Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro lip 06, 2016 9:10 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ha! Też nieźle. Jeszcze 2,5 roku temu miałam taki LG
Obrazek
Pamiętam jak zaczepił mnie jakiś chłopak i się ze mną spierał, że mój telefon MUSI wysyłać MMSy, nie wierzył, że istnieją telefony, które tego nie potrafią :mrgreen:
Choć i tak uważam, że największą ironią losu jest smartfon, który nie umie/może korzystać z internetu, czyli to do czego został stworzony :twisted:
Tinga2, z całą pewnością weź lepszy niż wydaje Ci się, że potrzebujesz, bo inaczej to się szybko mści. Ja nie miałam pojęcia nic o smartfonach, powiedziałam znajomemu, że chce tylko móc używać Fb, robić zdjęcia i żadne aplikacje mnie nie interesują... no i nawet nie mogę sprawdzić maila, jak jestem poza domem czy rozkładu autobusów, jak utknę na dworcu :roll: Już nawet nie warto wspominać, że jak chce gdzieś dojść, to nie ma możliwości skorzystania z GPSu. Niby ludzie i bez tego żyją i f-cjonują, ale jest ciężko.

Emee, 2mm to jest granica, której nie można przekroczyć, bo robótka jest do prucia... niestety :( 2mm widać bardzo. Trudna sprawa. Teraz wiem dlaczego narzuty patchworkowe potrafią kosztować i 1000zł. Ja bym sobie zażyczyła 2tys :mrgreen:
Obrazek tu jest 3 mm i już nie wygląda dobrze :?

Wczoraj nic nie robiłam, palec obolały i opuchnięty. Niefartowne zacięcie, bo w miejscu gdzie przytrzymuję przedmioty. Jeszcze dziś laba.

Kupiłam "zestaw do kiszenia" i niosłam go w jednej siatce z morelami. Teraz mam owoce o smaku kopru :twisted: Ale za to jak pięknie, działkowo w mieszkaniu pachniało, gdy położyłam go na blacie kuchennym :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lip 06, 2016 10:24 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

tinga7 pisze:rzucam wyzwanie:
Samsung SGH-U700 Emee dostanie zawału!

A owszem, zawał, bo ten slide jeszcze Ci działa!
One się psuły hurtem :)
A tak ogólnie, to wielu ludzi używa telefony z klawiszami, i wielu takich szuka, kiedy chce nowy telefon ;)
A Bada przestała być wspierana przez Samsunga, a szkoda, bo miała potencjał. Wave'y były fajne (jako nowe telefony) :)
Samsung nie widział w Badzie przyszłości, bo to Android szybował w górę drabinki popularności.
Jak widać, dobrą obrał drogę (z finansowego punktu widzenia), bo dzisiaj Samsung to najpopularniejsza firma wśród smartfonów.
Aia pisze:Tinga2, z całą pewnością weź lepszy niż wydaje Ci się, że potrzebujesz, bo inaczej to się szybko mści.

To prawda. Warto wziąć sobie do serca te słowa, biorąc nowy telefon.
Aia pisze: no i nawet nie mogę sprawdzić maila, jak jestem poza domem czy rozkładu autobusów, jak utknę na dworcu Już nawet nie warto wspominać, że jak chce gdzieś dojść, to nie ma możliwości skorzystania z GPSu. Niby ludzie i bez tego żyją i f-cjonują, ale jest ciężko.

Tak, funkcjonują i bez tych pierdół.
Ale - przykładowo - przeprowadziłam się do nowego miasta, w którym nigdy wcześniej nie byłam. I ja, sierota, wystraszona na amen, bez aplikacji jakdojade.pl, zeszłabym na zawał, zgubiła się, zapłakałabym się i nikt nigdy już by mnie nie znalazł.
Dzięki aplikacji chomikuj, mogę ściągać muzykę bezpośrednio na telefon. Nie muszę podłączać się w domu kablem do laptopa. Jadę pociągiem i przypomni mi się "Ej, a była taka piosenka, uwielbiałam ją! A, ściągnę sobie!". I mam :D
Z pozycji telefonu sprawdzam stan konta bankowego. Kupuję przez aplikację allegro. Dzwonię za darmo do mamy, która mieszka w Niemczech. Wysyłamy sobie zdjęcia nowych butów, kwiatków i naszych kotków. Mam stały kontakt z przyjaciółką, która mieszka 200km ode mnie. Wysyła mi fotki mojego chrześniaka i Enia :)
Nie wyobrażam sobie, że miałoby mi tego zabraknąć :)
Owszem, funkcjonowałabym, ale byłoby smutno...


Aia pisze:Wczoraj nic nie robiłam, palec obolały i opuchnięty. Niefartowne zacięcie, bo w miejscu gdzie przytrzymuję przedmioty. Jeszcze dziś laba.

Mocno musiałaś się tam wkłuć :|

Aia pisze:Emee, 2mm to jest granica, której nie można przekroczyć, bo robótka jest do prucia... niestety 2mm widać bardzo. Trudna sprawa. Teraz wiem dlaczego narzuty patchworkowe potrafią kosztować i 1000zł. Ja bym sobie zażyczyła 2tys

No, ja się wcale nie dziwię :?
Te 3mm rzeczywiście mocno widać :|
Szacun, serio...


Aia pisze:Kupiłam "zestaw do kiszenia" i niosłam go w jednej siatce z morelami. Teraz mam owoce o smaku kopru Ale za to jak pięknie, działkowo w mieszkaniu pachniało, gdy położyłam go na blacie kuchennym

Aż poczułam zapach, kojarzy mi się z kochaną babcią... :1luvu:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lip 06, 2016 10:40 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Emee pisze:Ale - przykładowo - przeprowadziłam się do nowego miasta, w którym nigdy wcześniej nie byłam. I ja, sierota, wystraszona na amen, bez aplikacji jakdojade.pl, zeszłabym na zawał, zgubiła się, zapłakałabym się i nikt nigdy już by mnie nie znalazł.

To jest dokładnie to :roll: Ja mam porażający brak orientacji w terenie. Nie lubię sama podróżować, bo daję gwarancję, że jak są dwie drogi, to zawsze wybiorę tą złą :roll: Zaczepiam ludzi co kilkadziesiąt metrów i liczę, że mnie dobrze pokierują. Ale tak jak utknęłam w zeszłym roku, w zimie, późno wieczorową porą, 15 minut od domu, w szczerym polu. Sama. Nie było jak sprawdzić czy podmiejski podwiezie bezpośrednio do stacji PKP czy trzeba będzie dojść (a jak tak, to którędy, bo miasteczka nie znam...). Wybrałam jedyną znaną mi drogę - z powrotem do Warszawy, 1,5 godziny :twisted: A można było by sobie tego oszczędzić :roll:
Z tymi Wave'ami to chyba i tak też znajomy myślał, że miały potencjał... Tylko szkoda, że 2 lata po premierze już nie działały :roll:
Tak się nagadamy o tych telefonach, ze zaraz będę szukać nowego :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lip 06, 2016 11:07 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Patchwork jest trudny własnie przez tę dokładnosć i wymaga sporo cierpliwosci... mama w latach 90-tych szyła kurtki polarowe z resztek, czasem też szyłam żeby sobie dorobić, to była ciężka praca, strasznie dużo dłubaniny, żeby wyszło równo i ładnie. A już takie duże rzeczy jak Aiu robisz to naprawdę szacun - konkretny wysiłek :ok:
Oby się skaleczenie szybko goiło! Moje palce też odmówiły ostatnio posłuszeństwa, robię komplet serwetek/ podkładek pod naczynia i tak mi paluchy napuchły a mięsnie w ramionach dostały zakwasów, że musiałam się wesprzeć ibupromem żeby w ogóle ruszyć dalej...
Aia, Twoja orientacja w terenie to jak moja :D Już niejedną dziwną przygodę przez to przeżyłam, potrafię też wsiąsć do autobusu jadącego w złym kierunku bo się nie zjarzę, że to nie ta strona ulicy co trzeba ;) A najfajniej było jak pracowałam w terenie w lesie i musiałam obejsć kilka oddziałów, parę kilometrów, sama w zimie - wszystko białe, zasypane, zero punktów odniesienia i mimo że miałam specjalne mapy i kompas i znałam niby teren, to miałam duszę na ramieniu, bo jakbym tam gdzies pobłądziła to w takim mrozie pewnie bym już w tym lesie została do wiosennych roztopów :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lip 06, 2016 13:31 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Każde podziemia, każda stacja metra, to labirynt :roll: Nigdy nie wylezę na powierzchnię tam gdzie chciałam :roll:

Z palcem lepiej. Ja to już nawet nie zauważam, jak się kuję :roll: Ale skurcze w dłoniach są okropne :strach:
Przed chwilą zjadlam tosty ze szpinakiem :ok:
Rozpadało się tak, że aż zrobię sobie drugą kawę. Nie liczę, że mnie obudzi, bo działa na mnie wprost przeciwnie, ale lubię pić i dam się oszukiwać, że będzie mi po niej lepiej :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lip 06, 2016 14:04 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:Każde podziemia, każda stacja metra, to labirynt Nigdy nie wylezę na powierzchnię tam gdzie chciałam

O, tak.
I jak autobusem mnie wiozą, to to samo.
Jak idę pieszo, to nawet jest nieźle :)

Aia pisze:Z palcem lepiej. Ja to już nawet nie zauważam, jak się kuję Ale skurcze w dłoniach są okropne

Próbowałaś magnez?

Aia pisze:Przed chwilą zjadlam tosty ze szpinakiem

I co do tego? Jakiś ser? :)
I jaaaak? :D

Aia pisze:Rozpadało się tak, że aż zrobię sobie drugą kawę. Nie liczę, że mnie obudzi, bo działa na mnie wprost przeciwnie, ale lubię pić i dam się oszukiwać, że będzie mi po niej lepiej

U nas sztorm potworny. Zazdroszczę tej kawy, oddałabym za nią wiele w tej chwili.
Kawa jest dobra na wszystko!

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lip 06, 2016 14:16 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie, magnezu nie próbowałam. Myślałam kiedyś nad tym, ale na tym się skończyło :twisted:

Tosty były w porządku, dobre, można polecać :) Z niebieskim serem pleśniowym. Choć wolę szpinak bez pieczywa, prosto z patelni i sam ser :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lip 06, 2016 14:28 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:Choć wolę szpinak bez pieczywa, prosto z patelni i sam ser

:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Ja mam odwieczne problemy ze skurczami stóp. I magnez noszę zawsze ze sobą. Działa bardzo szybko :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro lip 06, 2016 14:58 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Bo podziemia są tak projektowane specjalnie, żeby nas zmylić 8O Taki trolling ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lip 06, 2016 21:16 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Emee pisze:
tinga7 pisze:rzucam wyzwanie:
Samsung SGH-U700 Emee dostanie zawału!

A owszem, zawał, bo ten slide jeszcze Ci działa!
One się psuły hurtem :)

Widać jakiś dobry egzemplarz trafiłam, bo działa :mrgreen: A ja jak coś działa, to nie wymieniam, bo po co.
A że mam świetną orientację w terenie to aż tak nie potrzebuję jak Wy ;)

I narobiłyście mi smaka na szpinak, a tu bobem, truskawkami i czereśniami trzeba się najeść póki jeszcze są.
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Czw lip 07, 2016 8:37 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

tinga7 pisze:I narobiłyście mi smaka na szpinak, a tu bobem, truskawkami i czereśniami trzeba się najeść póki jeszcze są.

Ten sam problem mam co roku.
Człowiek ma ochotę na schabowego z ziemniakami, ale przecież jest bób, a zaraz nie będzie. No to jem codziennie, na przemian z truskawkami :roll:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw lip 07, 2016 8:50 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A ja kupiłam chyba ostatnie w tym roku truskawki. Ciekawe czy jeszcze słodkie. Czereśnie za to wchodzą w przystępna granice cenową :D Na maliny przyjdzie jeszcze poczekać, a znalazłam przepis na super deser 8)
Dostałam moskitierę na drzwi. W Lidlu. Taką jaką chciałam :201419 Oczywiście leje, a wiatr głowę urywa, więc sobie nie powieszę :twisted:
Ależ wczoraj była pogoda, w nocy też :roll: Musiałam wstać i wycierać podłogę, bo mi rozszczelnione okno przeciekło, więc się musiałam zamknąć na głucho. Przynajmniej aura sprzyja pracy :roll: Męczę się z robótką. Tak solidnie przyszyłam, że będę chyba pruć z tydzień :|

Idę robić owsiankę truskawkową :mrgreen:

ps zupełnie nie mam ochoty na młode ziemniaczki :| Tak jak piszecie, tylko owoce i owoce. Choć ja tak mam, że jak są upały staję się frutarianką :wink: Dziś czuję już potrzebę mięsa po takiej "głodówce", wiec może i będzie ten schabowy :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lip 07, 2016 11:22 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A tu nie ma sezonowych owoców, ewentualnie truskawki w jednej częsci kraju, a tak to w sklepach cały rok małe tacki sprwadzanych zza granicy i nic więcej :( w polskim sklepie znalazłam bób, ale 9,50 euro za kilo to jednak cena z sufitu :placz:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lip 07, 2016 11:43 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:Dostałam moskitierę na drzwi. W Lidlu. Taką jaką chciałam

:dance2:

Aia pisze:Na maliny przyjdzie jeszcze poczekać, a znalazłam przepis na super deser

Jaki, jaki? 8)

Aia pisze:Ależ wczoraj była pogoda, w nocy też Musiałam wstać i wycierać podłogę, bo mi rozszczelnione okno przeciekło, więc się musiałam zamknąć na głucho.

Oj, my od kilku nocy mamy zamknięte szczelnie okna...

Aia pisze: Przynajmniej aura sprzyja pracy Męczę się z robótką. Tak solidnie przyszyłam, że będę chyba pruć z tydzień

To prawda.
Przytulna pogoda ;)

Aia pisze:ps zupełnie nie mam ochoty na młode ziemniaczki Tak jak piszecie, tylko owoce i owoce. Choć ja tak mam, że jak są upały staję się frutarianką Dziś czuję już potrzebę mięsa po takiej "głodówce", wiec może i będzie ten schabowy

Oj, ziemniaczki... Ech... Może po pracy gdzieś zdobędę <3

KatS pisze:A tu nie ma sezonowych owoców, ewentualnie truskawki w jednej częsci kraju, a tak to w sklepach cały rok małe tacki sprwadzanych zza granicy i nic więcej w polskim sklepie znalazłam bób, ale 9,50 euro za kilo to jednak cena z sufitu

Współczuję :(
Moja siostra też tęskni za polskimi truskawkami, czereśniami, bobem :|

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw lip 07, 2016 14:02 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A później mówią, że sadyści, że okrutnicy, że jak tak można :mrgreen: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_sro ... zepis.html U mnie będzie bez bitej śmietany, bo nie ma komu ubić i uważam, że będzie za słodko. Maliny + mus wystarczą :D

KatS, to BARDZO poważny minus mieszkania w Irlandii... nie wiem czy umiałabym się zdecydować pozostać tam dłużej.
Chyba, że w sezonie wracałabym tam gdzie dają owoce :wink:

Zamarzam :| To już koniec. Polarowa długa bluza, grube skarpetki, leginsy, radziecki koc. Nie ma ratunku :strach:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości