Urocze pieski do oddania Otwock k. Warszawy

Do gory psiule :roll:

Właśnie też miałam zajrzeć. No nic się nie dzieje kurka wodna :roll:

ale co to tak bez zmian :?:

podrzucę. Chociaż.

a przypomnijcie mi prosze gdzie one teraz są, kto się nimi zajmuje i jak urosły.Są jakies nowe zdjęcia? W jakich warunkach przebywają?

Witaj Asia :1luvu:

Psiulki są tam, gdzie były, czyli w Otwocku. Opiekuje się nimi moja koleżanka. Sytuacja jest jednak bardzo ciężka. Koleżanka ma swojego psa plus te trzy. Niestety, jeden z psiaków nie jest tolerowany przez pozostałe, w związku z czym koleżanka musi je izolować. Jest to bardzo trudne w jednym domu, gdzie mieszkają tylko dwie osoby, w tym jedna leciwa i bardzo schorowana. Poza tym dziewczyna ma bardzo ograniczone możliwości finansowe. Sama pracuje na utrzymanie domu. Wiadomo, ile takie cztery spore psiaki są w stanie pochłonąć dziennie jedzenia. Nie mam, niestety, aktualnych zdjęć psiaków. Podobno nie zmieniły się od tych ostatnich zdjęć wstawionych na forum

a który psiak nie jest tolerowany przez pozostałe i czy jest jakiś pomysł dlaczego?

Dawno nie wchodziłam na ten wątek. Myślałam, ze już siedzą psiaki u swoich. A tu nic :cry:

aż się wierzyć nie chce.
Napisz mi prosze co jest tam jeszcze istotne w ich sprawie. Podrzucę ten temat znajomym psiarzom . One są cudowne.
Może w tytule wątku dać , ze to mieszańce sznaucerów olbrzymów? I tak je poprowadzić również przez ogłoszenia. Podobne. Wiem coś o tym

.

asia2 pisze:a który psiak nie jest tolerowany przez pozostałe i czy jest jakiś pomysł dlaczego?

Dawno nie wchodziłam na ten wątek. Myślałam, ze już siedzą psiaki u swoich. A tu nic aż się wierzyć nie chce.
Napisz mi prosze co jest tam jeszcze istotne w ich sprawie. Podrzucę ten temat znajomym psiarzom . One są cudowne.
Może w tytule wątku dać , ze to mieszańce sznaucerów olbrzymów? I tak je poprowadzić również przez ogłoszenia. Podobne. Wiem coś o tym .

Dzięki

Soniek, jasny piesek nie jest tolerowany. Na pierwszej stronie to jest ten jasny piesek po prawej. Czarny piesek okazał się być ostrym psem i nie toleruje obcych osób i psów. Ale jasna sunia i piesek są bardzo łagodne i posłuszne. Tam chyba chodzi o rywalizację dwóch samców z jednego miotu. No w każdym razie jasna sunia i piesek na pewno są adopcyjne i gdyby znalazły domki, to koleżanka już bez większych problemów mogłaby zostawić u siebie tego czarnego Strażaczka. Ale cztery psy, w tym rywalizujące ze sobą, są dla niej niestety ogromnym problemem. Zwłaszcza, że dziewczyna cały dzień jest w pracy, a z pieskami zostaje jej schorowana i leciwa mama.
Asiu, jeszcze raz bardzo dziękuję za zainteresowanie :1luvu:

nagłośnie pieski wśród swoich. Są takie piękne. One teraz mają około 8 miesięcy czy wiecej?

asia2 pisze:nagłośnie pieski wśród swoich. Są takie piękne. One teraz mają około 8 miesięcy czy wiecej?

Dziękuję bardzo :1luvu:

Psiaki mają teraz 8/9 miesięcy

do góry psiaki :1luvu:

puściłam wici. Zobaczymy. Stwierdzam, że trudniej znaleźć domek dla piesków. Koty są nawet dla leniwych. Przy psach nie ma takiej opcji

Zawsze trzeba na ten spacer wyczłapać . Nawet w deszcz i grad. Ale psiaki są piękne.

asia2 pisze:do góry psiaki
puściłam wici. Zobaczymy. Stwierdzam, że trudniej znaleźć domek dla piesków. Koty są nawet dla leniwych. Przy psach nie ma takiej opcji Zawsze trzeba na ten spacer wyczłapać . Nawet w deszcz i grad. Ale psiaki są piękne.

Bardzo, bardzo dziękuję :1luvu:

No właśnie, kotów można mieć kilka, i jeśli tylko ma się na to finanse, jakoś da się radę. Z pieskami, niestety, gorzej. I więcej czasu, i więcej przestrzeni, i pieniędzy na jedzenie też raczej trochę więcej trzeba przeznaczyć. A wszędzie pełno tej biedy dookoła

Dziękuję serdecznie Asiu za zainteresowanie i pomoc :1luvu: