



Moderator: Moderatorzy
8.05.2010.
Bisia została adoptowana. Po pokazaniu królika, Pani kategorycznie powiedziała ze już jej nie oddaje. Oczywiście dom i domownicy według rozmowy i moich oględzin wyglądają jak najbardziej pozytywnie. Państwo mają bojącego się innych zwierząt psa, oraz dorastającego syna, który na pewno nie będzie dokuczał zwierzaczkowi. Jak się okazało zresztą, syn o nowym domowniku, dowiedział się dopiero przy mnie przez telefonZwierzaczek będzie pupilem, głównie mamy
Będzie miała swoją klatkę, w której będzie zamykana jedynie na czas nieobecności domowników, ze względu na bezpieczeństwo. Pani została poinformowana o podejrzeniu ciąży, poinstruowana o sposobie opieki, doglądania i żywienia, jak również dostała nakaz zrobienia USG. Zapowiedziałam niezapowiedzianą kontrolę poadopcyjną.
wol. Paulina Misiorna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości