» Nie kwi 27, 2014 10:58
Re: sieroTOSIniec Ingi.mm, przerażony Dżemik już u mnie
obejrzałam.
Uszka nie są łyse, tylko mają króciutką rzadką sierścinkę (trudno to nazwać sierścią). Delikatna jak niemowlęca, ale króciutka i wszystkie włosinki są równej długości.
Gdy zacznie jeść normalnie (na razie je po troszeczku) będę dodawała mu kerabol.
Żwirek to sanicat, nie wiem jaki był w tamtym domu.
Wprawdzie mam z kotami problemowymi lata doświadczeń, ale każdy jest inny, więc podpowiadajcie mi.