Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw mar 31, 2016 8:38 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dobry :)
Pascha to chyba bardzo słodka? Tak mi się kojarzy. No i niestety z orzechami...
Muszę sobie kupić wałek, bo mi się akurat od jakiegoś czasu chce ulepić pierogi.

Kasiu, jedz! Do syta! Tylko odpowiednie rzeczy, takie które "starczają" na długo, np soczewica. Ja właśnie muszę zużyć swoją, mam chyba nawet na nią przepis. Poza tym poluję na dojrzałe awokado i będzie guacamole z jajkiem w koszulce.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw mar 31, 2016 9:53 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Staram się, staram... soczewica to u nas nawet popularne danie, TŻ przyrządza w formie zupki o nazwie fakes :)
Ale prawda jest taka, że lubię najbardziej to mniej zdrowe i bardziej kaloryczne jedzenie, które poszło w odstawkę. Muszę przywyknąć :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw mar 31, 2016 20:48 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Do wszystkiego, więc i do paschy tyle cukru dajesz ile masz życzenie...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2016 9:40 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nigdzie na wsi nie ma awokado :strach:
Za to wczoraj miałam taki bałagan:
Obrazek Obrazek
Całe szczęście człowiek żyje dzięki jedzeniu :mrgreen:

Śnił mi się śmieszny sen. Miałam cztery małe brytyjczyki 8O Wyglądały jak waciki kosmetyczne :D Cały biały, czarny, chyba liliowy i czekoladowy. Miałam nie lada problem, bo posiadałam tylko dwie pary szelek ze smyczkami, więc musiałam wyprowadzać je dwójkami. A chodziły jak małe misie pandy :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob kwi 02, 2016 10:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Może to sen proroczy? ;)
Brytki są takie pocieszne ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob kwi 02, 2016 10:20 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piekny sen!!:D

Aia musisz miec kota! Stanowczo!

Jedzenie wyglada mega apetycznie! Zjadlabym!

Ja dzis mezowi serwuje domowy burger... a ja ide sie szykowac bo jedziemy do parku w Swierklancu pospacerowac a potem na lotnisko poogladac samoloty:D Jak juz bedziemy tak daleko :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob kwi 02, 2016 10:31 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ne, ne, ne Obrazek Nie mój typ urodowy. Ale marzę, by kiedyś pogłaskać, bo to chyba zupełnie inne doznanie, niż czochrać zwykłego dachowca.
Sen był przyjemny. Spały słodko takie miśki ułożone równo rzędem na kolanach i trzeba było budzić na ten spacer :lol:
Nie wyszły moje plany. Cichym celem szycia ostatnich posłań, było uzbieranie odpowiedniej kwoty na utrzymanie tymczasa. Niestety nie wzbudziły odpowiedniego zainteresowania i za oknem zrobiła się wiosna, a ja mogę udostępnić mieszkanie tylko, gdy jest zimno i nie otwieram niezabezpieczonych okien. Zostaje czekać znów do jesieni...
O burgerze myślę, od jakiegoś czasu, ale nie nadszedł na niego moment. Ale bardzo lubię takie domowe :P

edit: a tu możecie pooglądać, gdzie wylądowałam wracając ze sklepu z zakupami.. :wink:
viewtopic.php?f=8&t=171513&p=11446412#p11446412
Było pięknie! Jestem szczęśliwa i chce jeszcze! I chce lepszy aparat :roll:
A jaka głodna się zrobiłam po takim spacerze 8O

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon kwi 04, 2016 10:45 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

No i tyle się nacieszyłam pustymi parapetami.. Wczoraj na gwałt i ratunek przesadzałam salonowego aloesa, bo tak się rozrósł, że ziemia zniknęła, korzenie zaczęły wyłazić i zaczął niedomagać :? Przez to mam 3 duże donice (dwóm chce znaleźć dom). A jeszcze czeka mnie rozsadzenie chaszczy sypialnianych :strach:
Obrazek
Jestem poirytowana, bo na Allegro wypatrzyłam prześliczne szare w białą koronkę osłonki i o 2 nieba tańsze niż w sklepie, a okazało się że sprzedawca kłamał w opisie i przyszły w zupełnie innych rozmiarach, o 5 cm mniejsze na średnicy :| Odesłałam, zażądałam zwrotu kasy, ale najbardziej żałuję samych donic, bo były przepiękne... Już widziałam w nich moje kwiaty :placz:
Btw jakby Was podkusiło, to nie kupujcie:
Obrazek
W aukcji nadal nie są zmienione parametry, pomimo mojego rabanu.
W środę chce iść na targ kupić jakieś coś kwitnące na balkon. Tylko zupełnie nie wiem co, nie znam się.

Dziś też idę "na ptaki". Polubiłam to.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon kwi 04, 2016 11:12 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O, dopiero teraz zauważyłam link do galerii ze spaceru - niezłe polowanie! :ok:
Ciekawe, co wypatrzysz dzisiaj :)
Ja też lubię rudziki, kopciuszki itp. ptaszyny, takie maleństwa, puchate kuleczki :) Słodkie.

Ja to z roslinami w mieszkaniu byłam zawsze brutalna i jak się rozrastały to po prostu ucinałam/ przesadzałam częsć, a reszta, no cóż, musiała odejsć z tego swiata. Bo miałam w mieszkaniu taką dżunglę, że nie mogłam dopuscić do pojawienia sięnowych doniczek, a w pracy też już wszystkie parapety były poobstawiane. Teraz mam tylko jednego kwiatka, dziwnie mi z tym, ale nie mam zupełnie serca do hodowania roslin, kiedy nie wiem, czy za kilka miesięcy znowu nie będzie się trzeba przeprowadzać.
A może z aloesu można wyprodukować jakis soczek? :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon kwi 04, 2016 11:32 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

:strach: :strach:
Ja tak nie umiem. Nie znoszę przesadzania, bo wtedy trzeba być brutalnym. Wytrząchnąć kwiat z donicy, rozerwać korzenie, łamią się przy tym liście/gałązki, a mnie boli :| Wyrzucić na śmietnik rośliny też nie potrafię... a tym bardziej przerobić ją na nalewkę. Kiedyś kupiłam gotowy sok z aloesu i nie mogłam spokojnie wypić, bo czułam jak te moje "się paczą" 8O Musiałam się ukryć w przedpokoju... ale i tak już mi to trochę przeszło :mrgreen: bo za dzieciaka to nie chciałam zrobić krzywdy zabawce, w obawie że będzie czuła albo zrobi jej się przykro. No :roll:

Galerię dodałam po czasie, bo nie chciałam już mnożyć postów, a nie było to coś bardzo ważnego, choć odkrywczego :mrgreen: Mam na komputerze galerię ptaków i całkiem sporo się już folderów z gatunkami nazbierało :) i to takich, których bym nie podejrzewała, że mogę spotkać (np czaplę siwą, kormorana, oczywiście bieliki, chociaż widziałam, że są tu jakieś drapieżne ptaki, bo widywałam coś bardzo wysoko latającego nad wałem). I jak się okazuje trochę z nich nie znałam, a są raczej powszechne, choć nieśmiałe. Jednak jak się postoi, to całkiem szybko się ośmielają i na powrót zaczynają swoje trele i czasem nawet przelecą tuz nad głową (pewnie by przepędzić podglądaczy :roll: ) Nadrabiam zaległości za niedoszłe moje studia biologiczne :wink:
Wieczorem rodzinka szpaków odwiedziła pobliskie drzewo i dała ładny koncert :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon kwi 04, 2016 12:27 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:Kiedyś kupiłam gotowy sok z aloesu i nie mogłam spokojnie wypić, bo czułam jak te moje "się paczą" 8O Musiałam się ukryć w przedpokoju... ale i tak już mi to trochę przeszło :mrgreen:


No dobra, przepraszam bardzo, ale nie mogłam się nie rozesmiać jak sobie to wyobraziłam :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon kwi 04, 2016 12:37 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

NO ja tez pod nosem sie usmiechnelam :D

Nie no ja roslinek nie mam, nie przy mojej zalodze. Zreszta mam w pracy 3 kwiatki i ledwo dysza. Storczyka chyba zabilam. Fiolek jeszcze jako tako dyszy.... a cos cebulowego chyba uschlo...

POdziwiam za reke do kwiatkow!!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon kwi 04, 2016 16:47 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

KatS pisze:
Aia pisze:Kiedyś kupiłam gotowy sok z aloesu i nie mogłam spokojnie wypić, bo czułam jak te moje "się paczą" 8O Musiałam się ukryć w przedpokoju... ale i tak już mi to trochę przeszło :mrgreen:


No dobra, przepraszam bardzo, ale nie mogłam się nie rozesmiać jak sobie to wyobraziłam :ryk:


Prawda :mrgreen:

Właśnie wróciłam ze spaceru. Nogi mi wchodzą wiecie gdzie. Mam nowe ptaszki :mrgreen:
Absolutnie nie mam siły zrobić obiadu. Muszę się zadowolić jabłkiem Obrazek A jeszcze muszę zająć się kwiatami, bo przytachałam po drodze ziemię.
Janka, ja zupełnie nie mam ręki do kwiatów. Tylko do aloesów :wink: Choć co prawda zamiokulkas, jukka i drzewko szczęścia, odpukać, chyba maja się całkiem nieźle, ale to wszystko z tych żelaznych roślin, co meteoryt ich nie zniszczy :wink: O storczyku marzę, mam nawet zaklepany biały od Babci, ale nie spieszno mi go brać, bo wiem, że go zniszczę. A u Babci ma tam raj, puszcza tyle kwiatów, że sam nei może ich udźwignąć, więc szkoda by było na zmarnowanie.

Zaraz będę oglądać zdjęcia które nacykałam. Jeśli coś fajnego wyszło to wstawię.
KatS, Narew robi się już taka jak lubisz, budzi się do życia :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon kwi 04, 2016 18:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Fajnie... niebawem pewnie będziesz obserwować pisklaki podczas swoich ornitologicznych wypraw :D Młode łabędzie i inne cuda :)

W Galway w ogrodzie mielismy wszelkie ptactwo, choć głównie sikorki, pliszki i kopciuszki, a tutaj jesli już cos mi lata za oknem to mewy i rybitwy.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon kwi 04, 2016 18:51 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Tak! Widziałam kopciuszka! Gdybym była za przetrzymywaniem ptaków w domach, to bym sobie nałapała takich ze 20 sztuk :mrgreen: I sieweczek!
Czym mniejsza ptaszyna tym kochańsza :1luvu:
Ech, nawet nie wiesz KatS jak Ci teraz zazdroszczę tych studiów. Przypomniała mi się moja miłość do przyrody, do obserwacji, odkrywania, do siedzenia i czekania, do łażenia po zaroślach, chaszczach i te odgłosy...
Wstawiłam na razie zdjęcia ptaków na wątek ornitologiczny. Dziś rzeki nie pokażę, bo padam :D Chyba dostałam udaru - pierwszy raz bez kurtki! :lol:
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości