Megana no daj spokój, latać z Reksiem to czysta przyjemność
Odrobaczyłam i odpchliłam królewicza, ale koopal był ładny, bez "robakowych" niespodzianek:)
W niedzielę Reksio wyrusza w drogę
W domku chodzi sobie powolutku, ale jak idę z nim na spacer to normalnie biega
Wczoraj po spacerku go chyba troszku nóżki bolały, bo nie mogł się do spania ułożyć i troszkę pinął, ale po chwili było ok./
Wet obejrzał ząbki, na ząbkach jest kamień oczywiście, ale stanu zapalnego żadnego nie ma.
Uszy ładne, czyste.
Wet stwierdził, że jak na staruszka jest w całkiem niezłej kondycji:)
Tylko nie chce jeść, wcina psie kiełbasy (kupuje takie 1kg) albo kocie jedzonko
Ale do nowego domku zabierze swoje ulubione kiełbasidła
