Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro cze 13, 2012 21:46 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

No, trzęsienie ziemi już za nimi, czekamy na ciąg dalszy :twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 14, 2012 6:23 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Meg, Ty mi powiedz, jaki sens ma stawianie kuwety na zewnątrz? 8O
Generał -vel Gienek- nie siknie do piasku, którego pełno wokół?

No i jeszcze jedno, dlaczego wystawiłaś 'nowego kota' na kontakt z Kolegą Jurusiem? Wszak nie od dziś wiadomo, że on -zwłaszcza w okolicach meczu, tzn. przed-, po-, w trakcie- jest całkiem ślepy. Potrafił potykać się i deptać po workach z karmą przed garażem, ale chrzęst chrupów nie zaniepokoił go na tyle żeby spojrzeć pod nogi... :wink:

Sponiewierany kot nocował w domu?

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2012 7:13 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

fajny watek..podczytuje,choc nie piszę
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw cze 14, 2012 10:36 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

:ryk: :ryk: :ryk:
Megano,
"alem się obśmiała" :ryk: :ryk:
biedny Generał, a mieli go nie stresować .....

Podczytuję regularnie. Jakoś tak coraz mniej mnie w życiu rzeczy rozśmiesza, a tu ...dzięki Tobie i Twoim, m.in. "Rozmowy na dwie głowy", chicham się jak kto goopi i .... cholerka - dobrze mi z tym :ryk:
Dzięki Megano :P
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2012 12:08 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

jakis dziwny ten Juruś :? macie więcej takich Jurusiów????
Serniczek
 

Post » Czw cze 14, 2012 12:16 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

czyli chrzest Generała zaliczony :mrgreen:
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Czw cze 14, 2012 12:40 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

E, prawdę mówiąc, bardziej zestresował się Juruś, uczulony na koty jak cholera.
Kuweta zawsze powoli schodzi na dół, potem wędruje pod taras, potem na taras, potem pod krzak bzu i na koniec znika. Nie że tak od razu musi się kot przestawić, ino powoli.
Ponieważ ciągle leje, musi stać pod daszkiem, ale w pierwszy pogodny dzień sunie pod bez i szlus.
Cieszę się, że macie trochę radości przy czytaniu. W końcu PRAWIE wszystko można opisać na wesoło. Nawet historyjkę, jak moja mamusia następnego dnia po śmierci zaginęła była w ewidencji i trzeba jej było szukać w kostnicy. Doprawdy, było to bardzo pouczające doświadczenie, silnie weryfikujące moje wyobrażenia o tym miejscu, karmione do tej pory amerykańskimi serialami kryminalnymi.

Serniczku, kolega Juruś jest do wzięcia, rozwiedzony, bezdzietny. :twisted:
Ale z powodu uczulenia raczej na naszym forum bym nie polecała, choć odwalił kawał roboty z odczulaniem, dzięki czemu może u nas nocować.
Co prawda, tylko w pokoju gościnnym, do którego nie wpuszczamy zwierząt.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2012 13:08 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze:(...)Co prawda, tylko w pokoju gościnnym, do którego nie wpuszczamy zwierząt.
A gdzie mieszkała Munia, w fazie oddziczania? :roll:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2012 21:35 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Tam, gdzie teraz mieszka Junior.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 6:41 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Znaczy w gościnnym, czy jakim innym? :roll: Bo się pogubiłam w topografii mieszkania. Zakodowane miałam 2 sypialnie na górze i niewykończoną łazienkę/apartament Dupencji.

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 6:52 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Neeee... Jak zaczynaliśmy, dziecków było dwóch i tak było zaplanowane. Pokój dla Juniora, pokój dla Młodego i nasza sypialnia, najmniejsza.
Potem starsze dziecka sobie poszli w świat, a pojawił się Najmłodszy, :roll: również uczulony, i topografia została zmieniona.
W sensie najmniejszy pokój został mianowany pokojem antyalergicznym, a potem po prostu gościnnym, pokój Juniora został naszą sypialnią, a Młodego graciarnią, a potem apartamentem Muni.
No, a jak wiecie, jakiś czas temu Junior wrócił i zajął pokój Młodego/Muni.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 7:59 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

No to się odnalazłam. To mi się z tyłu głowy kołatało, że Junior nie jest 'u siebie', tylko gdzieś 'gościnnie' zamieszkał- znaczy u Młodego. :wink:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 11:52 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

O starym Fistaszu pioseneeenka!
O starym Fistaszu to słowa!!
Jest taka... eee.... cudna i pięęęękna!
I głupia jak Fistasza głowa!!!

Jak z powyższego dzieua literackiego wynika, teraz będzie nocia o Fistaszu, a ciocie będą dawać słitaśnie komcie na mojego blogaska, na którym i rhusz i mrhok i wampir Edward i w ogóle.
To znaczy nie teraz, bo teraz jednak pracuję, ale wieczorem. Bowiem szczęśliwie Teżet mnie zwolnił ze służbowego piwa! Kochany małż...
:mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 21:24 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Megana pisze:Serniczku, kolega Juruś jest do wzięcia, rozwiedzony, bezdzietny. :twisted:
Ale z powodu uczulenia raczej na naszym forum bym nie polecała, choć odwalił kawał roboty z odczulaniem, dzięki czemu może u nas nocować.
Co prawda, tylko w pokoju gościnnym, do którego nie wpuszczamy zwierząt.

osobiście dziękuję- .Zaposiadłam 27 lat temu pieknookiego ,szczupłego,z czarną grzywa ,młodego, dobrze zapowiadającego się skrzypka. Jakkolwiek osobnik ten ,zasadniczo zmienił wygląd na starawy,łysy,mołoszczupły-to pozostał pięknooki,skrzypek i cały czas dobrze się zapowiada. :roll:
Co prawda alergik,ale zainwestowane w odczulanie morze kasy jeszcze się nie zwróciło.
Tak,że z całym szacunkiem dla Jurusia pozostane przy moim skrzypku.Miłość jest jak choroba :?
Serniczek
 

Post » Pt cze 15, 2012 21:37 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part

Bardzo słusznie, proszę Serniczka. Osobiście absolutnie popieram sernikowy pogląd.

Raz pewien Fistasz z Palucha
Głosu rozsądku nie słuchał.
Wszystko wyżerał
Nic nie wybierał
Więc zwisło mu pół ucha.

Idę jutro do pracy, bladym świtem zresztą, więc o Fistaszu next time...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości