mamaja4 pisze:Zmieniłam świetlowkę,ale rośliny nadal podgniwają,nawet te niewymagające.Przed kreweciami,dodawałam płynny Tetra PlantaMin i było lepiej.Na pewno ma Fe,ale o innych jonach ciiisza

Jakie to rośliny?
Jakie jest podłoże (szerokość ziarenek podaj i ile cm wysokości podłoża na ukorzenienie)? - większość roślin nie lubi piasku, wolą grubszy żwirek
Woda jaką ma twardość i ph (chociaż w przybliżeniu)? Skąd woda? - część roślin nie lubi zbyt twardej wody. W Warszawie woda ma średnią twardość (taką znośną) i ph ok. 7,5-7,8. Nie wiem jak jest u Ciebie? Warto też wrzucić dużo korzeni, bo one wydzielają garbniki i tak jakby zmiękczają wodę.
Ile ryb (jakie?) w akwarium i ile litrów wody? - ja mam takie założenie w swoich zbiornikach: daję ciut za dużo ryb, ale jednocześnie także bardzo dużo szybko rosnących roślin, wtedy i rośliny mają pożywienie i ryby się nie trują, bo rośliny zjadają trujące substancje od ryb. Ale nie wiem czy to coś ma wspólnego z logiką. W każdym razie u mnie się sprawdza. Aż się sama dziwię. Rzadko też czyszczę filtr, więc powoduję tym, że woda nie robi się "sterylna" - a w takiej sterylnej wodzie łatwo o zachwianie równowagi biologicznej i podtrucie ryb.
Ja na przykład w ogóle nawozów nie używam, oświetlenie mam średnio silne, raczej byle jakie, żwir czarny grubości ziarenek ok. 4-7 mm (różne), wysokość żwiru 5-8 cm, sporo ryb, ale roślin najczęściej też aż za dużo (więc się produkty przemiany materii lepiej usuwają) i nigdy nic mi nie gniło. Woda z warszawskiego kranu (kiedyś się bawiłam w wodę o zerowej twardości i lałam pół na pół z tą z kranu, ale od chyba już z 2 lat jest sama z kranu). Nadal dobrze rosną. Wręcz za dobrze.
Coś musi być nie tak, tylko nie wiem co, skoro rośliny gniją.