Małe szczurki.I inne zwierza. Nie ma już hodowli ani nic..

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Nie sty 21, 2007 13:42

Fajne te Wasze opowieści szczurkowe :)

Katia80: te mioty myszoskoczków faktycznie mogły zostać zjedzone.. No niestety tak bywa... :( Dlatego też się teraz denerwuję tym porodem, bo u mojej znajomej u szczurzycy, która pierwszy raz rodziła, też był taki przypadek.. Później pokryta drugi raz już młode odchowała - nie wiadomo, dlaczego za pierwszym razem się to tak tragicznie skończyło...

Póki co, u nas powoli przygotowania... Powstawiałam do klatki pudełka, żeby sobie Rati wybrała miejsce na gniazdo. Powkładałam ręczniki papierowe... Na razie nosi te ręczniki z miejsca na miejsca, rozwala po całej klatce i póki co nie robi jeszcze gniazda. Karmię ją różnymi smakołykami i kiełkami słonecznika, żeby miała dużo siły. Ciekawe, ile będzie maluchów... :) brzuchol nie jest za duży, ale to nei reguła, że z dużego brzucha wyjdzie dużo maluchów ;)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Nie sty 21, 2007 14:52

No to ja trzymam mocno kciuki za szczurzątka :ok: :lol:
Jak to jest ze szczurami w sklepach zoo? Tzn. one też są różnych ras czy to mieszańce? Czy szczury różnych ras różnią się charakterami?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sty 21, 2007 14:54

Kocham takie tematy :lol:
Dużo zdrówka dla mamusi :ok:

Może też na wiosnę założe taki temacik, w końcu fretka to taki duży szczur :lol:
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 22:46

Mi mama chomik zjadła pare małych.... Patrze do klatki ona wywlokła jednego i zaczęła odgryzać mu głowe. Teraz już nie mam chomików. Mam myszki i koszatkę :)
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon sty 22, 2007 1:00

Boże, wiecie, straszycie mnie !
U moich koleżanek była tak sytuacja (pożeranie młodych lub kilka tylko urodzonych Maluchów) i boję sie, zę szczurzyca moja to powtórzy !! To jest okropny strach !
Ale podjęłam wszelkie mozliwe środki ostrożności, np. klatkę, spokój Mamusi, ściółkę.. A jednak boję się, i to bardzo ! Znam takie przypadki a z autopsj tym bardziej !i, że szczurzyca uśmiercała swoje młode - i dlatego się boję ! Ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie OK, z tymi młodymi.. W końcu tyle osób chętnych, co na garście licząc ,a za Nas kciuki prosze trzymać !!....
Rozwiązanie moze w czwartek, albo w piatek.. A najpóźniej w przyszły weekend !!!
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pon sty 22, 2007 9:05

Nie martw się Pleiades, wszystko musi być dobrze, choć szczerze mówiąc bardzo się zdziwiłam, że przypadki zjadania przez rodziców swoich młodych są normalne :?

Jeszcze inny przypadek mi się przypomniał: związek kazirodczy (brat i siostra), urodziły się dwa myszoskoczki, jeden - no właśnie (zjedzony...), drugi był nienormalny 8O zachowywał się bardzo dziwnie, np. biegnie, biegnie, nagle zatrzymuje się jak wryty i stoi... w ogóle był jakiś malutki... nie wiem, czy to miało związek z tym, że rodzice byli rodzeństwem...

I jeszcze może pytanie OT: czy wszystkie chomiki napychają sobie policzki jedzeniem? Chomiczka Daphne jest już u na miesiąc i jeszcze nikt tego nie zauważył... jest chomiczką dżungarską.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12877
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 22, 2007 11:53

U mnie (dawno, dawno temu) też był przypadek pożarcia małych przez mamę - chomiczkę....

Pleiades, a ...hmmm....eee....noooo....można się wpisać na listę rezerwową?.... :oops:

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 22, 2007 12:01

Chyba to nie reguła, że muszą sobie zapychać policzki jedzeniem ;)

A szczury sobie gromadzą jedzenie w różnych dziwacznych miejscach, często znajduję w kącie klatki np. stos płatków kukurydzianych czy makaronu, a ja im dokładałam do miski, bo myślałam, że to jedzą :D Albo kiedyś wyjmowałam domek z klatki i wysypało się z niego chyba z pół kilo zgromadzonego jedzenia :roll: :D

Muszę w tym tygodniu rozdzielić szczurzyce, tzn. Roxy od ciężarnej Rati. Niby są siostrami, od zawsze razem, ale bardziej doświadczeni hodowcy polecili mi jednak je rozdzielić, aby nie było problemów.

Co do związków kazirodczych, to niestety u szczurów bardzo często się też takie zdarzają.
Ryśka pytała o szczurki w sklepach zoologicznych. Nie są to szczurki rasowe, a różnej maści "kundelki". Większość wywodzi się z jakichś prywatnych hodowli lub z własnego chowu sklepów zoologicznych. Problem z tymi szczurkami jest taki, że większość to chów wsobny, kojarzenie np. brata ze siostrą.
Szczurki na inbred są dośc odporne, zaburzeń psychicznych raczej u nich nie ma, ale na przykład, często chorują na nowotwory, na zaburzenia układu krwionośnego czy wydalniczego...
Nan - moja pierwsza szczurcia też była z zoologika, taki spontaniczny zakup, bo się w niej zakochałam... Była przepiękna i super mądra.. Niestety, żyła tylko 1,5 roku i umarła w cierpieniach.. Nigdy jej nie zapomnę, była moją pierwszą i najukochańszą szczurzycą...
Dziś jednak te moje "rasowce" osładzają mi życie. Są przekochane i super kontaktowe - zwłaszcza chłopaki. Te szczurki mają to do siebie, że od początku są chowane w warunkach domowych, brane na ręce, rozpieszczane.. Człowieka się nie boją, uwielbiają z nim być, bo są do tego od początku przyzwyczajane. I to jest ich największą zaletą. Oraz to, że nie ma u nich inbredu i powinny, teoretycznie, żyć dłużej i mniej zapadać na te okropne choroby...

U szczurków nie ma "ras" jako takich, tylko są "odmiany". Chodzi o to, że na razie pula genetyczna jest zbyt mała, aby rozmnażać tylko osobniki o danym wyglądzie między sobą. Można szczurki traktować tak, jak np. grupe orientalną wśród kotów, które to różnią się wyglądem, umaszczeniem, ale mniej charakterem i z jednej pary mogą urodzić się przedstawiciele kilku ras. Podobnie jest ze szczurkami.

A u nas - oczekiwanie. Przygotowuję oddzielną klatkę dla Roxy, żeby nie przeszkadzała Rati, no a w okolicach czwartku-piątku powinny się urodzić małe, gołe kluchy :) Brzuch Rati coraz pokaźniejszy :D
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pon sty 22, 2007 12:03

Mysia pisze:U mnie (dawno, dawno temu) też był przypadek pożarcia małych przez mamę - chomiczkę....

Pleiades, a ...hmmm....eee....noooo....można się wpisać na listę rezerwową?.... :oops:


Można, ale nie wiem jeszcze ile się młodych urodzi, a potem będzie ustalanie ich kolorów.... Mam kilka osób, które ściśle chcą szczurka danego koloru czy struktury sierści i jeżeli się takowe nie urodza, to może te osoby zrezygnują. Dlatego zapisy jeszcze przyjmuję :)

Więcej będę wiedzieć, jak już się maluchy urodzą :) Bo może być ich 16, a mogą być na przykład tylko 2 i wtedy całą listę trafia szlag ;)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pon sty 22, 2007 17:36

Huhu, wlasnie wrocilam z ogladania miotu szczurkow u znajomych!
Szczurzat jest ilosc nieokreslona, ale obledna, minimum 20, policzyc sie jeszcze nie da.
I faktycznie, ulozone w dwa kopce, i matka lata od jednego do drugiego.
Tez zycze kleski urodzaju :)

melmire

 
Posty: 1080
Od: Nie mar 27, 2005 18:10

Post » Pon sty 22, 2007 21:13

Twoja szczurzyca rodzi w tym samym terminie co moja kocica :) Hihi razem szykujemy porodówki ;-)[/url]
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Wto sty 23, 2007 17:44

Lilu: suuper :) Tylko wiesz, u nas to będzie debiut, pierwszy miot w mojej hodowli i pierwszy poród Rati, dlatego się troszkę stresuję... :oops:

Pokażę kilka zdjęć mamusi z dzisiaj:

Rati: 19 dzień ciąży:
Obrazek
Obrazek
Pieknie tu widać brzusio: Obrazek
Obrazek

:)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto sty 23, 2007 18:16

Uuuu, baryłeczka na czterech nóżkach :lol:

Coraz bardziej mam chcicę na szczurka, takiego rasowca, powiedz Pleiades, czy rodowody wystawiane są przez jakiś klub czy robicie to raczej sposobem "nakolankowym"
I jak się kształtują ceny za takiego rodowodowego szczurasa?
Bo te zoologiczne to koło 5-15zł.


Ja bym bardzo chciała, ale fretki pewnie by myślały, że to dla nich, zabawka z kolacją włącznie :(
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 23, 2007 18:27

harpia pisze:Uuuu, baryłeczka na czterech nóżkach :lol:

Coraz bardziej mam chcicę na szczurka, takiego rasowca, powiedz Pleiades, czy rodowody wystawiane są przez jakiś klub czy robicie to raczej sposobem "nakolankowym"
I jak się kształtują ceny za takiego rodowodowego szczurasa?
Bo te zoologiczne to koło 5-15zł.


Ja bym bardzo chciała, ale fretki pewnie by myślały, że to dla nich, zabawka z kolacją włącznie :(


My wystawiamy tzw. "metryki" w trybie "nakolankowynm"
Jak ktoś chce rodowód, to w każdej chwili może wsytąpić do związku i go otrzymać, na podstawie metryki, którą hodowcy wydają właścicielom.. Rodowód w sumie upoważnia do rozmnażania dalszego szczurka, więc to jest dość podobne co do psów w Związku Kynologicznym..

Ceny.. Różnie.. W sumie od 40 zł w górę... Do 70 zł max. za szczurka super odmiany i hodowlanego.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto sty 23, 2007 19:16

Pleiades, a ile trwa ciąża u szczurków? :oops:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości