» Pt sty 14, 2011 20:52
Re: PILNIE POTRZEBNA POMOC - chory psiak !!!
Cytat opiekunki
"Już jestem. Czaruś poszedł usypiać mojego syna. Leży przy jego łóżku.
A więc najpierw byłam w lecznicy w Swarzędzu i zostawiłam tam Czarusia. Mieli zrobić tak jak wczoraj. Wet mi powiedział że testów się nie robi bo to dużo kosztuje a i tak prowadzi się zachowawcze leczenie zmierzające do zatrzymania wymiotów, biegunek i sprawienia by wątroba i inne organy zaczęły funkcjonować. Podaje się wiec antybiotyki, osłonowe i przeciwbólowe. I w zasadzie nie potrafi mi powiedzieć co to jest: parwo, zapalenie trzustki, zapalenie wątroby czy w końcu robale.
Zostawiłam tam Czarusia... Znajoma, która współpracuje blisko z dziewczynami ze straży dla zwierząt poradziła mi bym zawiozła psa do Akademii Rolniczej. Tam naprawdę wyciągają straszne bidy nawet niezbyt rokujące jakiekolwiek nadzieję na wyzdrowienie.
Zdecydowałam się tam zawieźć, kto może bardziej pomóc temu mojemu biedakowi niż ci weci, którzy na co dzień mają do czynienia z takim psiakami. Nawet rozmawiałam z jedną z tych pań, która mówi, że wg nich naprawdę leczą w Akademii Rolniczej i w Czerwonaku. Takie mają doświadczenia.
Więc Czarusia porwałam z lecznicy i dzięki życzliwości jednego znajomego pojechałam na Akademię. Tak jak Itaka pisała- wet stwierdził że leki muszą być mocniejsze. Na przywitanie dostał rozkurczowy, antybiotyk i na wątróbkę. A potem jeszcze do picia taką ciecz w postaci mleczka na jelita. I jeszcze trochę kroplówki, bo już pewną porcję zaplikowali mu w poprzedniej lecznicy. Jutro powtórka z rozrywki: kroplówka i leki. I tak aż do skutku. Co do badań zdanie podobne.
W pierwszej lecznicy zdążyli mu podać: częśc kroplówki, na wzmocnienie wątroby i przeciwkrwotoczne.
Wszystko się okaże w nocy, bo do tej pory właśnie wtedy objawy sie nasilały i były niespodzianki. Czaruś jest strasznie zabiedzony, dziąsła ma dosłownie białe. Nie do pojęcia jak można tak zapuść i zaniedbać psa, to trzeba nie mieć serca.
Dzięki za wsparcie Pomoc finansową i ten piękny banerek - Itaka. Ja teraz odetchnęła, bo rano po krwawej niespodziance którą Czaruś mi zgotował nie miałam siły na nic.
A jeszcze najfajniejsza w tym wszystkim wiadomość - wg wet Czaruś wyzdrowieje."
