Dziś za TM odeszła moja psia przyjaciółka, moja Gaja...

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro gru 13, 2006 14:21

[']
śpij spokojnie, Gajeczku

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 15:25

Dziękuję za słowa pocieszenia.
Gaja było nieocenionym obrońcą i stróżem pomimo tego, że najbardziej lubiła spać pod kołdrą w razie potencjalnego niebezpieczeństwa zawsze na posterunku.
Może ona za TM była potrzebna, żeby pilnować żeby tak dużo psów i kotów nam za TM nie odchodziło, niech nie wpuszcza tych za młodych i zdrowych które giną niepotrzebnie.
Czekaj na mnie psinko, kiedyś się spotkamy...
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 13, 2006 15:31

:cry: :cry:

bardzo bardzo mi przykro

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47086
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Śro gru 13, 2006 18:38

:crying: :crying: :crying:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 14, 2006 11:51

Wczoraj TŻ był z Całką w lecznicy. Opowiadał mi o psie, który był bardzo chory i cierpiał. Dziś dowiedziałam się, że to była Gaja...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 14, 2006 12:21

Tak to była Gaja...
Jana ja Ciebie widziałam, byłaś z nimi przez chwilę, ale byłam totalnie zaryczana i nie miałam głowy ani siły żeby się zająć czymś innym i zostawić Gaję nawet na chwilę.

Dzięki tobie trafiłam do tej lecznicy i dziękuję Ci bardzo bo tamtejsi weci są niesamowici - nawet w takiej chwili wiedzą kiedy pocieszyć a kiedy wyjść z gabinetu i przede wszystkim robią nie tylko co w ich mocy ale szukają wiedzy u innych jeśli im braknie i odsyłają do najlepszych specjalistów.
Irys, Lotka, Lenka, Mopsia, Gaja[*], Baskil, Dziadunio, Bingo, Sarenka, Ali, Nukus Dakar, Hrabia, Lady Ronja.
Obrazek Obrazek

AnetaW

 
Posty: 420
Od: Czw paź 13, 2005 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 14, 2006 12:32

A ja akurat byłam zakręcona, bo spieszyłam się do pracy na 8.30... Tak mi szkoda.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 14, 2006 13:57

Bardzo, bardzo współczuję :( :( :(
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 13, 2007 10:55

Gajeczko... równo rok temu szłaś Tęczowym Mostem na drugą stronę... Pewnie tak pewna siebie i zadowolona jak zawsze. Mam nadzieję, ze nie oglądałaś się za siebie i nie żałowałaś. Wierzę, że jesteś tam szczęśliwa.
Pamiętam i czekam...

(*)

abrakadabra

 
Posty: 186
Od: Pon cze 25, 2007 13:10
Lokalizacja: Kanie

Post » Czw gru 13, 2007 13:28

[']
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Czw gru 13, 2007 22:42

Bardzo współczuję :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 15, 2008 15:35

Już minęły dwa lata, a ja wciąż pamiętam i często wspominam.
O takiej przyjaciółce nie zapomnę nigdy.
:cry:


[*]

abrakadabra

 
Posty: 186
Od: Pon cze 25, 2007 13:10
Lokalizacja: Kanie

Post » Wto gru 23, 2008 16:20

Współczuje i rozumiem. Ja miesiąc temu pożegnałam swojego Chipa. Bolało i boli tak, że ryczałam całe wieczory. :(
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob gru 18, 2010 20:34 Re: Dziś za TM odeszła moja psia przyjaciółka, moja Gaja...

To już 4 lata...
Gajeczko Twoje zdjęcie ciągle wisi na ścianie i dzięki temu wciąż czuwasz w naszym domu a ja ciągle mam nadzieję, że będziesz cierpliwie czekać za TM...
[']

abrakadabra

 
Posty: 186
Od: Pon cze 25, 2007 13:10
Lokalizacja: Kanie

Post » Nie gru 19, 2010 13:39 Re: Dziś za TM odeszła moja psia przyjaciółka, moja Gaja...

[*]
Ja po killu latach od odejścia mojej ONki za TM nadal potrafię się rozpłakać nad zdjęciami...
Gaja i Buka na pewno tam porządku pilnują... I czuwają z góry nad nami...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości