Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro lip 20, 2016 9:10 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

KatS pisze:A ja w sumie lubię miasto, lubię tłum i jego anonimowosć. Nikt nikogo nie zna, każdy gdzies się spieszy - zawsze mnie to jakos pozytywnie nastraja.

O, mam to samo.
I nieważne, co na siebie założę, jak się zachowuję - nikogo to nie dziwi. Nikt raczej mnie już nie zobaczy, a nawet jeśli, to jest tylu ludzi, że nikt mnie nie zapamięta.
A w takim mieście, jak moje - uch... Nie jest może super małe (coś jak NDM - trochę powyżej 50 tys mieszkańców), ale jest bardzo.. wiejskie (nie chcę tu nikogo obrazić, chodzi mi o mentalność ludzi...). Zresztą nie na darmo nazywają je "Sosnowcem Pomorza" ;) I powiem tak: coś w tym jest.
Na szczęście jest piękne.
To tzw deptak (oni tak to tu nazywają - po prostu rynek, starówka):
https://www.google.pl/maps/@54.6018425, ... 56!6m1!1e1
Widać pomnik Lorda Vadera :D (pamiętacie, zimą spadł śnieg na ten pomnik i ktoś zrobił foto - rozpierzchło się po świecie, bo pomnik wyglądał jak Lord Vader ;) )

Jest tu dużo zabytków, starych budynków, kościołów.
To jedna z moich ulubionych ulic, Klasztorna:
https://www.google.pl/maps/place/Wejher ... 87!6m1!1e1
To kościół franciszkanów - mają takie brązowe "ubrania" :oops: przewiązane sznurami w pasie :) A sam kościół ma kilkaset lat. W jego podziemiach znajdują się trumny ze szczątkami założyciela miasta, jego rodziny, i innych ważnych działaczy tych terenów.
I mamy PIĘKNY park z fontannami, które świecą po zmroku. I Wejherowskie Centrum Kultury - budynek o nowoczesnej bryle (nie w moim stylu, ale wrażenie robi). Jest tam kino, odbywają się koncerty, wernisaże, wystawiane są galerie różnych artystów.
Jest mnóstwo małych skwerków z fontannami, rzeźbami ważnych dla W. ludzi.
I gdyby nie ludzie i ich negatywne nastawienie do wszystkiego i wszystkich wokół - byłoby idealnie :roll:
Niestety, nie mieszkam tu z wyboru. I prawdę mówiąc to ostatnie miejsce, w jakim chciałam mieszkać.
Marzę o Gdańsku - kiedyś tam mieszkałam. Może kiedyś wrócę... :roll:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lip 20, 2016 10:25 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Sosnowiec POmorza - :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: a ja myslalam ze to tylko u nas Sosnowiec uchodzi za "wioche" (nie ublizajac, moja najlepsza przyjaciolka jest z Sosnowca):D
Emee ladnie tam macie... :) Urokliwe :) Mi sie podoba!!:D

Ale nastawienie ludzi jest wazne... wlasnie w TG wlasnie ... pozytywnie mnei zakakuje. Cos siezawsze dzieje urzedach wszyscy mili i wszystko od reki sie zalatwia... dla mnie szok kulturowy prawie ze.

A ja wam tez pokaze a co!
To mam prawie ze za blokiem. Ubolewam ze nie mam takiego widoku z okna... (znaczy blok mi zaslania)
https://goo.gl/maps/kEoVYwTyPDK2

Rynek w TG:
https://goo.gl/maps/xtCYCdX4a4o

Deptak:
https://goo.gl/maps/Aq2gcgLc1BC2

A tu park w Reptach ktory tez jest rzut beretem (Tu jest osrodek rehabilitacji i sanatorium)
https://goo.gl/maps/hDTy7kuv2492
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lip 20, 2016 10:41 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

PixieDixie pisze:Sosnowiec POmorza - a ja myslalam ze to tylko u nas Sosnowiec uchodzi za "wioche"

Nieeee, Sosnowiec jest wiochą w całej Polsce - taką samą, jak Wejherowo :ryk: :ryk: :ryk:
Nie ubliżając nikomu również ;) Wszak tu mieszkam :roll: :D

PixieDixie pisze:Ale nastawienie ludzi jest wazne... wlasnie w TG wlasnie ... pozytywnie mnei zakakuje. Cos siezawsze dzieje urzedach wszyscy mili i wszystko od reki sie zalatwia... dla mnie szok kulturowy prawie ze.

Nooo właśnie...
Tutaj gdzie się nie ruszysz, wszyscy stwarzają problemy i siedzą na krzesłach za karę. Urząd, szpital (największy na tych terenach), sąd (rejonowy tu jest), sekretarki w szkołach, panie w recepcji u lekarza. Każdy ma minę, jakbym mu przeszkadzała. O pójściu na rękę nie wspominam. Nie żebym tego wymagała, ale jakoś w Gdańsku było wszystko lżejsze. A u mojej przyjaciółki na Mazurach - rany, jacy szczęśliwi ludzie tam mieszkają! Nawet na ulicach mniej focha! A niby bezrobocie u nich wysokie. Może to dlatego ludzie szczęśliwsi ;)

A TG bardzo podobne do mojej wsi, jak widzę :D
To co masz za blokiem - wow!!!
Fajny obrazek, gdzie pod piekarnią pan karmi gołębie na deptaku :)
Bardzo ładne miasto :) Kiedyś byłam przejazdem, jak do Zakopca jechałam ;)

A ja mam spory las, tuż za blokiem naprzeciwko :D
Mieszkam dość daleko od centrum.
A w odległości identycznej prawie jak las, mam moją działkę <3

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lip 20, 2016 10:53 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Sosnowiec to jeszcze nic, mój były pochodził spod Wąchocka :lol: :lol: :lol:
A tam w swiętokrzyskim to dopiero jest wesoło, mówię Wam :D Mielismy - znaczy były miał - tam drewnianą lesniczówkę, w której gwizdał wiatr a na strychu mieszkały popielice. Zimą woda zamarzała w rurach, paliło się w piecach kaflowych, które grzały tylko bardzo blisko pieca, reszta domu byla zimna. Wesoło było ;) a ludzie tez specyficzni... Dostalismy propozycję wykupu domu w jednej z okolicznych wsi (posród ogromnych pól truskawek) - był nieco porządniejszy od tej drewnianej chałupy no więc mielismy tam zamieszkać na dobre. Remontowalismy go własnymi rękami i zdążylismy przeniesć tam trochę rzeczy, gdy dom spalono. To była zemsta miejscowego opryszka za to, że eks-TŻ złapał go przy kradzieży drewna i dał mu mandat (bo oboje wtedy pracowalismy w Lasach Państwowych). I tak oto nie zamieszkałam na stałe w Górach Swiętokrzyskich, tylko nadal pomieszkiwałam od czasu do czasu w drewnianej chałupie... dojazdowo.
A tego typka nigdy nie zamknęli, mimo że każdy wiedział kto to zrobił - ot, jakis miejscowy pijaczek, znający każdego, spokrewniony z każdym :? Wypisz wymaluj "Ranczo".
Swoją drogą, dochodzę coraz częsciej do wniosku, że taki "dojazdowy" związek dla mnie jest najlepszy...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lip 20, 2016 10:58 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

No ja mieszkam na wysokosci tego bialego kosciola, po 2 stronie tej ulicy :D

Mieszkam w TG od roku niecalego... i dalej ejstem zachwycona!
U nas pod blokiem sa dzialki. Ale jak na zlosc ani 1 wolnej... :( A bylo by idealnie.

Kasia Wachock pobil wszystko!!:D

Czytam dalej i...
O kurcze.. jak mozna spalic dom za mandat... :/
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lip 20, 2016 11:01 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Alkohol, poczucie bezkarnosci, pewnie frustracja, że go tu jakis koles będzie karał - wybuchowa mieszanka.
Taka głęboka wies to bardzo specyficzna mentalnosć...
no a swiętokrzyskie to stan umysłu ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lip 20, 2016 11:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

PixieDixie pisze:Mieszkam w TG od roku niecalego... i dalej ejstem zachwycona!

Ja w W. od 5 lat. I nadal chcę się stąd wyprowadzić ;)

Tak, Wąchock wygrał :ryk:
Ale nigdy nie byłam i nie wiem, ile z tego to prawda ;)
Rzeczywiście taka "tragedia"? ;)
Może dlatego, że blisko Radomia? :lol:

W takiej leśniczówce - chyba bym nie dała rady :?
Ale z tym podpaleniem wyremontowanego domu - szok 8O

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lip 20, 2016 11:09 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A to prawda.. bylam raz na weekend w jakiejs wiosce pod Przemyslem... w domku u znajomych od taty... mega specyficzna mentalnosc... choc taka wioska miala swoj urok... choc pewnie na dluzsza mete jest to meczace.
Do tej pory sie usmiecham pod nosem, jak wlasnie syn od tego kolegi ma dziewczyne z tej okolicy... od zawsze razem chyba od podstawowki. Oni teraz na Slasku meiszkaja ... bez slubu.
W Kce to przechodzi... ale tam... wszyscy sa zgorszeni... chyba ich mocno przycisli bo jednak biora slub :P

Choc... mowi to osoba ktroa wziela slub zeby miec swiety spokoj i moc zamieszkac z chlopem bo rodzice by nam spokoju nie dali... . Mieszkanie bez slubu..? nigdy w zyciu....
A mi slub nie przeszkadzal, choc nie byl do niczego potrzebny. moze latwiej bylo przy kredycie ot tyle.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lip 20, 2016 11:14 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Emee pisze:Tak, Wąchock wygrał :ryk:
Ale nigdy nie byłam i nie wiem, ile z tego to prawda ;)
Rzeczywiście taka "tragedia"? ;)
Może dlatego, że blisko Radomia? :lol:

Tak prawdę mówiąc w sumie normalne, dosć zapyziałe miasteczko, jakich wiele :D ale jak brzmi! :ok:

Emee pisze:W takiej leśniczówce - chyba bym nie dała rady :?

Ja bym też nie dała, było super na urlop latem i na weekendy, ale mieszkać - w życiu. A podpalenie było wtedy ogromnym szokiem i nieszczęsciem. Spaliło sie wszystko, doszczętnie, i tylko cud, że nikt w srodku nie spał - bo to był w nocy.

PixieDixie pisze:A to prawda.. bylam raz na weekend w jakiejs wiosce pod Przemyslem... w domku u znajomych od taty... mega specyficzna mentalnosc... choc taka wioska miala swoj urok... choc pewnie na dluzsza mete jest to meczace.

Dużo mojej rodziny pochodzi z tamtych okolic, lubię tam bywac na chwilę i wracać. Ludzie są inni, mają swoje przekonania, których ja nie podzielam, fajnie się spotkać, pogadać, posmiać - są mili i w ogóle, ale na stałe po prostu czułabym się jak Marsjanin na Ziemi. Ale i sląska wies jest dla mnie bardzo obca, mam kolażankę z takiej tradycyjnej wsi z okolic Mikołowa. Mentalnosć dla mnie bardzo trudna, a jak koleżanka sprowadziła sobie męża z Mazur, sama byłam swiadkiem, jak go niektórzy z rodziny traktowali bo nie był "swój"...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lip 20, 2016 11:27 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

OO pewnie wyry czy gostyn :wink: Wsie w okolicach Tychow / Mikolowa / Pszczyny to moje "rodzinne" strony, w zasadzie rodzicow. I masz racje tez specyficznie tam jest. Chociaz akurat z tym ze ktos robi problemy bo ktos nie jest "stad" - z tym sie nie spotkalam.
Za to... jak ktos se na 2 koncu wsi "pierdnal" zaraz zprzodu wszyscy wiedzieli... o kazdym wiedzieli co powiedziec i bardzo szybko szufladowali.
Mnei tez (meiszkalam na takiej wsi do 4 roku zycia - Dlatego mowie ze jestem z Katowic, bo tam sie wychowywalam cale zycie ktore pamietam. )Bardzo szybko mnie zaszufladkowano... ze wzgledu na chorobe. I uwazano ze nic w zyciu nei osiagne. Blad. Pokazalam im... i samej sobie ze ise uda. Choc... teraz oni sie odwrocili... bo wlasnie.. mi sie udalo... a np. mojemu kuzynowi nie... nie ma cieszenia sie moim szczesciem, jest zawisc i zazrdosc i uzalanie sie nad kims kto nigdy sie nie staral... :( Boli... boli do tej pory. Choc ucielam kontakt zupelnie od kilku ladnych lat.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lip 20, 2016 11:36 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Gardawice :D
Cos takiego, że wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą to w ogóle wiejska specyfika. W Czajkach u moich dziadków to dopiero wesoło było. Przyjeżdżałam na wakacje, a każdy napotkany człowiek wiedział kim jestem, skąd, do kogo przyjechałam... i generalnie nic się nie ukryło :D

Ja z rodziną też prawie nie utrzymuję kontaktów - tą dalszą, ciotkami, kuzynami itp. Z paroma wyjątkami a i to sporadycznie. Za dużo mam problemów w życiu żeby jeszcze sobie w nie pakować toksycznych ludzi...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lip 20, 2016 11:42 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Az loknelam na mapie, bo myslalam o 2 kierunku od MIkolowa:PP

Orzesze i okolice... taaa jeden zmoich szefowten od "to tylko kot" jest z tych okolic... :P Wszystko wiem... specyficzni i ograniczeni ludzie... i faktycznie maja waskie spojrzenie na zycie. (Zalazl mi mocno za skore).

Toksyczne kontakty trzeba ucinac... tak jest najzdrowiej... choc nie zawsze najprzyjemniej.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lip 20, 2016 11:50 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wejherowo, Kartuzy, Kościerzyna - i całe Kaszuby - jedna wielka wieś. Łącznie z mentalnością. Każdy każdego zna (w obrębie miasta/wsi). Na wioskach wszyscy mają to samo nazwisko.
Ja też nigdy nie będę "stąd". Zawsze dadzą mi odczuć, że nie stąd się wywodzę.
Kaszubi są bardzo specyficzni.
U nas też - mieszkanie bez ślubu = grzech do samej śmierci niewybaczalny.
A ja - rozwódka, z dzieckiem - tragedia! I w dodatku z tatuażem na całe ramię, ubrana na czarno, stroniąca od imprez, słuchająca dziwnej muzyki, lubiąca książki - dziwak :roll:
Dlatego mówię - znacznie lepiej czuję się w większym mieście.
Oczywiście, są wyjątki - jak mój M, który jest właśnie stąd :) (chociaż w sumie tylko w połowie - druga połowa jego genów z Rzeszowa :D )

PixieDixie pisze: I uwazano ze nic w zyciu nei osiagne. Blad. Pokazalam im... i samej sobie ze ise uda. Choc... teraz oni sie odwrocili... bo wlasnie.. mi sie udalo... a np. mojemu kuzynowi nie... nie ma cieszenia sie moim szczesciem, jest zawisc i zazrdosc i uzalanie sie nad kims kto nigdy sie nie staral... Boli... boli do tej pory. Choc ucielam kontakt zupelnie od kilku ladnych lat.

I za to Cię podziwiam :D
A ucięcie kontaktu - pochwalam. Po co się truć :roll:

KatS pisze:Tak prawdę mówiąc w sumie normalne, dosć zapyziałe miasteczko, jakich wiele ale jak brzmi!

Wąchock - brzmi dumnie :lol:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon lip 25, 2016 9:06 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dzień dobry :)
Pochodziłam sobie po Waszych miastach i miasteczkach :P
Ładne okolice. Każda się od siebie różni, jednak widać, że wszystko Polska :wink:
Emee, czy w W. jest sygnalizacja świetlna na ulicach? Bo ja sobie zdałam sprawę (ponownie ;)), że w NDMie nie ma żadnych świateł :mrgreen: Ino na wylocie miasta, ale ani jednych w centrum miasta (no bo skoro i komunikacji nie ma to w sumie nie ma potrzeby...)

Z takimi wsiami Wsiami, przez wielkie W, nie miałam do czynienia. Może jako malutki dzieciak, ale wtedy nie poznałam mentalności. Nie lubię wtykania nosa nie na swoje podwórko i zdecydowanie nie podporządkowuje się głupim nakazom i wytycznym, więc pewnie by mnie spalili na stosie :roll:

Za to wczoraj byłam w miejscu, które wszystkie kochamy - na łonie natury :wink: Pierwszy raz, choć mam go rzut beretem, w Narodowym Parku - Kampinosie. Las :1luvu: :1luvu: Już myślałam, że nie znajdę i sobie nie pochodzę, ale udało się po wielu km znaleźć "wejście do Narnii" :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Był zapach "choinek", grzyby, jagodowe krzaki (wszystkie gołe), szum liści pod nogami i multum motyli gatunków zupełnie mi nieznanych - najbardziej zapierał dech wielki jaskrawopomarańczowy (niestety bardzo im się spieszyło i nigdy nie usiadł nawet na chwilę, by się mu przyjrzeć). Czym byłam najbardziej zachwycona możecie się domyślić :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lip 25, 2016 10:09 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Pieknie... ja choc w pracy choc na chwile sie przenioslam w ten swiat ... ahhh az mi sie zachcialo tak isc do lasu i wdychac ten zapach...

Cudowne fotki... :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron