tinga7 pisze:rzucam wyzwanie:
Samsung SGH-U700 Emee dostanie zawału!
A owszem, zawał, bo ten slide jeszcze Ci działa!
One się psuły hurtem

A tak ogólnie, to wielu ludzi używa telefony z klawiszami, i wielu takich szuka, kiedy chce nowy telefon

A Bada przestała być wspierana przez Samsunga, a szkoda, bo miała potencjał. Wave'y były fajne (jako nowe telefony)

Samsung nie widział w Badzie przyszłości, bo to Android szybował w górę drabinki popularności.
Jak widać, dobrą obrał drogę (z finansowego punktu widzenia), bo dzisiaj Samsung to najpopularniejsza firma wśród smartfonów.
Aia pisze:Tinga2, z całą pewnością weź lepszy niż wydaje Ci się, że potrzebujesz, bo inaczej to się szybko mści.
To prawda. Warto wziąć sobie do serca te słowa, biorąc nowy telefon.
Aia pisze: no i nawet nie mogę sprawdzić maila, jak jestem poza domem czy rozkładu autobusów, jak utknę na dworcu Już nawet nie warto wspominać, że jak chce gdzieś dojść, to nie ma możliwości skorzystania z GPSu. Niby ludzie i bez tego żyją i f-cjonują, ale jest ciężko.
Tak, funkcjonują i bez tych pierdół.
Ale - przykładowo - przeprowadziłam się do nowego miasta, w którym nigdy wcześniej nie byłam. I ja, sierota, wystraszona na amen, bez aplikacji jakdojade.pl, zeszłabym na zawał, zgubiła się, zapłakałabym się i nikt nigdy już by mnie nie znalazł.
Dzięki aplikacji chomikuj, mogę ściągać muzykę bezpośrednio na telefon. Nie muszę podłączać się w domu kablem do laptopa. Jadę pociągiem i przypomni mi się "Ej, a była taka piosenka, uwielbiałam ją! A, ściągnę sobie!". I mam

Z pozycji telefonu sprawdzam stan konta bankowego. Kupuję przez aplikację allegro. Dzwonię za darmo do mamy, która mieszka w Niemczech. Wysyłamy sobie zdjęcia nowych butów, kwiatków i naszych kotków. Mam stały kontakt z przyjaciółką, która mieszka 200km ode mnie. Wysyła mi fotki mojego chrześniaka i Enia

Nie wyobrażam sobie, że miałoby mi tego zabraknąć

Owszem, funkcjonowałabym, ale byłoby smutno...
Aia pisze:Wczoraj nic nie robiłam, palec obolały i opuchnięty. Niefartowne zacięcie, bo w miejscu gdzie przytrzymuję przedmioty. Jeszcze dziś laba.
Mocno musiałaś się tam wkłuć
Aia pisze:Emee, 2mm to jest granica, której nie można przekroczyć, bo robótka jest do prucia... niestety 2mm widać bardzo. Trudna sprawa. Teraz wiem dlaczego narzuty patchworkowe potrafią kosztować i 1000zł. Ja bym sobie zażyczyła 2tys
No, ja się wcale nie dziwię

Te 3mm rzeczywiście mocno widać

Szacun, serio...
Aia pisze:Kupiłam "zestaw do kiszenia" i niosłam go w jednej siatce z morelami. Teraz mam owoce o smaku kopru Ale za to jak pięknie, działkowo w mieszkaniu pachniało, gdy położyłam go na blacie kuchennym
Aż poczułam zapach, kojarzy mi się z kochaną babcią...
