Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon sie 18, 2014 6:59 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

8O co się stało?
Gdzie doczytałaś?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 18, 2014 9:51 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

https://www.facebook.com/Jezurkowo/photos/a.579651662076861.1073741829.358587814183248/1056292827746073/?type=1&theater
https://www.facebook.com/JerzyDlaJezy/photos/a.302716986408941.92455.301138049900168/902755683071732/?type=1&theater

Wiem, że przy odchowywaniu osesków trzeba się liczyć, że się nie uda. I, że w sumie nie ma właściwego momentu na fanfary zwycięstwa, bo takie maluszki zawsze są "bardziej specjalnej troski". Ale przykro. Chciałoby się szczęśliwego zakończenia. Dla samego maluszka i dla ludzi, którzy wykładają tyle pracy i emocji.
Obrazek

selenicereus

 
Posty: 115
Od: Wto mar 24, 2009 20:16
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sie 18, 2014 12:44 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Jak przykro :(
[*]
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 18, 2014 18:01 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Tyle małych jeżowych istnień poszło do jeżowego nieba :placz:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto sie 19, 2014 7:51 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

:placz: Jeżurki [*]

Nemi, bardzo współczuję :201481
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sie 20, 2014 0:16 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Dziewczyny - bardzo dziękuję ! Sel - masz rację, to ja zapomniałam, że nie ma właściwego momentu na fanfary przy odchowaniu osesków :| Wydawało mi się, że niebezpieczeństwo minęło i może być tylko lepiej...
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 20, 2014 21:19 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Ta strata boli i będzie zawsze boleć :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sie 22, 2014 19:35 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi, zgodnie z założeniem następnym moim wirtualnym kolegą będzie Podleś.
Miałam nadzieję, że Teoś da radę i wróci do natury. Ja też zapomniałam, że odchowywane przez człowieka oseski to wielka niewiadoma. Mimo całego trudu, wiedzy i poświęcenia jakie możemy im dać nie od nas zależy rezultat.
Teraz czas na Podlesia - nie dlatego, że jako rezydent czy też pacjent w nieco trudniejszym stanie da się fotografować, ale dlatego, że jest "trudniejszym" podopiecznym.
Nie muszę oglądać ich zdjęć - wystarczy mi imię i świadomość, że choć ciut-ciut pomagam.
Mam nadzieję, że pozostałe maluchy dziczeją we właściwym tempie.
Obrazek

selenicereus

 
Posty: 115
Od: Wto mar 24, 2009 20:16
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob sie 23, 2014 0:05 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Sel - bardzo dziękuję !!! Masz rację. Życie uczy pokory. Myślałam, że Teoś na 100% powróci do domu, a Podleś raczej będzie się z tego świata zabierał za tęczowym most. Ale daje radę :P Pani doktor kazała nam zrobić mnóstwo badań, łącznie z echem serca, bo miał spuchnięte nóżki. Niestety nie wykazały nic ciekawego poza niewielką ilością płynu w jamie brzusznej. Dalej nie wiadomo, co mu dolega. Ale robi postępy - kłuje i nie przewraca się tak jak na początku. Jest wielkim, jeżowym słodziakiem :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 23, 2014 10:24 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Kciuki za niego!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sie 23, 2014 23:26 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Dzięki ! Podleś dziś :P

Obrazek

tu trochę przewrócony :roll:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 24, 2014 7:16 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Podleś wyglada na sporego. Czy to tylko brak odniesienia?
Co jeżurki na tę pogodę zepsutą, jesienną? [chyba, że u Was ciepło..]
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 24, 2014 23:43 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Morelciu, u nas dziś było 12 stopni... Jeżykom taka temperatura nie robi różnicy, a psy odżyły. Niestety odżyły - bo cały szereg komplikacji z tego :roll: Najpierw okulał Balcio. Na tylną łapkę, bo szalał za piłeczką.

A dziś to już jakaś tragiczna porażka była. Ożywiony Flipcio, wspiął się na niski płotek, żeby lepiej zobaczyć jakiegoś zwierzaka (kota, albo jeża) i wredny płotek chwycił go za łapę, i za nic nie chciał puścić. Flipcio ryczał jak trąba jerychońska, a Baltek próbował go uspokoić - kąsając w pupę i poburkując :roll: Na to, wystraszony płotek chwycił Flipcia jeszcze mocniej. Do ogólnej histerii dołączył M i próbował wyszarpnąć łapę. Ja dotarłam na końcu, bo trochę głucha jestem i nie ogarnęłam grozy sytuacji :roll: Niestety źle się zabrałam za pomaganie i przerażony Fifi przetrenował na mnie odgryzanie sobie uwięzionej łapki. Wcześniej trenował to na M :wink: Na szczęście udało mi się znaleźć rozwiązanie i łapka została uwolniona. Wydaje się, że nie jest uszkodzona. M zaklejony plastrami, a ja mam gustowne dziury - ale już widać jak się goją. W pracy to chyba powiem, że sprawdzałam się w jak pozorant, ale mi ochronny rękaw spadł :P

Powinniśmy wziąć przykład z Osamki - spokój przede wszystkim :P

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 25, 2014 7:25 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Osamka prześliczna!

Dziś rano 9 st. 12 czy 9... wszystko jedno - to prawie zima :twisted:

Moze by ten płot wredny rozebrać za karę? Jak można tak psiura wystraszyć, no??
Pomysł z pozorantem niezły :P
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 25, 2014 7:42 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi pisze:Morelciu, u nas dziś było 12 stopni... Jeżykom taka temperatura nie robi różnicy, a psy odżyły. Niestety odżyły - bo cały szereg komplikacji z tego :roll: Najpierw okulał Balcio. Na tylną łapkę, bo szalał za piłeczką.

A dziś to już jakaś tragiczna porażka była. Ożywiony Flipcio, wspiął się na niski płotek, żeby lepiej zobaczyć jakiegoś zwierzaka (kota, albo jeża) i wredny płotek chwycił go za łapę, i za nic nie chciał puścić. Flipcio ryczał jak trąba jerychońska, a Baltek próbował go uspokoić - kąsając w pupę i poburkując :roll: Na to, wystraszony płotek chwycił Flipcia jeszcze mocniej. Do ogólnej histerii dołączył M i próbował wyszarpnąć łapę. Ja dotarłam na końcu, bo trochę głucha jestem i nie ogarnęłam grozy sytuacji :roll: Niestety źle się zabrałam za pomaganie i przerażony Fifi przetrenował na mnie odgryzanie sobie uwięzionej łapki. Wcześniej trenował to na M :wink: Na szczęście udało mi się znaleźć rozwiązanie i łapka została uwolniona. Wydaje się, że nie jest uszkodzona. M zaklejony plastrami, a ja mam gustowne dziury - ale już widać jak się goją. W pracy to chyba powiem, że sprawdzałam się w jak pozorant, ale mi ochronny rękaw spadł :P

Powinniśmy wziąć przykład z Osamki - spokój przede wszystkim :P

Obrazek


widzę,że niedzieli nie macie raczej monotonnych :wink:
śliczny Podleś, myśle,że on trochę specjalnie chciał nam pokazać jakie ma ładne podwozie, a nie tam zaraz ,ze sie przewrócił :? :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości