Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2013 10:21 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

fajnie zareklamowałaś ten brodzik
aż sobie pomyślałam, czy by nie wstąpić ...
a oni wiedzą, że tam mogą?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2013 10:34 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Mój Rudy notorycznie leje do brodzika :?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 16, 2013 10:36 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

no ale
jakbym miała do wyboru nalane na podłogę, albo do brodzika, to jasne, że wolałabym brodzik

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2013 10:38 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Nie, no ja mu jestem dozgonnie wdzięczna, że TYLKO do brodzika a nie nigdzie indziej. Ale jak wracam po południu do domu a on tak ze dwa razy już sikał to śmierdoli :?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 16, 2013 10:39 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

powinnaś zamontować spłukiwanie na fotokomórkę ;)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2013 11:08 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Boo pisze:Nie, no ja mu jestem dozgonnie wdzięczna, że TYLKO do brodzika a nie nigdzie indziej. Ale jak wracam po południu do domu a on tak ze dwa razy już sikał to śmierdoli :?

Nie grymaś, kobieto. Spłukujesz i po sprawie. Masz pojęcie, jak długo (i w zasadzie bezskutecznie) trzeba szorować zaszczane betonowe schody, albo zrypaną, drewnianą podłogę? Albo ile jest kłopotu z wielkim leonowym, zaszczanym posłaniem...?
Jakby mi cholery szczały do brodzika - a nawet zgadzam się i na zlew - to bym wznosiła modły dziękczynne do wszystkich znanych mi bóstw.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 11:09 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

jak to jednak łatwo uszczęśliwić Ludzia
my (zwierzęta)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2013 11:16 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Megana pisze:
Boo pisze:Nie, no ja mu jestem dozgonnie wdzięczna, że TYLKO do brodzika a nie nigdzie indziej. Ale jak wracam po południu do domu a on tak ze dwa razy już sikał to śmierdoli :?

Nie grymaś, kobieto. Spłukujesz i po sprawie. Masz pojęcie, jak długo (i w zasadzie bezskutecznie) trzeba szorować zaszczane betonowe schody, albo zrypaną, drewnianą podłogę? Albo ile jest kłopotu z wielkim leonowym, zaszczanym posłaniem...?
Jakby mi cholery szczały do brodzika - a nawet zgadzam się i na zlew - to bym wznosiła modły dziękczynne do wszystkich znanych mi bóstw.


Wiem Meg, wiem. Niestety Roderykowe szczanie do brodzika to pikuś w porównaniu ze szczaniem na blat kuchenny Fuffoka :( Co nawet mego świętego Małża doprowadza już na skraj furii/załamania nerwowego :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 16, 2013 19:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

:mrgreen:
Ja czytam,jakby ktoś miał wątpliwości :roll:
A z tym szczaniem to nie ciekawie :?
Współczuje :(
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 16, 2013 21:58 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Meg, i mimo tych zaszczanych schodów nadal nie przekonasz się do podjęcia próby postawienia kuwety? Psiastym to nie pomoże, ale zawsze mniej sikania na tej ulubionej TŻtowej podłodze jakby Koty miały opcję "kuweta".

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 16, 2013 22:03 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

no właśnie. albo jakaś kryta zaraz po drugiej stronie okienka, jak najbliżej drzwi?
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Śro sty 16, 2013 22:33 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Jezu dziewczyny co Wy za horrory opowiadacie , moja zwierzyna nie jest aż tak pomysłowa! Jestem zdecydowanie za kuwetą!

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Śro sty 16, 2013 22:53 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

A ja za kibelkiem albo wanną.... ile oszczędności na żwirku i sprzątaniu.... :roll:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sty 16, 2013 23:49 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Megana pisze:Nie grymaś, kobieto. Spłukujesz i po sprawie. Masz pojęcie, jak długo (i w zasadzie bezskutecznie) trzeba szorować zaszczane betonowe schody, albo zrypaną, drewnianą podłogę? Albo ile jest kłopotu z wielkim leonowym, zaszczanym posłaniem...?
Jakby mi cholery szczały do brodzika - a nawet zgadzam się i na zlew - to bym wznosiła modły dziękczynne do wszystkich znanych mi bóstw.

to ja przestaje narzekać, że moje z trzech dostępnych kuwet wybrały tę obok mojego łóżka w pokoju głównym :wink: będą mieli goście widoki, bo ta akurat zwykła odkryta.
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Czw sty 17, 2013 7:32 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj

Jak jeszcze pracowałam na pełen etat i długo mnie w domu nie było, to kupa w kuwecie powodowała siusianie do wanny w okolice odpływu (a w poprzednim mieszkaniu na bok wanny vis-a-vis kuwety). Obecnie - luzio - wszystko w kuwecie, chyba, że w biegunce staruszek łapkę umoczy, to pieczątki sraczkowe mam na podłodze. Więc zmieniamy aktualnie żwirek z silikonowego na Cat's Best Eco Plus, bo się nie rozmazuje. :D
Kociego Alzheimer'a w zakresie defekacji u Tygryska nie zauważyłam, a sam z siebie inklinacji pozakuwetowych nigdy nie miał. Współczuję sprzątania, bo też się nim liczę, że może nastąpić. Ale ... niech robi, gdzie chce, byle nie było to oznaką kolejnej choroby albo niewydolności kolejnego narządu. Starcze zaakceptuję w pełni. :wink:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości