Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto cze 02, 2009 11:46

byłam u weta z naszym Jeżym

miał 30 kleszczy!

a więc pani wetka sprawdziła, że jeże są na Frontline uczulone

dała mu koci Ivomec :) jeż ma jeszcze przytyć 100 g

ah i mleko ma pić, ale kozie

mru_dogo

 
Posty: 109
Od: Śro gru 17, 2008 15:13
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto cze 02, 2009 14:07

Ja swoje jeże odpchlałam frontlinem (na igły, nigdy na brzuszek) i było wszystko ok. Tak zalecili mi weterynarze.


Jeżyny nie widzieliśmy od wczorajszego schowania się w norę. Nie galopował jak co wieczór. Nie wiem czy żyje. Może tylko odsypia stres, a może coś sobie uszkodził.. Nie wiem. Zobaczymy czy dziś się pojawi..

Mały jeżol chodzi i wyjada z kocich misek. I jest bardzo z życia zadowolony.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw cze 04, 2009 10:22

Łał. Się u nas porobiło :roll: Ja osobiście zgłupiałam jezli chodzi o ilośc jeży i wogóle..

Pisałam wcześniej, że nasza jeżyna duża wpadła w siatkę. Pisałam też, że mały szary biega radośnie. I że naszego dużego nie ma.
No więc owszem, jest. Pojawił się i wygląda jakby to całe zdarzenie nie dotyczyło jego, ba - dochodzimy do wniosku, że naprawdę wogóle nie dotyczyło :roll:

Pisałam, że blondyn, że niepowtarzalny wśród tych szarych, zwykłych, prawda ? :twisted: No i się chyba przeliczyłam.

Po dokładnym obejrzeniu gabarytów naszego jeżyny, odbyciu konsultacji wewnątrzrodzinnych, doszliśmy do wniosku, że jeżol z siatki był zdecydowanie mniejszy... Ale blond ! No i co teraz ?..

Kim był ten tajemniczy blond mniejszy jeżol ? Ja nie wiem. Wiem tylko, że mały szary biega radośnie, a duży blondyn udeptuje swój wybieg jakdyby nigdy nic... 8)

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob cze 06, 2009 21:47

Wychodzi na to że masz trzy jeżyny w ogródku Agusiu :lol: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 11, 2009 10:55

Pozwoliłem sobie skopiować z " koci łapci " :wink:


:D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto cze 16, 2009 8:58

bubor pisze:Wychodzi na to że masz trzy jeżyny w ogródku Agusiu :lol: :wink:



Eeee.... niekoniecznie...

Tak naprawdę to conajmniej.......... CZTERY :mrgreen:

Ostatnio, wieczorkiem, wyszłam na ogródek. Popatrzyłam w lewo - mały szary jadł z miseczki na tarasie, popatrzyłam w prawo - nasza blondyna biegała po wybiegu.
Za chwilę usłyszałam fukanie i niuchanie. Podaszłam bliżej. Nasza jeżyna stała na wybiegu i niuchała, a po drugiej stronie siatki (na ogródku u sąsiadów) stały dwa jeże. Takie małe i szare. Wzięłam obydwa 8) Ustawiłam na tarasie przy miseczkach. I poszły :D

Teraz już wiem czemu kocie chrupki znikają w takim tempie... :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto cze 16, 2009 9:07

8O ja też chcę jeża...albo 5... :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 17, 2009 22:11 4 malutkie jeżyki:D

Mam 4 malutkie jeżyki od wczoraj :D Są naprawdę urocze. Właśnie doczytałam czym mam je karmić i jak o nie dbać.Jutro z samego rana biegnę na ogródek się nimi zająć.Dzisiaj im dałam tylko jabłko(nie wiedziałam,ze nie jedzą)ale moje Jeżyki zjadły 4 malutkie kawałeki. nie wiem czy to jest normalne, ale one buszują w ciągu DNIA i tak co parę godz. w czwórkę idą pod krzaczek przytulają sie do siebie i zasypiają.
Zauważyłam malutkie ząbki także podejrzewam,ze z ok2 miesiące już mają.Najlepsze jest to ,ze prawie w ogóle sie mnie nie boją, także spokojnie mogę im robić zdjęcia:D

nira3

 
Posty: 1
Od: Śro cze 17, 2009 21:30


Post » Śro cze 24, 2009 6:20

Jakie on ma uszy na 3 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto cze 30, 2009 19:57

Znalazł może ktoś jakieś informacje na temat tego jak się pozbyć larw much pasożytujących na jeżach??
Znalazłam w ogródku na działce 2 małe jeżyki (porzucone przez matkę, lub najpewniej coś jej się stało... :() jeden niestety dziś zdechł, przyczyną najprawdopodobniej były te larwy :(Po dokładnych obejrzeniu drugiego okazało się że ma oczywiście pełno pcheł i kleszczy, a do tego larwy w uszach :(
Postanowiłam malucha zabrać do domu, bo mimo że usunęłam larwy ( a przynajmniej ich część ) to wraz ciągle wokół niego latały muchy i najpewniej złożyły by olejne jaja :evil:
No i pojawia się pytanie co z nimi zrobić :(
Chciałabym podleczyć malucha i wypuścić go na wolność, ale czarno to widzę :(

agusia_1

Avatar użytkownika
 
Posty: 321
Od: Pon lip 30, 2007 18:30
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie lip 05, 2009 21:22

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon lip 06, 2009 8:08

agusia_1 pisze:Znalazł może ktoś jakieś informacje na temat tego jak się pozbyć larw much pasożytujących na jeżach??
Znalazłam w ogródku na działce 2 małe jeżyki (porzucone przez matkę, lub najpewniej coś jej się stało... :() jeden niestety dziś zdechł, przyczyną najprawdopodobniej były te larwy :(Po dokładnych obejrzeniu drugiego okazało się że ma oczywiście pełno pcheł i kleszczy, a do tego larwy w uszach :(
Postanowiłam malucha zabrać do domu, bo mimo że usunęłam larwy ( a przynajmniej ich część ) to wraz ciągle wokół niego latały muchy i najpewniej złożyły by olejne jaja :evil:
No i pojawia się pytanie co z nimi zrobić :(
Chciałabym podleczyć malucha i wypuścić go na wolność, ale czarno to widzę :(

Nie ma chyba innej metody jak je wyciągać. Najlepiej by było zabrać małego do weta. Możliwe, że przy takiej infekcji nie obejdzie się bez leczenia.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 28, 2009 18:32

Hej hej jeżynki , co u was słychać ? :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie sie 16, 2009 22:41

Jadac dzis samochodem zauwazylam jeza na srodkowym pasie szosy...

Zwykle niestety jeze sa juz mocno rozjechane , a ten nie byl jeszcze plaski, wiec sie zatrzymalam i zobaczylam ze oddycha...
Chwycilam go szybko w szmate i mam teraz na balkonie (jest b. cieplo).

Lezy lekko na boku i widac krew...

pewnie rano juz nie bedzie zyl...

Czy jesli bedzie zyl to wet moze mu podac jakiegos glupiego jasia zeby go "rozwinac" i obejrzec?

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości