Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob paź 16, 2010 21:35 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

fotkę, fotkę! może być taka:

Obrazek :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 16, 2010 21:38 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

:1luvu: Nie-sa-mo-wi-te :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 16, 2010 21:39 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Wszystkie kciuki i łapki zaciśnięte za MISJĘ TUCZENIE :P Skoro ważył 486 g, to chyba nie ma szans zimować w naturze. Listopad za pasem, więc chyba trudno mu będzie przed mrozami nabrać odpowiedniej masy. A powinien mieć jeszcze czas na znalezienie stosownego miejsca na zimowanie i przysposobienie go. A w tym roku zapowiadają ciężką i wczesną zimę - chyba Poziomek nie zdąży ...
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 16, 2010 21:42 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob paź 16, 2010 21:50 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

A taki jeż "zdrzemnięty" w drewutni może być ?

http://i406.photobucket.com/albums/pp14 ... 02_001.jpg
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 17, 2010 11:47 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Fotke obiecuję, musze tylko pożyczyć lustrzankę bo małpką wychodzą beznadziejne. A i Poziomek trochę jeszcze zbyt zestresowany na dłuższe sesje foto :wink: Ale mam nadzieję że wkrótce pokażemy koleżkę w całej okazałości, na równie ładnych fotkach :)

No i chwalimy się. Mamy znowu pół kilo jeża. I pierwszy malutki samodzielny posiłek za sobą! :D
Nie wiem, może on musi żarcie "upolować" buszując po większej przestrzeni, przebywanie w klatce, choć sporej, zbytnio go stresuje żeby jadł. A może po prostu czuje się już lepiej. Skusił się na bozitę z wołowiną.

Dzisiaj w nocy skubaniec znowu nawiał z klatki. Nie wiem jak się przecisnął między prętami rozstawionymi co 2,5 cm 8O Niestety dopóki nie będzie zdrowy i odrobaczony wolny wybieg nie bardzo mi się podoba. Może za kilka dni... :)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Nie paź 17, 2010 13:11 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Acha, odpowiadając na wcześniejsze pytanie - sądze że wypuszczenie go przed zimą jest nierealne, raczej nie zdąży odpowiednio przytyć, musiałby zwiększyć swoją masę o jakieś 50% :roll:

Więc raczej na wiosnę. Otwartą pozostaje kwestia czy spędzi zimę aktywnie, w dość wysokiej temperaturze) czy połozymy go spać w nieogrzewanej budce - oczywiście budują adekwatne schronienie, tak żeby mieć kontrolę jakby sie wczesniej wybudził glodny i od razu go zacząć wiosennie dokarmiać. Tak czy siak mam nadzieję że najpóźniej na wiosnę wróci do naturalnych warunków. Boję się jednak tego, żeby nie przyzwyczaił sie że zarcie jest łatwo dostępne. Podobno to jest problem z jezami odchowywanymi, a nawet regularnie dokarmianymi przez ludzi - mogą przestać poszukiwać naturalnego pokarmu i głodne siedzą czekając na michę :roll: Trzeba będzie obmyslic dobrą taktyką "zdziczania" jeża jeśli się zbytnio oswoi. A może powierzymy to specjalistom. Chociaż... my sie już przywiązalismy do śmierdzącego drania :oops: Który właśnie zagrzebany w sianie odsypia Wielką Ucieczkę 8)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Nie paź 17, 2010 22:57 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

slapcio pisze: Podobno to jest problem z jezami odchowywanymi, a nawet regularnie dokarmianymi przez ludzi - mogą przestać poszukiwać naturalnego pokarmu i głodne siedzą czekając na michę :roll:


Ja miałam przyjemność zdziczać 2 jeże, które zostały odchowane w niewoli. Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby nie zaburzyć jeżowego cyklu - czyli śpimy w dzień, żyjemy w nocy. Nasza miłość i przywiązanie do jeża powinna objawiać się brakiem kontaktów, oczywiście poza tymi, które są niezbędne. Wiem, że to trudne - musiałam nieźle fukać na rodzinę, która nie mogła się oprzeć jeżowemu urokowi :P U mnie było tak, że jeż, który miał mniej kontaktu z człowiekiem - chętniej jadł pokarm naturalny i budował domek niż jeż, który był całkowitym, dobrze zadbanym zwierzątkiem domowym. Jeż pet - nie chciał jeść pokarmu naturalnego i czekał na miskę :roll: Zaskoczył przy gąsienicach :P Wypuszczony - po jednym dniu pogardził kocią karmą ...

Jedzenie najlepiej dawać w różnych porach, w różnych miejscach, żeby wiedział, że nie nie jest dostępne raz na zawsze i trzeba się trochę pomęczyć, żeby je zdobyć :P Oczywiście można tak robić dopiero wtedy, gdy nie-jedzenie nie zagraża jego zdrowiu.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 21, 2010 8:19 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Nasz jeżyk coś kiepsko sie leczy, dostał już 7 dawek antybiola, musimy przedłuzyc kurację. I jeszcze wczoraj do przeciwzapalnych wróciliśmy. Biedaczek, wczoraj mu leciała krew z noska jak się zasapał ze stresu :( Na szczęście wygląda na to ze infekcja jest juz ograniczona tylko do zatok i to z jednej strony.

Ale wet powiedział że jego stan ogólny na tyle sie poprawił, że będzie można w weekend odrobaczyć. Uff, dzieki temu jeżasty zyska więcej swobody :)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pt paź 22, 2010 23:10 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

A ja pozazdroscilam TufTufa i sie dorobilam swojego :roll:
Moj maly piesek takiego wypatrzyl, idzie na smyczy, nagle wystawia cos i zaczyna ciagnac i machac ogonkiem i poszczekiwac.
To ide sprawdzic za nia.
A to TufTuf malutki.
Mafiula sie strasznie ucieszyla jak go znalazla, nie wiem, moze ona pamieta ze TufTufy trzeba lubic :)
Jeszcze go nie wazylam, ale malutki, nie wiem czy 400 g ma, nie ma szans przezyc zimy bez pomocy :roll:
Zbudowalam mu na szybko juz pudelko z siankiem na balkonie, dalam jesc.
Nie wiem w jakim jest stanie, oby przezyl do jutra, to go obejrze, pomysle o weterynarzu.
Kciuki poprosze za TufTufa v.2.0. !
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 23, 2010 9:15 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Są kciuki dla kolczastego :ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob paź 23, 2010 10:30 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Poziomek pozdrawia TufTufa II :wink:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Sob paź 23, 2010 15:25 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

TufTuf II ma sie chyba niezle, jest na pewno oslabiony i zapchlony, ale odpukac, jest szansa ze oprocz tego nic mu nie dolega.
Zjadl bardzo pieknie wczoraj animonde carny, dzis zostal wykapany i zwazony, tylko 430 g, 2 razy za malo, zeby mogl przezyc zime w hibernacji.
Nie wiem jeszcze w zwiazku z tym co bede z nim mogla zrobic, dysponuje tylko balkonem, za zimno dla jeza i pokojem - za cieplo dla jeza, wscieknie sie kilka miesiecy przebywajac na 2 m2 a tyle mu moge przeznaczyc (mam tylko 2 pokoje, nas jest dwoje, 4 koty i 2 psy).

Czy nie dysponuje ktos garazem, pomieszczeniem gospodarczym? Zeby jez mogl dotrwac podsypiajac po wiosny, w temeraturze ok 10-14 stopni? W mieszkaniu on nie pojdzie spac a jeze to straszne wedrowniki, poprzedni moj majac do dyspozycji balkon 4 m rozdrapywal do krwi pyszczek probojac sie wydostac :(

Niezle mnie Mafiula zalatwila, ale przeciez nie moglam zostawic jeza na smierc :(
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob paź 23, 2010 16:22 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Zadzwoń do stowarzyszenia "Nasze jeże", tu masz dziewczynę z mieszkającą w Warszawie-Falenicy: http://naszejeze.org/specjalisci.html ja się co prawda jakoś nie mogłam z nią dogadać ale może Tobie się uda :wink:

albo też do Powsina - ośrodek rehabilitacji zwierząt prowadzony przez Lasy Miejskie: 600-984-718, 660-721-482, 696-896-485

my też intensywnie myślimy, co zrobić z Poziomkiem. Ale najpierw chcemy go porządnie wyleczyć, skoro już jest u nas :roll: Na szczęście przybrał na wadze - na razie 40 g więcej i apetyt zaczął dopisywać :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Sob paź 23, 2010 21:01 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Uściski dla Poziomka. Świetnie, że apetyt mu dopisuje :P

Lorraine, gdybyś nic nie znalazła, to w razie czego dysponuję garażem o stosownej temperaturze, wydzielonym miejscem w ogródku, tudzież jeżowym domkiem :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości