Znalezione maleńtasy juz w swoich DS-powodzenia!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2011 13:54 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Sprawa transportu nie jest jeszcze jasna.Wszystko zalezy od kilku czynników:np.czy Pani bedzie w ogóle jechała do Warszawy,bo na Okecie jedzie jesli pojedzie.Druga sprawa jest to,ze jest to czwartek,wiec dzień roboczy.Nie wiem jak mam psa dowieźć na Okęcie, co najwyżej moge sie z dwójka dzieci pociagiem zatarabanic na jakis dworzec...zobaczymy co dalej sie rozwinie... :(
Ojej....Pani postara sie pomóc -powiedziała mi telefonicznie cos wymyslic z Warszawy,ale na razie to nic pewnego...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lis 25, 2011 13:55 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

To tak na poprawę humorku dla wszystkich Cioteczek a w szczególności dla Cioci Bożenki

Basterek :)


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

A tutaj trochę zdjęć z sesji fotograficznej od Cioci Necianeta89 :)

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Lili8522

 
Posty: 110
Od: Wto cze 14, 2011 9:32

Post » Pt lis 25, 2011 14:04 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Basterek chce przekazać, że:

Jest mi bardzo dobrze w nowym domku. Rosnę jak na drożdżach i staje się coraz większym psiaczkiem.
Bardzo lubię wątróbke którą mama często gotuje :1luvu: bo kurczaczek mi się już przejadł :P
Nauczyłem się dawać łapę!! Uwielbiam się bawić z moją siostrą i z moją drugą tymczasową siostrą również.
Coraz chętniej chodze na spacerki, bo na początku nie chciałem... A teraz czekam już przy drzwiach jak słyszę
że coś się tam dzieję :D
Zaczynam rozumieć kiedy mama z tata krzyczą kiedy zrobie siku w domu... Więc staram się trzymać i robić to na spacerkach, wtedy wszyscy są zadowoleni :) Mam dużo zabawek ale najbardziej lubie szarpak iiii jak mama przynosi wielkieeee wędzone kości mmmmmmmmmm.......
Mówią mi że stałem się krzykaczem bo troszkę szczekam na spacerkach na ludzi... szczególnie na tych w czapkach czy kapturach... Ale ja tylko bronię moją rodzinę!
Jak przyjechałem byłem bardzo delikatny i bardzo się bałem, teraz siostry mnie zachartowały i jestem coraz odwazniejszy i już się nie boje! Ale nadal sikam ze szczęścia jak rodzice wracają z pracy... :oops: :oops: :oops:

I to tyle :)

Bastuś :)

Lili8522

 
Posty: 110
Od: Wto cze 14, 2011 9:32

Post » Pt lis 25, 2011 14:10 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

No no, ale chłopak zmężniał :D Lili, będziesz miała z niego ogromną radość i pociechę :1luvu:

Co z transportem dla Dżekusia? Znalazł się?

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt lis 25, 2011 22:05 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Lemoniada pisze:No no, ale chłopak zmężniał :D Lili, będziesz miała z niego ogromną radość i pociechę :1luvu:

Co z transportem dla Dżekusia? Znalazł się?



Na razie transport "wstepnie"ustalony..nic pewnego i nc na 100%.Poza tym nie wiem jak psa do Warszawy dowioze,a własciwie za co.Dzisiaj przywiozłam swoje 2 koty z lecznicy,sa w stanie b.ciezkim...dług-250zł... :roll: do dzisiaj...


Jestem szczesliwa,ze Basterek tak wspaniała rodzine ma...Pan Łukasz od Dzekusia do mnie dzwonił juz 2 razy, czeka na niego...mam nadzieje,ze transport sie w poniedziałak potwierdzi i pies pojedzie do siebie....Ja juz jestem "flak"..
Beniamin(mój synek)angina-od wczoraj na antybiotyku.Mój drugi syn przysposobiony najprawdopodobniej ospa.Dzisiaj wieczorem go wysypało...miał kontakt z ta choroba, bo poł klasy jest zarazona w domu...Normalnie jakis horror :roll:
Mam 38 lat ,a od kilku dni czuje sie jakbym była rencistka stuletnia..normalnie sił nie mam już...Lecę moje koty chore "dopajać"
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob lis 26, 2011 1:28 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Trzymaj się. Duże kciukasy za Was wszystkich trzymam: żeby pani coś wykombinowała z transportem, żeby synowie i kotuchy wyzdrowieli :ok: :ok: :ok:
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 27, 2011 12:26 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

podczytuję i pozdrawiam :)

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Nie lis 27, 2011 13:35 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Kciuki za szybki transport :ok: , mam nadzieje, że cała akcja przejdzie bez problemów. A jak już wyadoptujesz Dżekusia, to proponuję winko wypić z mężem przy dobrej przekąsce, abyście szybko wrócili do równowagi :D
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 29, 2011 10:14 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Pani wycofała sie z transportu..Dżeki nie pojedzie do domu w ten czwartek :( Pan czeka na niego,ale ile?Kasy nie mam,zeby kogos wynajac do przewiezienia psa....


Kasy nie ma i sił juz nie mam.Lusio mój umiera(kot),Daisy w stanie ciezkim..Lepek niewidomy w sobote rozbił głowe podczas ataku padaczki(zleciał z krzesła)
Jedno dziecko angina-jeczy, ryczy..drugie ospa....Ja juz jak zombie...nie wiem jaki dzień ,która godzina...



Chciałabym bardzo podziekować asia2 za przelanie mi pieniazków na spłate zadłuzenia u wetaz nadwyżkąJestem tak wzruszona,że mnie zatkało jak zobaczyłam wczorajszy przelew.Asiu bardzo dziekuję.Wezme rachunek i przesle skan na e-mailu potwierdzajacy kwote i na co poszło..(koszt 250zł za kilkudniową hospitalizacje 2 kotów Daisy i Lucjanka,badania-morfologia/biochemia,kroplówki, zastrzyki....)Nie wiem czy Lusio nie zostanie uśpiony,bo wczoraj nastapiły zmiany neurologiczne główki....Szkoda tylko,ze Lusio umiera i nie bardzo mozna juz cos zrobić :roll: Od piatku jest nawadniany, dostaje zastrzyki, karmie go strzykawka co 1-2 :( ciagle spi,tylko do kuwetki wstaje,ale musze mu drzwiczki otwierac do kuwetki, bo nie daje sam rady... :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 29, 2011 11:01 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Będę brutalna , ale co tam. :(
Zawsze myślałam ,że to chętny na psa załatwia transport. To jemu chyba powinno zależeć .
Współczuję ci z racji dzieci i kotów. :( :(

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto lis 29, 2011 15:28 Re: KIELCE!Kto pomoze w transporcie?Dzeki pojedzie do DS

Współczuję Ci :( Wszystko naraz... A czy pan chętny na Dżekiego nie ma możliwości wykombinowania transportu? Skoro mu zależy...
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob gru 03, 2011 13:44 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Lusio umarł wczoraj...

Szlag by to wszystko trafił :roll:
Nie ma transportu, nie ma domu...
Co mam zrobić taraz?NIE STAC MNIE NA KOLEJNEGO PSA.Powietrzem go nie nakarmię...musze go zaszczepic, załozyc ksiazeczkę...To wcale nie jest śmieszne :roll: Zadłuzac się nie bede, bo NIE MAM Z CZEGO oddac potem...jestem bez wynagrodzenia...Teraz to niestety musze przechodzic obojetnie obok....inaczej wpadne w długi i niestety...taka prawda..wszystkim sie pomóc nie da...Się wpieprzyłam w te psy i niech to wszystko ... :cry: Jestem taka wsciekła,ze chyba wyjdę z siebie i stane obok...z bezsilnosci...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob gru 03, 2011 20:31 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

[*] Dla Lusia ;(
ObrazekObrazekObrazek

marta20

 
Posty: 257
Od: Nie paź 10, 2010 20:32
Lokalizacja: Strzegom/Wrocław/Wałbrzych

Post » Sob gru 03, 2011 22:45 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Lusio [*] :(


Bożenko pewnie to było wałkowane 100 razy... napisz skąd ten transport i dokąd, ewentualnie gdzie możesz Ty dowieżć psa lub gdzie skąd przyszły właściciel go może odebrać, mam na myśli miasta ościenne czy coś.
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 04, 2011 23:27 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Lusiu... [*] Bożeno, bardzo Ci współczuję :cry:

Czy pan z Kielc się jeszcze nie rozmyślił? Problemem są finanse czy to, że nikt nie jedzie tą trasą i nie ma komu zawieść Dżekusia do domu?

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości