
Moderator: Moderatorzy
iskra666 pisze:moi chlopcy znacza.. i lozko znacza.. i mnie...nie zeby jakimis strumieniami lały..czasem to kilka kropelek, no ale zawsze. Nie wiem jak jest z dziewczynkami..
natomiast wiem, ze problem znika po kastracji
sous_sol pisze:Szczurki były kochane, ale opieka nad nimi jest wymagająca.
Wadą jest to, ze faktycznie niszczą wszystko co się da - u nas pogryzły materace, książki, kable itd. Znaczenie terenu - także kiedy trzymałyśmy na rękach. Kupkami strzelały wszędzie![]()
Musisz się nastawić na to, że to Ty będziesz tak na prawdę zajmowała się ogoniastymi - karmiła, myła poidełka, sprzątała klatkę. Dziecko szybko traci cierpliwość i ochotę do opieki![]()
Miałam wiele zwierząt, szczury, chomika, króliki, myszkę - wiem, że moim dzieciakom nie dałabym takiej możliwości - bo oczy trzeba mieć dookoła głowy, ciągle sprzątać, pilnować. No nie wiem czy wszystkie tak robią - ale nasz okrutnie gryzły druty w klatce, tak, ze nie dawały spać.
malagos pisze:Jak moi chłopcy byli młodsi, mieli szczurka. I muszę przyznać, źe przy całej mojej miłości do zwierząt tylko tego szczurka nie umiałam polubić. Próbowałam, naprawdę. Wzbudzał we mnie jednak po prostu lęk, jeśli nie wstręt, tylko dlatego, zę to szczur.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości