Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie kwi 19, 2015 23:47 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Pazurka jest jak taki pisklaczek :P Biedniutka taka... Nie jestem pewna czy to awitaminoza. Przednie łapiny są jakby całe bezwładne... Ale z drugiej strony czucie w nich ma. No i kiedyś podobno chodziła. Zapomniałam też napisać, że Balcio w miejscach gdzie był wygolony paskudnie poczerniał :roll:

Wklejam link do filmu - jak odróżnić zdrowego i chorego jeża : https://youtu.be/nfIG3nKXyic . Może się przydać w razie spotkania :wink: Pędzę obrabiać materiały, bo zrobiliśmy filmiki z otwarcia zagrody. Niektóre są wyjątkowe, że tak powiem nieskromnie :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 20, 2015 6:49 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Co to znaczy 'poczerniał'?? Skóra mu poczerniała czy dostał czarnych łat sierściowych? 8O
Pazurka-pisklaczek :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25578
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 20, 2015 21:41 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Bardzo praktyczny film.
Puściłam dalej.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 20, 2015 22:42 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

W zeszły mroku na działce przeżyłam chwile grozy: jeże parę razy znajdowałam w biały dzień, śpiące w półcieniu, niemal wcale nie schowane, niezwijające się przy pierwszym dotknięciu.
Ale one chyba za wcześnie porzucone przez matkę były i nie wiedziały, jak się zachowuje porządny jeż, bo przy tym jadły i piły jak szalone, a pod jesień zaczęły zachowywać się normalnie - czyli stały się niewidoczne :smokin:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 20, 2015 23:45 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

mój koteł Żabeł ma łyse niezarastające placki po dawnych ranach autowydrapaniowych i na nich skórka też poczerniała, pojawiła się taka nieregularna pigmentacja, ale każdy wet mówi, że wszystko gra

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Wto kwi 21, 2015 12:31 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Megana - bardzo dziękuję ! Morelciu - poczerniała skóra. Balcio miał jedną dziurę w łapie, autowydrapaniową. Podobno jest tak, że lizanie aż do ran przednich łap świadczy o bólach w jamie brzusznej - przynajmniej u psów. I chyba rzeczywiście tak jest, bo po operacji Balcio przestał się lizać, a łapka zarasta. Ale zanim zarosła, poczerniała. Ma też wygolony brzuszek - też miejscami poczerniał. Wygląda do dość niepokojąco... ale to tylko reakcja na słońce :P Leki, które bierze Balcio są fotouczulające.

Taizu - u nas tak ma Stuart. Śpi w pełnym słońcu, na trawniku, rozciągnięty jak skóra z jeża. Na początku, go zgarnialiśmy na obserwację, ponieważ wydawało się, że coś musi mu dolegać. Ale zawsze wszystko było OK, więc już przestaliśmy mu przeszkadzać. Pewnie masz rację z tą matką, Stu przecież był wychowany przez nas :roll:

Fleur - dziś Zmorek bierze ostatnią dawkę leku. Zobaczymy tylko czy nic się nie dzieje i pewnie chłopaki będą do odbioru w tym tygodniu.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 21, 2015 13:10 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

tak się zastanawiamy z Eweliną nad tym cmentarzem... generalnie pewnie lepszy cmentarz niż okolice ruchliwej przelotówki (ciągle myślę o jeżorze, co chciał iść na drugą stronę...), ale zagrożeniem tam są ludzie sprzątający... co jakiś czas widzę, że palą gałęzie, resztki, kocie budki są regularnie wywalane do czystek przed 1 listopada... a często zdarza się, że jeż zamieszkuje w takiej budce... Ewelina ma ponoć znajomą, która ma ogrod w Żelechowie, na dzialce w okolicy lasu. dokarmia ptaki, ma koty, jeżyny pewnie też by dokarmiała... może jednak chłopaków dać tam?

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Wto kwi 21, 2015 14:49 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Fleur jeśli uważacie, że jest to bezpieczniejsze - to dajemy do Żelechowa. Cmentarz jest super, bo Wy tam jesteście, ale masz rację inni ludzie są dużym zagrożeniem. W razie czego Ewelina dałaby radę zawieść tam jeżyki ?
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2015 23:42 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Dziś Pisio został na noc na dworze ... sam w dziczy :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2015 0:50 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi pisze:Fleur jeśli uważacie, że jest to bezpieczniejsze - to dajemy do Żelechowa. Cmentarz jest super, bo Wy tam jesteście, ale masz rację inni ludzie są dużym zagrożeniem. W razie czego Ewelina dałaby radę zawieść tam jeżyki ?


jeszcze porozmawia z koleżanką. a kiedy chłopaki chcieliby wracać?
ja tam na noc wolę w łóżku ;P

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Czw kwi 23, 2015 9:52 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Fleur - obaj są już gotowi do udania się do dziczy :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2015 21:50 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi pisze:Fleur - obaj są już gotowi do udania się do dziczy :P


Ewelina donosi, że przyjechałaby po poniedziałku, dobrze? Podobo chodzi o okres VATowy i księgowa księgową zrozumie ;-)

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Nie kwi 26, 2015 0:17 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Jak najbardziej rozumiem i łączę się w księgowym bólu :wink: Zdzwonimy się po wysyłce, w takim razie.

A do nas z Żelechowa przyjedzie "miensko" dla jeży (namierzyliśmy tam producenta) - ciekawe czy to ta sama miejscowość ?

edit/PS

Zapomniałam napisać, że Pazurka zrobiła postępy i pierwsze kroki mamy już za sobą ... oby tak dalej :P https://www.youtube.com/watch?v=_mK8x73oPxg
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 28, 2015 11:16 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Jezuś był u nas gościnie ale nie wykluczam ,ze pojawi sie kolejny..Ostatnio wraz z sąsiadem uratowaliśmy jeża który wpadł do głebokiegoi stromego dołka.
Na szczęscie nie siedział tam długo.
Przez lata gościłam jeże w swoim ogrodzie. Bardzo chciałam by jakis zamieszkał u mnie na stałe ale z uwagi na obecnośc psów raczej to niemozliwe. bo jeże sa ostrozne i wola trzymac sie z daleka
Kiedy mieszkałam w Warszawie zdażło mi sie znajdowac jeze w najdziwniejszych miejscach stolicy.
Ratowałam takiego desperata idacego rozgrzanym asfaltem na ul Kasprzaka czy w centrum na Nowogrodzkiej.
eże w poszukiwaniu owadów wchodza na jezdnie a tam wiadomo ,ż e to bywa dla nich zgubne.
Dziękuje ,ze napisałaś.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 28, 2015 11:23 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi, muszę wreszcie PIT rozliczyć, czy mogłabyś jeszcze raz podać "namiary" na 1%?
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości