Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto gru 08, 2009 8:21 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

kalina m. pisze:Czy on śpi na w tej budzie na czyimś terenie ( prywatnym ), czy na tzw. niczyim? Bo ja myslałam by mu postawić taką ocieploną budę z desek, porządną, ciężką, nie do przeniesienia.


to jest chyba posesja brata zmarłego opiekuna Kajtka.. boję się, że ta buda by znikła.. będziemy tam w sobotę.. spróbuję zostawić kartkę, żeby z nami się skontaktował..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Wto gru 08, 2009 9:00 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Bidulek, miałam nadzieję, ze Kundel bury ... pomoże, a tu cisza ...
Gdzie jesteś nowy domku Kajtusia :?: :?: :?: On czeka na Ciebie Obrazek
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 08, 2009 12:45 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Zrobiłam Kajtusiowi nowe allegro, bo zauważyłam, że stare już nieaktualne

http://www.allegro.pl/item845891556_kajtus_maly_stary_piesek_na_ulicy_krakow.html
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 08, 2009 18:35 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

panikota pisze:Zrobiłam Kajtusiowi nowe allegro, bo zauważyłam, że stare już nieaktualne

http://www.allegro.pl/item845891556_kajtus_maly_stary_piesek_na_ulicy_krakow.html


bardzo bardzo dziękujemy :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Wto gru 08, 2009 23:46 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

To będę czekała na wieści, czy da się postawić porządna budę. W razie czego dołożę się finansowo. A na razie rzeczywiście trzeba ocieplić to co jest.
petycja w sprawie kotów w stoczni w Gdyni. wejdź i podpisz! uratujmy je!http://www.petycje.pl/petycja/4529/zaglada_kotow_w_stoczni_w_gdyni.html

kalina m.

 
Posty: 322
Od: Czw sie 06, 2009 20:26
Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA

Post » Sob gru 12, 2009 11:57 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Kajtuś w swojej pseudo budzie strasznie marznie.. dziś z Anna09 do tej dużej pakamery dałyśmy kolejną budkę styropianową.. ale Kajtuś ma coraz mniej siły.. dzisiaj nie wyszedl w ogóle z tej pakamery, trzeba było do niego wejść i go nakarmić.. zawsze nas wita i z niej wychodzi, dziś tego nie zrobił.. do budki styropianowej wejść nie chce.. leży na słomie.. strasznie marznie i widać, że nie jest z nim dobrze..
zostawiłyśmy kartkę z prośbą o kontakt w sprawie wstawienia lepszej budy.. ale to dla Kajtka już nie wystarczy.. on nie przeżyje tej zimy nawet w dobrej budzie..

na ogłoszenia zero reakcji.. było ogłoszenie również w Kundlu, zero odzewu..

w hotelu będzie dla niego miejsce w styczniu..
PILNIE SZUKAMY DOMU TYMCZASOWEGO, NAWET PŁATNEGO, GDZIE MÓGŁBY MIESZKAĆ DO STYCZNIA..
PROSIMY O POMOC..


Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Sob gru 12, 2009 13:06 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

bozzzz, nie mam pojęcie co powiedzieć, nie jestem w stanie pomóc, poza ogłoszeniami (na które nie ma odzewu :( ) i jakąś drobną wpłatą, ale raczej jednorazową. Jeśli chodzi o hotel to mogę zaoferować na stałe ok 20 zł, co nie rozwiązuje kwestii opłaty za ewentualny hotelik :(
Buuuuu :crying:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 13, 2009 17:09 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Biedna psina :(
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon gru 14, 2009 0:27 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Dlaczego od stycznia? To może umiescić go w innym hotelu do stycznia, skoro DT mógłby być płatny,?
Jeśli trzeba dołożę się do hotelu.
petycja w sprawie kotów w stoczni w Gdyni. wejdź i podpisz! uratujmy je!http://www.petycje.pl/petycja/4529/zaglada_kotow_w_stoczni_w_gdyni.html

kalina m.

 
Posty: 322
Od: Czw sie 06, 2009 20:26
Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA

Post » Pon gru 14, 2009 0:33 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Jeśli w związku z tym będzie potrzebny jakiś transport to dajcie znać. Wprawdzie jestem z Bielska-Białej, ale coś się wymyśli. Nie można go tak zostawić, na pewno znajdzie się jakieś miejsce w innym hotelu. Proszę o kontakt - pw.
petycja w sprawie kotów w stoczni w Gdyni. wejdź i podpisz! uratujmy je!http://www.petycje.pl/petycja/4529/zaglada_kotow_w_stoczni_w_gdyni.html

kalina m.

 
Posty: 322
Od: Czw sie 06, 2009 20:26
Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA

Post » Pon gru 14, 2009 8:36 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

kalina m. pisze:Dlaczego od stycznia? To może umiescić go w innym hotelu do stycznia, skoro DT mógłby być płatny,?
Jeśli trzeba dołożę się do hotelu.


teraz zbliżają się święta.. miejsce jest przede wszystkim dla zwierząt "komercyjnych"..
wczoraj z Anna09 ociepliliłyśmy pakamerę Kajtusia.. dałyśmy nową słomę, pod to styropian, kołdrę, szmatki i dużo ścinek z polaru.. o DT ani słychu ani widu..

dziękujemy za deklarację na hotelik.. na pewno przyda się od stycznia..

Kajtuś ma jakieś zmiany, być może nowotworowe dot. jąder.. są znacznie powiększone.. potrzebna jest kastracja.. żeby go wykastrować musi być dom..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw gru 17, 2009 19:23 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Wybaczcie, że tak sie upieram, ale skoro może miec jeszcze problemy zdrowotne to może zabrać go do weterynarza, niektórzy z nich mają hoteliki i mogą zatrzymać go tam do stycznia. Teraz będzie strasznie zimno, już jest. Jeśli chcecie mogę poszukać u siebie.
petycja w sprawie kotów w stoczni w Gdyni. wejdź i podpisz! uratujmy je!http://www.petycje.pl/petycja/4529/zaglada_kotow_w_stoczni_w_gdyni.html

kalina m.

 
Posty: 322
Od: Czw sie 06, 2009 20:26
Lokalizacja: BIELSKO-BIAŁA

Post » Czw gru 17, 2009 20:53 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Ktoś wie co z Kajtusiem :?: :?: Zrobiło się tak zimno ... biedna psinka ... :(
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 21, 2009 8:42 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

Kajtuś miał ogłoszenie w dzienniku.. był telefon w sprawie zapewnienia domu tymczasowego do pierwszego tygodnia stycznia.. już pojechałyśmy we dwie, z szeleczkami, żeby Kajtka zabrać.. nie mogłyśmy go znaleźć.. byłyśmy trzy razy, raz przeszkodził nam sąsiad wyzywając od wariatek.. później dostałam telefon od sąsiadki, że psu nic nie jest, że nie marznie, że jestem głupia, i że jeśli Kajtek ma raka, to zarazi inne psy.. ehh.. w sobotę odezwał się do mnie właściel posesji, na której Kajtek mieszka.. pokrzyczał powrzeszczał, i powiedział, że Kajkowi tam dobrze.. że trzęsie się, bo on taki już jest... że mu nic nie brakuje.. że jak jeszcze raz zobaczy mnie na posesji, wezwie policję.. zabronił wchodzić tam, głaskać, dokarmiać.. twierdzi, że Kajtek ma opiekę, że nie zamieszka gdzie indziej, bo do tego miejsca jest przyzwyczajony.. dwie ostatnie noce byłyśmy w miejscu jego kryjówki i nie było go, może na noc ma cieplejsze schronienie.. nie wiem, co robić.. powiedział, że Kajtek jest jego i że nie pozwala szukać mu domu..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon gru 21, 2009 8:45 Re: Może zdarzy się cud w życiu Kajtusia - KRAKÓW

my tam przyjeżdżamy ostatnio jak na jakąś akcję przestępczą.. samochód zostawiamy jakiś kawałek od Kajtka, bo sąsiedzi już czają, który to mój.. ostatnio szłyśmy drogą prawie na palcach, bo tak skrzypiał mrozem śnieg, że myślałam, że cała okolica słyszy.. najgorsze, że wieczorem, jak można się przyczaić, on gdzieś znika, a w dzień tam sąsiedzi ciągle łażą, bo to renciści i emeryci.. jak w piątek wieczorem weszłyśmy na działkę o 23ej po cichu nawołując Kajtka, w każdym cieniu widziałyśmy wyzywającego nas sąsiada, a ja co chwila myślałam, kiedy tą łopatą dostanę w łeb.. ale gupia wpadłam na pomysł, że przecież mnie nie zaskoczy, bo skrzypiał mrozem śnieg.. wariactwo totalne i obłędne..

w rozmowie z "właścicielem" najpierw próbowałam straszyć, ale to typ człowieka, który sądzi, że zawsze ma racje i chętnie pochodzi po policji i sądach, żeby to udowodnić.. rozmawiałam z nim naprawdę dłuuuuuuuuuuuuuugo.. później złagodniałam i poprosiłam, żeby zgodził się poszukać mu domu.. ale on i sądziedzi wciąż twierdzą, że mu jest tam dobrze, że to pies, który związał się z tym miejscem i nigdzie nie pójdzie, że próbował trzymać go w domu, ale on nie chciał i chciał wrócił na swoje śmieci.. że on należy do tego miejsca.. i tu opowieść o historii, nie pamiętam kurcze wyleciało mi, jak ten piesek miał na imię, ten co tak czekał na zmarłego właściela, aż sam umarł i pomnik mu wystawili.. że Kajtek kocha to miejsce, że on jest tam szczęśliwy, że on TAM MUSI MIESZKAĆ i koniec.. chwalił się, jak to on go dokarmia, co on mu to nie kupuje.. a jak mówiłam ze drży, to on mówi ze on tak ma i się do tego przyzwyczaił.. że poprawił nasze docieplenie pakamary, że obłożył szybami i zagrzebał w prochu i jest dobrze..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości