Elżbieta pisze:To widzę dorciu,że jesteśmy równolatkami i na dodatek równie trudne do przekonania.
Te wątki bardzo wiele wyjaśniają,dają do myślenia,ale to nie są wesołe myśli.
Zresztą to jest tylko jeden z wielu wątków.
E
No, to ja jeszcze bardziej seniorowata

Te wątki poza wszystkim pokazują to, co było tu parę razy przywoływane - świat nie jest biało-czarny, wiele decyzji nie jest wcale jednoznacznie dobrych ani jednoznacznie złych, a dramat zwierząt dziejący się na naszych oczach jest tak złożony, że często nawet nie wiadomo, z której strony to ugryźć. Smutne bardzo

Co do pieska dla chorego dziecka - przed decyzją oddania go w ręce adresata trzeba na pewno przebadać go u dobrego weterynarza na wszystkie możliwe strony. Ewentualnie, ze względu na cel, może nie jeden weterynarz w ramach sponsoringu akcji też obniży koszty, tak mam nadzieję.