Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto gru 04, 2007 16:15

Czy ja juz pisalam ze to moj absolutnie najulubienszy watek :?:
Bo jak nie, to pisze teraz.
Uwielbiam przygody Jezyny :1luvu:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto gru 04, 2007 17:43

Agusia a parapetówa była? :smokin:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 05, 2007 9:45

Parapetówa ? Jasne 8) Na przekąskę były mączniki :wink:

Jeżyna polubił biały ser. To znaczy tak nam się wydaje, bo rozciapciał go po misce, czy - próbował chociaż.
Herbatników nie lubi, muszę spróbować z tym budyniem, lub sernikiem, a nóż mu zasmakują ?

No i te nieszczęsne robale.. Jak je widzę, że one się ruszają i tak wyrywają, no to jak, pytam ja się, mam je podać temu jeżu na pożarcie ?? :roll:

Wybieram te, które już się wogóle nie ruszają.. :oops:

A z nowości w apartamencie, to jeżynek dostał tunel z kory 8) (taki kawał kory z drzewa, w kształcie tunelika) Jeszcze nie obsikał, więc wnioskujemy, ze nie wzbudził na razie jego zainteresowania :wink:

Dziękujemy pięknie wszytkim czytającym :D za słowa uznania :D
Postaram się porobić jakieś fotki potworowi. Zobaczycie jaki on wielki... :roll:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro gru 05, 2007 12:21

Agusia pisze:Parapetówa ? Jasne 8) Na przekąskę były mączniki :wink:

Jeżyna polubił biały ser. To znaczy tak nam się wydaje, bo rozciapciał go po misce, czy - próbował chociaż.
Herbatników nie lubi, muszę spróbować z tym budyniem, lub sernikiem, a nóż mu zasmakują ?

No i te nieszczęsne robale.. Jak je widzę, że one się ruszają i tak wyrywają, no to jak, pytam ja się, mam je podać temu jeżu na pożarcie ?? :roll:

Wybieram te, które już się wogóle nie ruszają.. :oops:

A z nowości w apartamencie, to jeżynek dostał tunel z kory 8) (taki kawał kory z drzewa, w kształcie tunelika) Jeszcze nie obsikał, więc wnioskujemy, ze nie wzbudził na razie jego zainteresowania :wink:

Dziękujemy pięknie wszytkim czytającym :D za słowa uznania :D
Postaram się porobić jakieś fotki potworowi. Zobaczycie jaki on wielki... :roll:

Witaj Agusiu !!!
Myślę że jeśli Jeżyna miałby zjeść te mączniki to chyba właśnie najruchliwsze powinny wzbudzić jego zainteresowanie :roll:
Głaski na brzuszek kolczastego no i czekamy na zdjęcia z jego nowego lokum :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw gru 06, 2007 0:50

bubor pisze:
Agusia pisze:Parapetówa ? Jasne 8) Na przekąskę były mączniki :wink:

Jeżyna polubił biały ser. To znaczy tak nam się wydaje, bo rozciapciał go po misce, czy - próbował chociaż.
Herbatników nie lubi, muszę spróbować z tym budyniem, lub sernikiem, a nóż mu zasmakują ?

No i te nieszczęsne robale.. Jak je widzę, że one się ruszają i tak wyrywają, no to jak, pytam ja się, mam je podać temu jeżu na pożarcie ?? :roll:

Wybieram te, które już się wogóle nie ruszają.. :oops:

A z nowości w apartamencie, to jeżynek dostał tunel z kory 8) (taki kawał kory z drzewa, w kształcie tunelika) Jeszcze nie obsikał, więc wnioskujemy, ze nie wzbudził na razie jego zainteresowania :wink:

Dziękujemy pięknie wszytkim czytającym :D za słowa uznania :D
Postaram się porobić jakieś fotki potworowi. Zobaczycie jaki on wielki... :roll:

Witaj Agusiu !!!
Myślę że jeśli Jeżyna miałby zjeść te mączniki to chyba właśnie najruchliwsze powinny wzbudzić jego zainteresowanie :roll:
Głaski na brzuszek kolczastego no i czekamy na zdjęcia z jego nowego lokum :wink:


Też tak myślę.
Każdy z nas lubi przecież jak najświeższe jedzonko ;).
Co tam jakieś zleżałe, nieruchawe robale :twisted:
salma75
 

Post » Czw gru 06, 2007 9:25

No ale ja już pisałam jak zareagował na te ruszające się...
Zainteresował się owszem, obwąchał, oblizał i zaczął szukać "normalnego" jedzenia... :roll:

Coraz więcej śpi 8) Obniżona temperatura dobrze mu robi. Tylko w nocy rozwala swój apartament ale w piwnicy mu wolno. Przynajmniej hałasu tak nie słyszymy :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt gru 07, 2007 3:53

Agusia pisze:Coraz więcej śpi 8) Obniżona temperatura dobrze mu robi.

A u nas na odwrót. Jeże, te parkowe, obudziły się :?

I znów buszują w kocich miskach. Na jednego natrafiłam wczoraj w krzakach, szukając kotki z małym - niby zamierzał zwiać, ale gdy sypnęłam suchym koło niego i odeszłam parę korków, wyciągnął ryjek, poniuchał i już za chwilę głośno chrupał :)

Agusia pisze:Tylko w nocy rozwala swój apartament ale w piwnicy mu wolno. Przynajmniej hałasu tak nie słyszymy :wink:


A wiesz, czytając o jego apartamencie w pokoju, byłam pewna, że nie masz piwnicy :lol:
To jednak zdecydowanie lepsze miejsce dla jeża, nawet tak uroczego jak Twój... :wink:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Pt gru 07, 2007 9:07

Chyba zapada w sen. Tak, tak. TEN SEN. Zimowy 8)

Siedzi w zrobionym przez siebie tunelu, tzn. pod poszarpanymi gazetami, i folią i śpi... Jedzonko przestało znikać, jeżolek nawet tak bardzo się nie denerwuje gdy sprawdzam czy jest i żyje, tak więc myślę, że to juz ta pora :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt gru 07, 2007 9:35

Aaa...kotki dwa.... :smokin:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 14:49

uwielbiam ten watek :D
jest taki eee, wzruszający i cieplutki ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt gru 07, 2007 22:32

Agusia pisze:Chyba zapada w sen. Tak, tak. TEN SEN. Zimowy 8)

Siedzi w zrobionym przez siebie tunelu, tzn. pod poszarpanymi gazetami, i folią i śpi... Jedzonko przestało znikać, jeżolek nawet tak bardzo się nie denerwuje gdy sprawdzam czy jest i żyje, tak więc myślę, że to juz ta pora :wink:

Ja bym sie potwornie denerwowała, czy on nie jest chory i czy żyje :roll: :oops: . Ja się do takich zwierzaków, co śpią w zimie nie nadaję....... :?
Marcelibu
 

Post » Pt gru 07, 2007 22:45

Ups... jak miło, bo się balam tu zajrzec, ....możesz zmienic na "zasypiamy" ?

MiLisek

 
Posty: 153
Od: Nie lut 05, 2006 13:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 8:23

Agusia pisze:Dowiedziałam się, że na jego dietę może się składać jajko na twardo w skorupce, chrząstki, "brzydkie" mięsko, coś słodkiego od czasu do czasu, jogurcik, budyń... i teraz najfajniejsze :twisted: mączniki.


Mączniki są ok, mięsko różnego gatunku też.
Jajkiem pogardził :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 10, 2007 9:36

Zaraz zmienię tytuł. Sorry, nie pomyślałam :oops:



My jeża tykamy od czasu do czasu. Jak się rusza to znaczy żyje :wink: Poza tym czasami znika trochę jedzonka z miseczki.


Ariel, mój jeżol najpierw jajko spłaszczył (no, poprostu sie na nim położył :oops: ), a następnie porozwalał po całym wybiegu. Braki w jajku tłumaczymy sobie tym, ze jednak troszke je poskubał.


A serniczek dawałaś ? My mu dajemy biały serek i widać, że jednak mu smakuje :wink:

Troszę nie na temat ale też w związku z dziwnym jedzeniem.
Mam kota Mrucza. Mrucz jest bardzo łakomy. Zawsze musi jeść, je łapczywie (czasem wymiotuje przez to..) i wyjada każdemu z każdej miski. I zawsze żebrze, gdy widzi, że my coś jemy przy stole.

Wczoraj jadłam pomidorówkę. Normalną. Na rosołku, z koncentratem i smietanka i kluseczkami. Postawiłam sobie talerz na stole. Usiadłam. Mrucz to zobaczył. Chyba przez sen, bo chwilę wczesniej spał. No ale jak już zobaczył, że ja coś jem, to koniecznie ale to koniecznie musiał też to dostać, a przynajmniej powąchać czy to coś się nadaje dla niego.
Wzięłam więc ja Mruczę na kolana i przemawiam do niego (a przed Mruczą stał ten nieszczęsny talerz z pomidorówką) "Widzisz Mrucza, tu nie ma nic dla ciebie. To tylko zupa."
A Mrucza postawił dwie przednie łapki elegancko przed talerzem, pochylił mordkę, powąchał i zjadł.
Zdążył chlipnąć ze trzy razy zanim z szoku wyszłam :twisted:
Bo u mnie koty takich rzeczy normanie nie robią. Raz tylko Mysza zjadła ziemniaka ale to wszytko..
No. To już wiem, że Mrucza jest jednak wszystkożerny :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon gru 10, 2007 10:07

Agusia pisze:A serniczek dawałaś ? My mu dajemy biały serek i widać, że jednak mu smakuje :wink:

Wczoraj jadłam pomidorówkę. Normalną. Na rosołku, z koncentratem i smietanka i kluseczkami.


Serniczka nie dawałam. Jestem gruba, więc nie kupuję, żeby nie mieć pokus, to i jeż nie dostaje ;).

Moje koty uwielbiają pomidorową, a ponieważ ja też, to jemy dość często :D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości