Fiona ma teraz na imię Tonia
i nadal jest w schronisku
Przeziębiła się, gluty wiszą do ziemi i jest w szpitalu.
Ale co sobota i niedziela odwiedza ją pani Wiesia - wolontariuszka i nowa przyszła opiekunka.
W końcu będzie to Pani, która 4 miesiące temu adoptowała z Palucha 11 letniego boksia i chce drugiego. ta Pani pracuje, a boksie wyjątkowo źle znoszą samotność więc będą sobie mogły dotrzymywać towarzystwa. Pani i Fiona- Tonia bardzo przypadły sobie do gustu. W ten weekend ma odbyć się spotkanie obu piesków i jeśli wszystko pójdzie dobrze Pani weźmie sunię do domku ale dopiero po sterylizacji, a ta odbędzie się jak F-T wyzdrowieje. Żal mi suczki. Taka smutna w tej klatce (pani Wiesia
przysyła mi zdjęcia) i wesolutka na spacerku. Przez tę chorobę wydłuży jej się czas pobytu w schronisku.
zgłosiło się 12 osób do zaadoptowania suni? Z tego kilka NAPRAWDĘ
godnych. Dostaną inne pieski
Więc jest nadzieja, że gdyby tfu nie wyszło zaprzyjaźnianie to są też inne domki
Teraz bardzo prosimy o trzymanie kciuków za zaprzyjaźnienie się bokserków w ten weekend a przede wszystkim za zdrowie Fionki/Tońki