Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna pomoc

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2015 21:02 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Z bezpiecznego schronienia trudno byłoby oddać zwierzaka do "ryzykownego" domu. :(
I na jak długo? A co za kilka lat?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 14, 2015 22:21 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 14, 2015 22:37 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

EVA2406 pisze:Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........

Ewa, Pola ma dom u Kai8888?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 14, 2015 22:45 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

alab108 pisze:
EVA2406 pisze:Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........

Ewa, Pola ma dom u Kai8888?


Nie. Pola jest w hoteliku u DIF. Kaja8888 przez swoją mamę dowiedziała się o Poli i zaczęła przez forum szukać dla niej pomocy.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 14, 2015 22:52 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

EVA2406 pisze:
alab108 pisze:
EVA2406 pisze:Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........

Ewa, Pola ma dom u Kai8888?


Nie. Pola jest w hoteliku u DIF. Kaja8888 przez swoją mamę dowiedziała się o Poli i zaczęła przez forum szukać dla niej pomocy.

A już myślałam, że ma domek :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 14, 2015 22:58 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

alab108 pisze:
EVA2406 pisze:
alab108 pisze:
EVA2406 pisze:Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........

Ewa, Pola ma dom u Kai8888?


Nie. Pola jest w hoteliku u DIF. Kaja8888 przez swoją mamę dowiedziała się o Poli i zaczęła przez forum szukać dla niej pomocy.

A już myślałam, że ma domek :(


To już chyba dożywotni domek u DIF. Pola kocha ich bardzo, więc ja jestem spokojna. Jeśli tylko sponsorzy nie pouciekają, to ok. Gorzej jak pouciekają.......wolę nie myśleć.

Alu, pamiętam o zdjęciach, ale dzisiaj wróciłam późno, a mój aparat przy świetle robi takie sobie zdjęcia. Zrobię jutro rano, bo jestem do południa w domku.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2015 9:44 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

dorcia44 pisze:Dziś był ktoś chętny na jednego pieska ,ale nic z tego nie będzie .
Na dzień dobry usłyszałam
czy w czwartek mogę odebrać psa 8O
myślę że ta osoba nie była świadoma co to adopcja ,wszystko wyjaśniłam ,ale
piesek ma być ten młodszy ,dla dziadka który ma ponad 80 lat ,ostatni piesek ,również szczeniak wyleciał za dziadkiem i zginął pod kołami . :cry:
Nie mogę ,nie jestem wstanie oddać któregokolwiek z nich do owego dziadka.
To na pewno dobry człowiek ,nie mówię że nie ,ale czy Lol mu nie zwieje? :(
no nie mogę :(

acha dzięki wielkie Prakseda za załatwienie darmowej kastracji ,ale nie dało rady przekonać żeby przywieźć psa do wawki ,dla tego robiony będzie w Łomiankach.
Na szczęście w nieszczęściu dostałyśmy zniżkę .


Też by nie dała, młody pies dla starszego człowieka to nie jest dobra sprawa. Psina potrzebuje ruchu, jest żywiołowy. Pan może go nie utrzymać. No i inna sprawa. Zyczę Panu długiego życia ale gdyby jednak było inaczej, co z Lolem?

Ja nic nie załatwiłam, tylko zapytałam dwie fundacje czy wykastrują z dotacji?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sty 15, 2015 14:33 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

EVA2406 pisze:
alab108 pisze:
EVA2406 pisze:
alab108 pisze:
EVA2406 pisze:Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........

Ewa, Pola ma dom u Kai8888?


Nie. Pola jest w hoteliku u DIF. Kaja8888 przez swoją mamę dowiedziała się o Poli i zaczęła przez forum szukać dla niej pomocy.

A już myślałam, że ma domek :(


To już chyba dożywotni domek u DIF. Pola kocha ich bardzo, więc ja jestem spokojna. Jeśli tylko sponsorzy nie pouciekają, to ok. Gorzej jak pouciekają.......wolę nie myśleć.

Alu, pamiętam o zdjęciach, ale dzisiaj wróciłam późno, a mój aparat przy świetle robi takie sobie zdjęcia. Zrobię jutro rano, bo jestem do południa w domku.

dlatego nie lubię płatnych dt. :oops: miłość się kończy waz z pieniędzmi :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2015 14:44 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

dorcia44 pisze:
EVA2406 pisze:Dorciu, absolutnie nie miej żadnych wątpliwości, to nie jest dom dla pieska. I obawiam się, że dla żadnego pieska. Człowiek w tym wieku powinien zdać sobie sprawę, że żyć wiecznie nie będzie, a pies to nie zabawka, którą później można wyrzucić na śmietnik. Już bałabym się dać starszego psa, nie mówiąc o szczeniaczku.
Potem psy przeżywają takie dramaty jak Pola z mojego banerka. Rodzinka po śmierci pana wywaliła ją na ulicę, a teraz już ponad dwa lata jest w hoteliku. Na szczęście udało się jej, bo wiadomość dotarła do Kai8888. A co by się z nią stało gdyby nie........

Ewa, Pola ma dom u Kai8888?


Nie. Pola jest w hoteliku u DIF. Kaja8888 przez swoją mamę dowiedziała się o Poli i zaczęła przez forum szukać dla niej pomocy.[/quote]
A już myślałam, że ma domek :([/quote]

To już chyba dożywotni domek u DIF. Pola kocha ich bardzo, więc ja jestem spokojna. Jeśli tylko sponsorzy nie pouciekają, to ok. Gorzej jak pouciekają.......wolę nie myśleć.
[/quote]
dlatego nie lubię płatnych dt. :oops: miłość się kończy waz z pieniędzmi :cry:[/quote]

Dorciu, to nie jest płatny dt, tylko hotelik domowy z super warunkami.
Z założenia nastawiony na zarabianie. Umowa jest uczciwa. Faktury wystawiane. Ale wierz mi, że Ania miała przypadki, gdy fundacja nie płaciła i pies nie lądował w schronisku. To naprawdę osoba kochająca zwierzęta i swoją pracę.
Z drugiej strony, wiem, że umowa jest na mnie i to ja jestem odpowiedzialna za Polę na spółkę z kaja8888, która o niej poinformowała i szukała dla niej pomocy.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2015 16:54 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

ja znam Anie tz . Dif.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2015 16:55 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Jutro kastracja ,mam nadzieję że wyniki kastracji będą lepsze niż u Kudłatego... :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2015 23:35 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Kciuki za zabieg :ok: :ok: :ok:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2015 23:36 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Kciuki za zabieg :ok: :ok: :ok:
Dziewczyny, teraz ja potrzebuję pomocy i nawet nie wiem co mam w mojej sytuacji zrobić.
Dzisiaj klientka pokazała mi cudną kicię, którą chce zawieźć do schroniska. Ktoś jej podrzucił do ogródka. Widać, że kicia była domowa, bo bardzo proludzka i chce wejść do domu. Kobieta nie może jej zabrać, bo w domu sami alergicy. Zrobiła jej legowisko w starej szafce na ogródku, wysterylizowała koteczkę,karmi ją. Tylko problem, że to nie życie dla domowej kotki, a poza tym ta kobieta często wyjeżdża i nie ma jej w domu po 2-3 tygodnie. Teraz wyjeżdża z wnukami na całe ferie. Kicia jest cudna, czarna z białą koszulką, białymi skarpetkami, białymi wąsami i białymi brewkami. No mówię Wam, cudna jest, miziasta i ma ok 3 lat.
Kobieta powiedziała, że jak nie uda się nigdzie oddać tej kici to zawiezie ją do schroniska. Mam wrażenie, że to wyrok dla domowej kici :( :placz: :placz: :placz:

Jakby tego było mało zadzwoniła moja krawcowa, że jej sąsiadka ma kotkę, która się późnym latem okociła. Kotkę ponoć kobieta wpuszczała do domu, a kociaków nie. Teraz matka i dwa kociaki są na dworze, a kobieta powiedziała, żeby zabrać od niej całą trójkę, bo ona już ich nie chce.
Jestem przerażona, bo nie mam możliwości zabrać wszystkich tych kotów i zupełnie nie wiem co mam zrobić. Na dodatek tylko patrzeć jak kotka znowu zajdzie w ciążę. Błagam pomóżcie mi jakoś.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 16, 2015 8:49 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

EVA2406 pisze:Kciuki za zabieg :ok: :ok: :ok:


Jakby tego było mało zadzwoniła moja krawcowa, że jej sąsiadka ma kotkę, która się późnym latem okociła. Kotkę ponoć kobieta wpuszczała do domu, a kociaków nie. Teraz matka i dwa kociaki są na dworze, a kobieta powiedziała, żeby zabrać od niej całą trójkę, bo ona już ich nie chce.
Jestem przerażona, bo nie mam możliwości zabrać wszystkich tych kotów i zupełnie nie wiem co mam zrobić. Na dodatek tylko patrzeć jak kotka znowu zajdzie w ciążę. Błagam pomóżcie mi jakoś.


Standard.
Pierwsza rzecz pożyczyć klatkę łapkę i kotkę na sterylkę.
Kociaki ogłaszać.
Jeżeli nie mają schronienia, mogę dać budki.
Czy masz możliwość wziąć same kociaki?
Matka jak będzie w lecznicy po zabiegu, to będzie chwila na zastanowienie, gdzie ją "wmeldować".
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 16, 2015 16:12 Re: Winnica/Pułtusk. Pies nie odchodzi od grobu,potrzebna po

Bolo po kastracji ,oj płakusiał chłopak nad poniesioną stratą :twisted:

EVA2406 myślę ,ale żebym pękła nic nie wymyślę :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości