Przypędziłam, żeby się podzielić dobrymi wieściami

Stan Brzydalka się poprawił

Oddycha bardzo ciężko, ale znacznie lepiej niż na początku. Dziś był bardzo aktywny i zaczął obciążać łapkę

Jak skończymy leczenie antybiotykami - zrobimy EKG.
I macie swój wielki udział w leczeniu Brzydalka - przełom nastąpił po tymiankowych inhalacjach. Inhalował się wczoraj i dziś. Dziś wieczorem wyraźnie lepiej się czuje. Tfu, tfu przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć. Bardzo dziękujemy razem z Brzydalkiem
Wczoraj robiłam sesję Puchatkowi, dla osób, które go ratowały i transportowały - zobaczcie jak wyszła



Ach ... już dość mam tego pozowania

Ufi zasiedliła swoją kuwetkę i w niej leżakuje

I całkiem zapomniałam napisać, że jamnik Idefiks wrócił prawie do stanu sprzed operacji, a u nas w ogródku zamieszkał kot

Buraś. Wystawiłam mu domek z siankiem. O dziwo korzysta. Oziu strasznie go goni, ale Buraś chyba nic sobie z tego nie robi. Ostatnio go nie widziałam, ale jedzenie systematycznie znika - nie przypuszczam, żeby jeże ogrodowe budziły się codziennie, żeby coś przekąsić
