Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej :(

[fenek_k]

W naturze nie ma juz wolnozyjacych swinek
Nigdy nie widzialam zeby swinka cokolwiek kopala....ale moze malo wiem.
Odeszdl dzisiaj jeden z moich tymczasow.
Bardzo mi z tym zle.

[Alienor]

Przykro mi fenek_k

Dzikie świnki morskie wciąż żyją w Andach, tyle że jest ich niewiele w porównaniu z tymi hodowlanymi. No i trochę inaczej wyglądają (w sensie krótki włos i ubarwienie "maskujące" - bure/szare). One rzeczywiście kopią, bo inaczej nie będą miały się gdzie schować przed drapieżnikami - nasze mają od tego domki.

[fenek_k]

Dzieki Alienor

Te nasze,domowe w kazdym badz razie zatracily juz zdolnosc kopania,
Wypuszczone w pole, czy do parku kryja sie po krzakach.
Bo i takie zbieralismy.

[Alienor]

To tak jak z kotami - domowy wywalony na ulicę ma mniejsze szanse na przeżycie, niż wychowywany przez kotkę żyjącą na ulicy. Świnka morska, która całe życie żyła w klatce w mieszkaniu, nie będzie wiedziała jak i gdzie zbudować sobie norkę, tym bardziej, że - o ile wiem - dzikie świnki budują norki raczej w stokach, nie na płaskim.

[fenek_k]

Wezmy jeszcze pod uwage fakt, o ile w polsce, czy w europie sa koty dziko zyjace to swinek nie ma.
To gryzon amerykanski przeciez.
Wiec wszystkie swinki zyjace w europie urodzily sie w niewoli
I zadna nie poradzi sobie na dluzsza mete na wolnosci.
Nikt ich nie uczyl jak przetrwac.

[magdaradek]

a mój świnek kopie zakopuje się w trocinach. Trochę kopie trochę ryje pyszczkiem.
Jak taka świnka tylko nie morska

[fenek_k]

U mnie swinki chowaly sie w siano
I udawaly ze ich nie ma

[magdaradek]

bo świnki czują się bezpiecznie takie zakryte. Moje zawsze lubiły domki

[fenek_k]

Tak, to takie bojazliwe zwierzatka.
Bardzo mu dzisiaj ciezko, pomimo pieknej pogody
Ciezko zabrac sie do czegokolwiek
Robota lezy i czeka
Lodowka pusta
Obiadu brak.
Trzeba sie zmoc.

[Alienor]

Tak, to takie bojazliwe zwierzatka.
Bardzo mu dzisiaj ciezko, pomimo pieknej pogody
Ciezko zabrac sie do czegokolwiek
Robota lezy i czeka
Lodowka pusta
Obiadu brak.
Trzeba sie zmoc.

Przytulam. Zawsze jest ciężko gdy tracimy podopiecznego . Bo przecież gdy je bierzemy pod opiekę, to zakładamy, że wyleczymy i dom znajdziemy, a nie...

[fenek_k]

Dzieki Alienor
Dokladnie tak jak mowisz, wet jeszcze probowal ratowac maluszka, ale Karolek juz nie polykal.
Leki nie zadzialaly i po wizycie swinka kompletnie sie rozlozyla.zamiast lepiej zaczelo byc gorzej
Nie chcialam zeby tak cierpial
Inne swinki w domu ucichly
Wiesz moje dt jest specyficzne.
Ja nie mam za duzo czasu.praca,dom,dojazdy,czasem ponad 12 godzin nie ma mnie w domu, nie moge miec ciezko chorych swinek bo nie beda mialy szansy przezycia.
No i do tej pory to byly swierzby,grzybice i dawalam rade.
Ewentualnie troche dokarmic ale niewiele.
Tu nagle bylam bezradna.
Okropne uczucie.

Ech

[fenek_k]

Niezmiennie zapraszamy do dzialu adopcje.
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... m.php?f=11

zapraszamy tez na nasza nowa strone
niektore dzialy ciagle w budowie, ale coraz wiecej zakladek jest juz nowych
http://www.swinkimorskie.eu/SPSM/

ps.
na stronie jest link do aukcji na allegro, strona stowarzyszenia na facebooku oraz do kanalu stowarzyszenia na Youtoooobie

[kicikicimiauhau]

Trzymam kciuki za adopcje morświnków.
Pozwolę sobie wkleić zdjęcie Bazylka ['] - naprawdę zachęcam do przygarnięcia. To takie sympatyczne istoty.

[Alienor]

Wszystkiego najlepszego z okazji Wielkiej Nocy

[Justa&Zwierzaki]

[/quote]