» Nie cze 27, 2010 8:11
Re: Pedro- malutki kundelek po przejściach- pilnie dom !!!
A Pedro zniszczył kolejną rozciaganą smycz , najpierw ją przegryzł a po kilku dniach tak szarpnoł że juz sie nie da jej wciagnąc ani naprawić
Cały czasz nad nim pracuje , jest codziennie wybiegany i to na maxa , a mimo to ma te swoje manewry nieprzewidywalne i tak sie zastanawiam nad sensem szukanu mu domu , nie wiem ale wydaje mi sie że Pedro juz sie nie zmini . Ja jakoś sobie z nim radze i tak w 95 % jestem w stanie przwidzieć jego zachowanie i może niech zostaie u mnie , co Wy o tym sadzicie ???
Oczywiście zapraszam wszystkich do odwiedzania Pedra .