Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Nie lis 01, 2015 21:08 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Po powrocie z cmentarza od Mamy, Babci i Dziadka - a byliśmy dopiero o 18, bo uwielbiamy cmentarze nocą - zapaliłam lampki Gabuni, Norze (suczka przyjaciółki) i Kajowi. Specjalnie dla Niego kupiłam taki lampion z sercem, był taki kochany...
Tak że nie martw się, światełko Mu świeci.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 01, 2015 21:10 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia.... moze to chcial ci powiedziec? Bys zapamietala go w lepszym stanie? Zebas sie nie meczyla i zadreczala zlymi wspomnieniami? Zebys zatarla tamten obraz?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie lis 01, 2015 21:17 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dziękuję, Megano, z całego serca.

Oddalam się w stronę łóżka, bo jednak dziś nie jestem w stanie utrzymać fasonu.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 01, 2015 23:59 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Trzymaj się! Ja nie byłam u Maciusia :( wczoraj planowałam a musiałam iść z Kitusia do weta a dziś zamknięte. :(

Masz 100 - będzie nowy wątek?

Jak było na cmentarzu z babcia? Rodzinkę spotkałas?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lis 02, 2015 11:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ależ sobie wczoraj załatwiłam migrenę. Nawet proszki nie chciały uspokoić bólu głowy :roll:
Na cmentarzu nie byłam.
Podziwiałam różowe esy-floresy, jakie wczoraj na niebie się malowały wieczorem i gapiłam się na świeczkę, którą zapaliłam w oknie.
Wątku nie będę zakładać, bo dla kogo? :(
Nieznośna myśl, że już nigdy nie zobaczę, tych którzy odeszli, męczy. Ręka nadal nie chce przyjąć do wiadomości, że nie ma po, co się wyciągać, bo rude futerko nie podlezie pod dłoń i nie będzie można pogłaskać. Albo opleść i mocno przytulić do siebie. Poczuć ciepło ciałka i potrzymać zimne łapiny.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 02, 2015 14:50 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Takie jest życie. Ludzie i zwierzęta przychodzą i odchodzą. Ci którzy spoczywają na cmentarzu mieli wpływ na to kim są żywi. Może dla kogoś zabrzmieć to śmiesznie, ale nasza Wisienka wprowadziła do domu wiele radości i zacieśniła więzy rodzinne. Nigdy nie byliśmy w rodzinie zbyt wylewni i uczuciowi, a ona to zmieniła. Ehh... wzięło mnie na wspomnienia po 1 listopada.

Wadomon

 
Posty: 7
Od: Nie lis 01, 2015 22:10

Post » Pon lis 02, 2015 17:21 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wadomon, u mnie było tak samo. Pies sklejał rodzinę. Teraz w jednym pokoju z Babcią (na dodatek bez Dziadka, który wiecznie coś mówił, coś komentował, rozmawiał z telewizorem), jest cholernie cicho, aż się chce po prostu wyjść do innego pomieszczenia (nie lubię tam nocować). Kaj wprowadzał dużo ciepła do domu. Mieszkanie stawało się domem. Było się do kogo przytulić. Więcej, ktoś chciał się przytulić do mnie, ktoś witał na klatce schodowej, bo nie mógł się doczekać aż wejdę do domu, ktoś zawsze wystawiał nos przez szparę na balkonie, gdy wychodziłam na miasto, ktoś interesował się co robię w drugim pokoju. I to był właśnie pies. Teraz jest strasznie pusto. Obco. Zimno.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon lis 02, 2015 17:41 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A nie chcesz wziąć kolejnego psa? Tyle biedulek czeka w schroniskach :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lis 02, 2015 17:46 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Psa na pewno nie. Kota, jak się przeprowadzę do miasta.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 04, 2015 22:47 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Odebrałam dziś swoje wyniki krwi. Mam podwyższony cholesterol 8O 8O 8O To ci dopiero... Ciekawe czy lekarka zbagatelizuje sprawę czy coś zaleci, chociaż nie za bardzo wiem, co mogłaby kazać zmienić :| No nic, tego się dowiem, jak przy okazji będę znów w Warszawie. Dziś Babcia wpadła obejrzeć mieszkanie, podobało się. Kazała sobie włączyć film z Dziadkiem i Kajem, który pokazałam Jej na urodziny (w ramach prezentu). Miło widzieć, że też tęskni.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lis 04, 2015 23:16 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ale są dwa cholesterole, który masz podwyższony?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 05, 2015 10:29 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ten zły.
I zastanawiające jest to, że przy obniżonej odporności prawie nigdy nie łapię żadnych infekcji.
Nie bierze mnie przez podły charakter chyba :wink:
Ale tu się mogę pośmiać, ale kolejki do kardiologa wystawiają moje poczucie humoru na próbę :? Zapisy na wizytę rok (ponad) w przód... Gratuluję temu, kto to wymyślił, bo to taka błahostka, z którą jeśli się coś dzieje, to se przecież można poczekać.
Jak w tym skeczu, może zapiszę się już do jakiegoś ortopedy np, w 2020 może już się przydać :roll:
Ponarzekałam, idę pić ziółka i parzyć kawę.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 05, 2015 13:25 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Hej :)
Co Ci może zlecić lekarz? Przejście na wegetarianizm :) Chorestero l zawiera się w tluszczach zwierzecych.

Na pocieszenie przyszłam Ci donieść ze od 7;w Lidlu są super rzeczy dla rekomaniaczek. Zobacz sobie ofertę online w gazetce ;)

Miło że babcia upomniala się o film :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lis 05, 2015 14:05 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Brak mięsa nie wchodzi w grę. Jestem non-stop głodna i żrę. Skupić się nie mogę na niczym... Poza tym dziwi mnie i śmieszy ten wynik, bo właśnie od 1,5 roku królują na moim stole potrawy wegetariańskie. Nie jadam już, jak kiedyś fast-foodów, smażonych mięs i wędliny, jajek, gazowanych napojów, alkoholu. Za to jeśli mam wybór, to wszystko pełnotłuste. I ilość spożywanych serów znacznie wzrosła. Widocznie muszę wrócić do dawnego sposobu odżywiania. Zakonserwować się :mrgreen:

Za to ciekawa sytuacja spotkała mnie u neurologa. Miałam się pokazać wyspowiadać, jak działają leki. Trafiłam w środek "afery", bo jakaś "ważna figura z Sądu Najwyższego" żądała jakiś badań, na które już nie było refundacji, Pani dr skomentowała "no i co robić? Szpital będzie musiał zapłacić. I tak dług rośnie" :twisted:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lis 05, 2015 14:49 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

W serach też jest choresterol, we wszystkim co ma tłuszcze zwierzęce - tylko w tłuszczach roślinnych nie ma cholesterolu. Fajny jest film na ten temat na yt - o ludziach po zawałach, którzy ledwo uszli z życiem, bo już mieli tak zapchane żyły. Leczą ich metodą jakiegoś doktora czyli zostali weganami - żyły się odetkały i Ci ludzie żyją zdrowo i szczęśliwie. Jeden zbłądził i przeszedł na dietę mięsną i znowu dostał zawału i już więcej nie błądził ;)
Pracowałam w poradni przez 5 lat i na cholesterol zawsze zalecali ograniczenie mięsa i tłuszczów zwierzęcych, a w skrajnych wypadkach zabraniali jeść mięso.
Kiedyś jadłaś i Ci nie szkodziło, ale z czasem się tego w organizmie nazbiera., bo jest tak, że wpierw każdą jeść mięso (ludzie starej szkoły) a jak coś się zaczyna dziać (a zacznie na pewno) to potem mówią, że trzeba je ograniczać lub przestać jeść. W pierwszym wypadku kasę ładujesz w przemysł mięsny a w drugim w przemysł farmaceutyczny. Tak to się kręci niestety.
Usiłuję znaleźć ten bardzo merytoryczny film nakręcony z punktu widzenia lekarzy, którzy wychwalali jedzenie mięsa i robili o tym badania naukowe. Jednak to co wyszło w badaniach przeczyło całej ich wiedzy, którą posiadali i której ich uczyli. Nie chcieli tego zaakceptować, ale jako naukowcy nie mogli długo przeczyć wynikom ich własnych badań. Tylko jak na złość - zapomniałam tytuł. Znajdę to Ci wyślę.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość