sterylizacja suczki labradora, pytanie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto kwi 17, 2012 21:50 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

moja suka przeszła drugą cieczkę i nie zauważyłam zmian na korzyść
przeciwnie
pojawiły się objawy ciąży urojonej, ma mleko, jest rozkojarzona, sutki wielkie
mam nadzieję, że zwłoka (z przyczyn ode mnie niezależnych) nie odbije się na jej zdrowiu w przyszłości
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 18, 2012 12:59 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

24 godz bez zarcia a nawet 48 jak dasz rade, altacet i duzo ruchu :P nie piescic, macac tylko tyle ile potrzeba, zabrac zabawki a nawet legowisko i duza szansa ze za tydzien bedzie po wszystkim...akurat u psa ciaza urojona jest dosc normalna :twisted: i oczywiscie ze w tym momencie jest rozkojarzona bo hormony szaleja, mowie o zmianie calosciowej :P a guzy sutka zdarzaja sie nawet po,mimo wczesnych sterylek, ba, nawet u samca widzialam...
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Śro kwi 18, 2012 14:36 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

Wiem coś na temat tego zabiegu i mogę powiedzieć tak: suczka odzyska sprawność psychiczną oraz fizyczną jednak nie wolno się nad nią zbytnio rozczulać. Musi wiedzieć,że ma w nas oparcie,ale nie użalać się. Inaczej będzie jej jeszcze ciężej.

ecogecco

 
Posty: 25
Od: Nie kwi 01, 2012 10:02

Post » Śro kwi 18, 2012 15:02 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

Moją sucz kastrowałam przed pierwszą cieczką, świr był wtedy straszny, zero usłuchania, jak tylko spuściłam ją z linki to dawała dyla nie patrząc w ogóle gdzie jestem.
Psica zmieniła się dopiero w tym roku, jak dojrzała psychicznie, nadal ma głupie nawyki (jak darcie ryja na wszystko co jej zdaniem jest straszne, od reklamówki do kosza na śmieci), ale jest o niebo lepiej.
Wolę mieć psa wyciachanego przed cieczką niż gratisy jak mi zwieje.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 18, 2012 22:06 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

harpia, ale naprawde, upilnowanie suki przez 10 dni, zwlaszcza suki nie biegajacej luzem po obejsciu nie jest jakos specjalnie skomplikowane :|
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Śro kwi 18, 2012 22:40 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

magyrato pisze:harpia, ale naprawde, upilnowanie suki przez 10 dni, zwlaszcza suki nie biegajacej luzem po obejsciu nie jest jakos specjalnie skomplikowane :|


ale po co sie tak meczyc, skoro suka i tak nie ma byc hodowlana?


mam wrazenie, ze jestes przeciwniczka wczesnych kastracji i troche naginasz przyklady do swoich preferencji :wink:

ja moge podac wiele przykladow, ktore zaprzeczaja Twojej tezie
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47803
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Śro kwi 18, 2012 23:22 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

magyrato pisze:harpia, ale naprawde, upilnowanie suki przez 10 dni, zwlaszcza suki nie biegajacej luzem po obejsciu nie jest jakos specjalnie skomplikowane :|


10 dni powiadasz?
Mojej sąsiadce też tak mówili, że wystarczy 10 dni pilnować, suka co cieczkę zachodziła bo potrafiła "dupy dać" w 3 tygodniu PO tych Twoich 10 dniach, fajnie, nie? :twisted:
Raczej nie proponuj nikomu takiego wyjścia, chyba, że będziesz odpowiedzialna za konsekwencje szerzenia głupot ;)

Mam psa ze schroniska, psa z ciężkim charakterem bo to jakaś wybuchowa mieszanka wyżłopodobna, wolę mieć ją kastrowaną przed cieczką niż zbierać owoce własnej głupoty (i baty od schroniska), psica nie jest pierwszą ciachaną przed cieczką przez tego weterynarza, jeżeli tak mi polecili zrobić (a ilość psów w krakowskich schronie, które są rocznie cięte to kilka tysięcy) to chyba wiedzą co zlecają i kiedy?

Do dziś nie widzę negatywnych skutków wczesnej kastracji, Zibi też nie wie co ją ominęło i bardzo dobrze :twisted:
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 19, 2012 1:03 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

Jakoś nie zauważyłam u moich suk, żeby zmądrzały po cieczce, a obie z przyczyn zdrowotnych były cięte po kilku cieczkach (Kra po trzeciej, lub czwartej, Pi po czwartej). Jakie były fiśnięte takie są ;)
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 19, 2012 6:27 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

moja już wyciachana 8)

mogę się już spokojnie umawiać na wyjazd w góry i zaklepywać sobie miejsca w schroniskach na wakacje
w tamtym roku zaklepałam noclegi na listopad w Karkonoszach (była piękna pogoda w górach) przygotowałam się do wyjazdu a moja psiaca trzy dni przed wyjazdem dostała cieczki :evil: no, i musiałam zostać w domu

w sumie trudno dokładnie przewidzieć kiedy wypadnie następna cieczka- a ja wyjazdy panuje duzo wcześniej (no bo urlop i noclegi i opieka dla kotów 8) )

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 19, 2012 21:05 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

Coz, ja juz wspominalam wyzej, ze opieralam sie w tej kwestii na zdaniu mądrzejszych ode mnie a moje obserwacje tylko to jak dla mnie potwierdzaja. Harpia - oczywiscie, ze bywaja nietypowo dlugie cieczki, ale to raczej wyjatek niz norma. Poza tym, hmm, "meczyc sie"... 90% ludzi i tak ma psa wiekszosc czasu na smyczy, nie oszukujmy sie... Ja wczesniej cale zycie mialam psy samce i tez cieczka wydawala mi sie jakims strasznym dramatem a tu sie okazalo, ze to tak naprawde drobna niedogodnosc. Powtorze po raz kolejny, wolno Wam i Waszym wetom miec wlasne zdanie, mnie sie wolno dzielic wlasnym.
Ulv, Kra to o ile ja sie orientuje jest przypadek wysoce specyficzny i ja Cie za nia nieodmiennie podziwiam :P bo mam wyjatkowo niska odpornosc na demolke.
Harpia, moze sasiadka pilnowala 10 dni od poczatku? takim ludziom co nie potrafia wlasnego psa obserwowac to sie mowi trzy tygodnie...
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Czw kwi 19, 2012 21:24 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

magyrato pisze:24 godz bez zarcia a nawet 48 jak dasz rade, altacet i duzo ruchu :P nie piescic, macac tylko tyle ile potrzeba, zabrac zabawki a nawet legowisko i duza szansa ze za tydzien bedzie po wszystkim...akurat u psa ciaza urojona jest dosc normalna :twisted: i oczywiscie ze w tym momencie jest rozkojarzona bo hormony szaleja, mowie o zmianie calosciowej :P a guzy sutka zdarzaja sie nawet po,mimo wczesnych sterylek, ba, nawet u samca widzialam...


jak czesto?
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47803
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pt kwi 20, 2012 8:31 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

magyrato pisze:Poza tym, hmm, "meczyc sie"... 90% ludzi i tak ma psa wiekszosc czasu na smyczy, nie oszukujmy sie...

Moim wcześniejszym psem była suczka, w 11 roku życia wykastrowana z powodu ropomacicza, 3 lata temu uśpiłam ją bo rak dał przerzuty a guzy na sutkach pękały.
Wiem, że to tylko i wyłącznie wina mojej rodziny (nie tylko mnie, Mona trafiła do nas gdy miałam 12-13 lat), teraz tego błędu nie popełnię i Zibi została wykastrowana jak najszybciej się dało.
Zibi to nie jest pies na smycz, ona na lince się męczy, jest sfrustrowana, rozkojarzona. Zibi to pies z ADHD, ona musi na każdym spacerze biegać, a tego nawet z linką nie da się robić. Dla mnie psy trzymane ciągle na smyczy dziwaczeją, praktycznie zerowy kontakt z innymi psami skutkuje wyalienowaniem, wzrostem agresji i wypaczeniem psychiki, mój pies ma grono swoich kolegów i koleżanek, za każdym razem podczas przywitania widać pełną gamę psich zachowań stadnych, nigdy nie odbiorę tego żadnemu psu, a musiałabym to robić mając "grzejącą" się sukę.

Za wczesnymi kastracjami u kotów też jesteś za czy przeciw?
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2012 10:25 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

magyrato pisze:24 godz bez zarcia a nawet 48 jak dasz rade, altacet i duzo ruchu :P nie piescic, macac tylko tyle ile potrzeba, zabrac zabawki a nawet legowisko i duza szansa ze za tydzien bedzie po wszystkim...akurat u psa ciaza urojona jest dosc normalna :twisted: i oczywiscie ze w tym momencie jest rozkojarzona bo hormony szaleja, mowie o zmianie calosciowej :P a guzy sutka zdarzaja sie nawet po,mimo wczesnych sterylek, ba, nawet u samca widzialam...

Moja suka ma bardzo dużo ruchu, trenujemy agility, bardzo dużo spacerujemy, więc czego jak czego, ale ruchu i pracy jej nie brakuje.
Głodzić jej nie zamierzam.
Ani okładac altacetem ;) bo obrzmienie sutków na skutek laktacji nie znika po altacecie :o

Może i ciąża urojona jest 'normalna' (ale tylko w sensie: często się zdarza, bo de facto jest to zaburzenie) ale nie jest dobra dla zdrowia i można temu łatwo zapobiec.

Oczywiście, guz sutka może się trafić u każdego, ale kastracja zdecydowanie zmniejsza ryzyko, i sa na to badania.

ABSOLUTNIE natomiast nie zgadzam sie z Tobą, że cieczka to 10 dni pilnowania :roll:
Jak dla mnie jest to 3 do 4 tygodni na smyczy.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 20, 2012 10:30 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

nie tylko na smyczy, ale i z ograniczeniem spacerów w miejscu gdzie są psy , czyli w mieście praktycznie nie można iść z psem na spacer

Ja mieszkam w centrum miasta, nie mam samochodu, bardzo dużo chodzę z psem (i jeżdżę autobusami i pociagami)w rózne fajne miejsca. Wszędzie sa psy. Często puszczone luzem, sympatyczne, albo nieodwoływalne. Nie wystarczy mieć własna sukę na smyczy -bo te psy pchają się nachalnie.
Kiedy moja suka miała pierwszą cieczkę, w tym najgorszym okresie wcale nie wychodziłam na spacer -na super szybkie siku trzy razy dziennie i wszystko.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 20, 2012 15:09 Re: sterylizacja suczki labradora, pytanie

enigma, to ma byc jednorazowe dzialanie aby zniechecic organizm suki do produkcji mleka. Nawet jak nie glodzisz drastycznie to i tak powinno sie zabrac potencjalne dzieci i ograniczyc zarcie i mozliwoc budowy legowiska bo to skraca sprawe.
Po altececie nie znika? no patrzciez, a ja trzy urojone rozpedzilam wylacznie altacetem z czego jedna swiezo po sterylce wiec suka nie mogla za duzo biegac nawet... zreszta, jak pojdziecie do weta jako klient to na pewno Wam cos sprzeda bo z tygo zyje wszak 8) a prywatnie radza wlasnie altacet czy zimne oklady po prostu o ile nie dzieje sie nic strasznego.
Moje suki tez glownie chodza luzem ale pare dni na smyczy im krzywdy nie zrobi, wrecz uwazam, ze dobrze zeby wiedzialy, ze czaem tak trzeba a normalnie to mi szkoda czasu na ciaganie psow na sznurku. Na spacery dluzsze wychodzilam np o 3 w nocy, zadnych psow nie spotykalam... i tez mieszkam w miescie. ogolnie, to zeby nie bylo, jestem za sterylkami, ale niekoniecznie za pierwszym razem po prostu.
Ciaza urojona jest biologicznym przystosowaniem do wspolnego odchowywania mlodych wg niektorych autorow. suki synchronizuja cieczke i pozniej kiedy jedna z nich rodzi druga moze jej w razie potrzeby pomoc.
Oliwia, jakie 4 tyg? jak masz suke z normalnym cyklem to pierwszy tydzien nie dopuszcza, tylko nie chodzilam w miejsca b. uczeszczane ale i tak by zaden nie podszedl :twisted: dni plodne sa pi razy drzwi 9-11 czyli z zapasem 7-15 i wtedy suka jest chetna i na smyczy; jak sie sama w polowie trzeciego tygodnia zaczyna psu odgryzac to znaczy ze po imprezie jest, ja wtedy suki dokladnie mylam, jeszcze pare dni staralam sie unikac wiekszych zgromadzen i byl spokoj... oczywiscie, bywaja nietypowe cykle, ale po cos wlasciciel ma oczy w glowie :roll:
Kotow tez bym wczesnie nie ciachala (tak, sa rozne zdania, zawsze sa i beda tak jak w kazdej sprawie...). Wszystko co mam wysterylizowane dojrzalo sobie w swoim, bardzo roznym tempie i dopiero poszlo pod noz. Kotke, ktora pod wplywem cieczki u suki dostala rui w wieku 5,5 miesiaca dalam poczekac do nastepnej rujki, 3 miesiace pozniej.
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości