Czarli znalazł dom !

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob cze 12, 2010 19:38 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Czarli jest już w Myślenicach.

Gdyby ktoś zechciał pomóc w zebraniu kwoty na leczenie psiaka, to bardzo prosimy o zakup cegiełek: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1079398964
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon cze 14, 2010 13:55 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Czarli został wychwalony przez Panią doktor :1luvu:
Jest rewelacyjnym pacjentem, praktycznie bezproblemowym.
Współpraca ze strony psa jest, przy zmianie opatrunków czy przemywaniu rany nie ma najmniejszych problemów.
Rokowania są dobre :ryk:
Wstępny czas jaki Czarli będzie musiał spędzić w szpitalu to ok 2 tyg.
Na początku mieszkał w klatce ale lekarzom było go szkoda i dostał do dyspozycji pomieszczenie słuzbowe gdzie ma klatkę w której śpi i pokoik do dyspozycji.
Może sie tak swobodnie poruszać i ma tez możliwość podglądania Pań lekarek przy pracy. Wychodzi sobie na spacerki, jest bardzo kontaktowy i przyjacielski.
W opatrunku wygląda jak stara babuleńka ale rana już po dwóch dniach odpowiedniej opieki jest lepsza.
Rudzia Bianca (z dogo) zapowiedziała się w środę w odwiedzinki więc myślę, że jakieś fotki zobaczymy :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto cze 15, 2010 18:26 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Relacja dogomaniaczki Rudzia-Bianca z wizyty u Czarliego:

No to uwaga uwaga
wieści od Czarlika
Po pierwsze to cudowne psisko, przywitał mnie od razu ogonkiem kręcącym sięw kółko -tak tak , nie na boki tylko Czarli okręgi kręci
Pierwszy raz mnie na oczy widziało psisko i od razu przyleciał dać mi buziaka i tulił się słodziak .
Rzeczywiście wygląda jak babulinka .

Chłopak zadomowił się w swoim nowym domku całkiem całkiem , zresztą ma do dyspozycji całą piwniczkę
Zrobił sobie tam przemeblowanie po swojemu -0 wywalił kocyki z półki i sam się na półce położył .

Chłopak jest niesamowity, po tym co przeszedł ma ogromne zaufanie do ludzi, nie boi się , jest wesoły .

Urzęduje z kotem rezydentem Zenkiem - Zeczysław tuli się do niego oraz stadem maluchów ( te w klatce bo wredoty czepiają się wszystkiego )

No i najważniejsze

Obrazek

trochę smutna minka bo psa przytrzymali do zdjęcia a on chciałby się do wszystkich łasić

Obrazek

o proszę jaki wygodnicki , brzusio na wierzch i głaskać mnie proszę

Obrazek

babulinka


Obrazek

Obrazek


a to nie znęcanie nad psem tylko dowód że Czarli pozwala zrobić ze sobą wszystko
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 16, 2010 20:05 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

No piękny królewicz :)
jak się gdzieś pomylę, coś zapomnę- krzyczeć! :) nr do mnie 668250065

aka_nina

Avatar użytkownika
 
Posty: 4462
Od: Czw paź 01, 2009 10:53
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro cze 16, 2010 20:07 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Ma on wątek na dogo?
jak się gdzieś pomylę, coś zapomnę- krzyczeć! :) nr do mnie 668250065

aka_nina

Avatar użytkownika
 
Posty: 4462
Od: Czw paź 01, 2009 10:53
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro cze 16, 2010 20:39 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

aka_nina pisze:Ma on wątek na dogo?

Tak: http://www.dogomania.pl/threads/187314- ... eczenie-!!!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 16, 2010 21:40 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

NITKA/KARINKA pisze:Mała Dzikusko !
Mam prośbę.
Ja jestem przyzwyczajona do drastycznych widoków.
Mam trochę wypaczoną ocenę , które banerki są drastyczne, a które nie.
Nawet dla mnie ten banerek był drastyczny.( to akurat możesz zlekceważyć)
Ważniejszy jest inny problem.
Banerki są reklamą.Mają zachęcić do wejścia na wątek i pomocy.
Takie banerki zniechęcają.
Nie tylko do tego jednego wątku,także do innych wątków użytkownika.
Kiece są dramatycznej sytuacji i bardzo potrzebują pomocy.

Proszę zmień zdjęcie w banerku, tak aby zachęcał do wejścia do wątku.

A ja właśnie weszłam zobaczyć co to za bidulek z taką wielką raną.
jak się gdzieś pomylę, coś zapomnę- krzyczeć! :) nr do mnie 668250065

aka_nina

Avatar użytkownika
 
Posty: 4462
Od: Czw paź 01, 2009 10:53
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro cze 16, 2010 21:51 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Co za bidulek... ale teraz jako babuleńka wygląda już o niebo lepiej :D aż mi się lepiej na sercu zrobiło, że już nie chodzi z takim mięsem na wierzchu. Musiał się bardzo nacierpieć... Na animal planet widziałam przypadek konia z bardzo podobną raną w szyi. Tylko tamta była - uwaga - na wylot 8O jakimś cudem zasklepiła się i obumarła tam tkanka, dzięki czemu przeżył i nie bolało go późniejsze "grzebanie" przy tej ranie. Być może podobnie jest u Czarliego.

Wielkie kciuki za zdrowie i kochający domek :ok: :ok: :ok:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 16, 2010 21:55 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Ja też weszłam po "drastycznym banerku" :ok: :ok: :ok: za chłopaka!
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 16, 2010 22:08 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Dziękujemy za odwiedzinki :1luvu:
Mam nadzieje, że co raz więcej cioteczek będzie wpadało na wątek :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob cze 19, 2010 7:36 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Czekamy na dalsze dobre wieści od Czarliego :ok:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 19, 2010 8:21 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Wklejam post Rudzia-Bianca z dogomanii:

Byłam dziś przy zmianie opatrunku i wyobraźcie sobie że Czarli cały czas jak mu w tej wielkiej ranie grzebali merdał ogonem , nie wykazywał żadnych oznak zniecierpliwienia ani agresji . Pozwolił sobie wyczyścić ranę , założyć maść , żele opatrunek i merdał a raczej kręcił ogonem .
A na koniec dał mi buziaka
Niestety czekał już klient więc nie chciałam się rozsiadać z aparatem, mam kilka zdjęć rany , wklejam jedno - wetki twierdzą ze goi się bardzo ładnie , że jedna rana ta mniejsza przy pyszczku już całkiem ładna jest .

Oczywiście jeszcze odwiedzę Czarliego, mam nadzieję że uda mi się nakręcić filmik z kręcenia ogonem

Obrazek

Minął zaledwie tydzień, a rana wygląda o wiele lepiej :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob cze 19, 2010 8:39 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

To cudownie! :spin2: Jego cierpliwość i ogólny optymizm są niesamowite :spin2:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 19, 2010 8:41 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Rana obecnie wygląda tak :ok:
wg mnie jest spora poprawa :1luvu:

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie cze 20, 2010 16:52 Re: Czarli z rozprutą szyja prosi o wsparcie na leczenie !!!

Nie chcę się wtrącać , ale rana powinna mieć dostęp powietrza. Mój kot miał rozerwane podgardle - sprawka jakiegoś psa i on nie miał opatrunku tylko miał popryskaną ranę opatrunkiem w sprayu. Dziś nie ma śladu , a była ogromna.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości