w domu na kichajaca swinke tylko wit C.
inaczej weterynarz, ale jak pojdziesz do nie znajacego sie na gryzoniach to on swince nie pomoze...
Jak sie przeziebila - moze to stres przeprowadzkowy ?
tak bywa przeciez i u kotow, ze jak maja juz dobrze, to wtedy choroby wylaza.
Justyna - mnie pisalas, ze mam dac namiary na ciebie a teraz piszesz ze nie dasz rady odebrac.
Wiec jak Alienor ma pomoc swinkom?
Ty nie mozesz a tylko ty masz do nich kontakt? Ja sie popytam na forum czy ktos z rudy moze pomoc.
Mamy pozajmowane DT na slasku. Kazde dt ma wiecej niz jedna swinke.
Jeszcze powiem z moich doswiadczen, ze z odbieranych swinek na 25 sztuk ogolem , dwie byly zdrowe.
Reszta chora i do leczenia.
A i tak mialam szczescie bo u mnie to tylko pasozyty i grzybica byla...czasem jeszcze zapalenie warg (drozdzaki)
nie mialam naprawde chorej swinki.
Czy swinka je? - bo to najwazniejsze, podobnie jak u krolikow maja wrazliwy uklad pokarmowy, musza jesc, jesli swinka nie je - to jest to poczatek konca, bo nawet jak wyjdzie z choroby to uklad pokarmowy potrafi swinke rozlozyc.
10 kropli raz dziennie przez min. tydzien, ciepla norke jej dac zeby sie wygrzala (polarkowy kocyk czesto zmieniany)
i tyle, jak sie nie poprawi to niestety wet

PS mam nadzieje ze wit C pomoze twojej swince.
z piciem to jest tak, ze czasem w starym miejscu swinka nie dostawala wody - wtedy uzupelnia braki i np w pierwszym okresie w nowym domu duzo wypija. U mnie np jest tez cieplo w domu i ja codziennie poidlo uzupelniam - mam jedno na dwie male swinki.
Ale tak z tydzien temu to musialam uzupelniac 2x na dzien!, teraz sie to uspokoilo.
Zobacz jakie sa bobki sa przesuszone, jasne - tzn ze swinka byla zle karmiona i aktualnie uzupelnia plyny.
bobki powinny byc lekko podluzne, ciemnie, prawie czarne ( to zalezy od pokarmu), po trawie sa bardzo bardzo ciemne.
wielkosc zalezy od wieku swinki.
dorosla swinka ma bobki dlugosci okolo centymetra min.
swinki swoje bobki zjadaja.
uzupelniaja tak braki...eee...bakteriowe (bakterie ktore zasiedlaja jelita) - nie wszystkie.