Są !!
Ale, niestety, konkursu w obstawianie nikt nie wygrał..
Urodziła się szczęśliwa i zdrowa trójeczka.
Nie powiem, żebym nie była nieco zawiedziona tą małą liczbą. No ale najważniejsze, aby rosły zdrowo i były piękne i wesołe.
Nie przypatrywałam się im za bardzo, ale zasadniczo są chyba dwie dziewczyny i chłopak, jeden chyba jest ciemnooki (będzie niebieski), a 2 pozostałe jasnookie, no ale zobaczymy jeszcze.
PS. A TŻ oczywiście wie, został poinformowany pod koniec zeszłego tygodnia, jak wypaliłam nagle, że ma przynieść klatkę z piwnicy, bo szykuję porodówkę dla Roxy
