibernacji. No bo jak za zimno to przecież zamarzną

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Pon sty 20, 2014 19:45 Re: wierzę w jeże-kup choremu jeżowi jedzonko pod choinkę st

Widzę po jedzeniu jak znika, że się budzą i jedzą, po bałaganie w ich mieszkankach. Sprawdzam temperatury jakie maja być. Na razie leje.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro sty 22, 2014 17:35 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

u mnie od wczoraj mróz i śnieg, jak teraz jeże Ci nie zasną to już chyba przetrzymają do wiosny, wszystkie kolczaste obecne? nic nie zwiało?

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 22, 2014 19:33 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Jedzenie znika, więc nie wiem :roll: która nie śpi i je. Stawiam na Eowinę, ale pewności nie mam. Nie wiem jak to jest z tym narządem hibernacyjnym, czy nie został uszkodzony podczas wypadku. Budzą się i jedzą pozostałe, w środku - 3 stopnie. Jutro kupię odmrażacz do zamków, bo przeskakuję ogrodzenie, kłódka zamarzła, jeśli zamarznie druga to nie wejdę do środka.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 25, 2014 17:42 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Mokre zamarznięte, suche zimne. Nie wiem :roll: Zobaczę jak się ociepli. Mam nadzieję, że wszystkie przeżyją.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 25, 2014 19:47 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Taki jeż przy -20 moze sobie spac i nic mu nie będzie?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob sty 25, 2014 19:56 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Jak hibernuje i jest osłonięty od wiatru np. w gnieździe, pod warunkiem, że ma odpowiednią masę i nie był osłabiony przez pasożyty, powinien się wybudzić z hibernacji, gdy przyjdzie wiosna.

Jeśli śpi i nie zapadał w stan hibernacji, a nie ma odpowiedniego zabezpieczenia, to nie wiem jakie ma szanse na przeżycie :roll:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 25, 2014 20:20 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Kurcze ciepło ciepło
A teraz -20 nagle
Biedne zwierzaczki.....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto sty 28, 2014 12:14 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Dorobello, co u jeży, jedzą żarełko? boję się, że pozamarzają... :roll: a tu jeż ocieplony:
Obrazek

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 28, 2014 12:38 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Nie wiem, nasypałam dużo suchej karmy i nie jestem w stanie stwierdzić. Mokra karma zamarzła, sucha też zimna, woda zamarzła. Kłódki oblodzone, nawet z pomocą odmrażacza do zamków był problem z otworzeniem kłódek. Dołożyłam im gazet, siana, kartonów, żeby je bardziej zabezpieczyć. Dopiero jak się zrobi cieplej będę wiedziała więcej. Jeśli jakieś weszły w stan hibernacji, w międzyczasie, to dopiero na wiosnę będę wiedziała, które przeżyły zimę.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sty 31, 2014 17:20 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

Mam pytanie do znawców jeży.
Syn (13 lat) strasznie chce mieć jeża pigmejskiego. Mamy już też kota.
Czy jeż to bardzo wymagający zwierzak? Gdzieś czytałem że trzeba go myć co 2 tygodnie. Wiem że jeżą podaje się też kocią karmę (więc nie ma problemu po prostu trochę więcej się jej kupi) ale czy kot nie zrobi krzywdy jeżowi i na odwrót? Mam dość szalonego kota :)
Czy jeża można puszczać luzem po mieszkaniu bez nadzoru?
Na razie zbieram info więc każda pomoc się przyda za nim podejmiemy decyzję o zakupie jeża.

radoMaj

 
Posty: 1
Od: Pt sty 31, 2014 17:04

Post » Pt sty 31, 2014 17:54 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

witaj :) na naszym wątku piszemy głównie o jeżach wolno żyjących, szczerze mówiąc nie znam się na pigmejskich. Ale poszperałam na internecie i chyba nie powinno być trudności w relacjach jeż -kot. Choć pewności mieć nie można bo chyba dużo zależy od charakterków obydwu delikwentów :) tu link
http://jezpigmejski.blog.pl/tag/jez-i-kot/
i w ogóle wystarczy pisać w gugle jeż pigmejski i jest mnóstwo informacji, pozdrawiam :)
i jeszcze takie osobiste wywody na koniec :wink:
jeżyk jest na pewno uroczym i ciekawym zwierzakiem. Sama chciałabym mieć ale mam wątpliwości. Bo po pierwsze jeżyki oprócz kociej karmy powinny dostawać żywe owady ze sklepu zoologicznego. Nie miałabym serca uśmiercać w swoim domu tyle żyjątek. I po drugie - w ogóle jestem przeciwna sprowadzaniu do Polski egzotycznych gatunków. Jednak naturalne środowisko trudno podrobić w domowych warunkach...No i tyle naszych bezdomniaków czeka na domy w schroniskach. Może pies byłby lepszym wyborem? :D Często takie psiokocie pary to prawdziwi przyjaciele. No i pies bardziej kontaktowy niż jeżyk.

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sty 31, 2014 18:01 Re: wierzę w jeże-jeże cierpią na bezsenność

jeśli jeżyk pojawi się w domu to chętnie zobaczę zdjęcia jeż plus kot :)

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości