Dzisiejsze spotkanie było jak zwykle ,pełne miłości i tęsknoty.
Zabrałyśmy łobuziaków na spacer do lasku ,godzina zleciała nie wiadomo kiedy .
Ozory do ziemi
Nadal ostro reagują na inne psy ,to parka rewelacyjnych stróży ,tylko coś skrobnie a oni już podnoszą larum ,bardzo czujne zwłaszcza Bolo.
Przy tym pieszczochy jakich mało .
Bolo bardzo ładnie na smaczki uczy się poleceń typu siad ,poproś ..tylko trzeba im poświęcić czas
