Po wizycie pani Małgosi zoopsychologa dowiedziałam sie bardzo duzo cennych wiadomosci Pani była ponad 2.5 godz.
Najpierw był spacer a potem w domu .
Jego agresja jest wynikiem strachu , psy tez atakuje ze strachu i trzeba mu odwracać uwage i za kazde dobre zachowanie nagradzać , smycz nie powinna byc napieta bo to jest sygnał ze cos sie dzieje . Karmic z reki i nie powinno byc miski z jedzieniem przy legowisku itp...
Codziennie musi miec jeden spacerek treningowy bez psów ( moje zostaja w domu )
Musze mu kupic kantarek i warto tez kupic RC dla psów na wyciszenie i nagrody
Pani Małgosia za wizyte nie wzieła ani grosza

:):)