Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

[Wima]

Cudo

[bubor]

Heeej , kolczaści , co u Was słychać ?

[Agusia]

Oj słychać, słychać...

Jeż zaczął dzwonić. Zabijcie ale nie wiemy czym. Mamy trzy możliwości.

Albo kamieniem o metalowe ogrodzenie (tak twierdzi moja mama, która na własne oczy widziała jak jeżyna przesuwał kamień w to ogrodzenie i wydawał takie dźwięki),
Albo spodeczkiem o spodeczek (moja druga luźna propozycja, bo jakby tak łaził po tych spodeczkach, to one by o siebie zaczepiały i dzwoniły. No ale biorąc pod uwagę częstość wydawania przez jeżynę tego dźwięku, to musiałby na nich conajmniej break dance uprawiać )
Albo (mój typ ) wali precelkiem o spodeczek. O.
Precelek z rodzaju tych twardych (z cmentarza ). Jeż dostał i bawi się jedzeniem. No.. w każdym razie dźwięk się zgadza chociaż nikt nie widział jak jeż to robi..

No i nie wiemy czym jeżyna dzwoni A robi to namiętnie, głośno i często..
Poza tym norma-szarpie, szura, fuka i buczy. Jest słodki

[Wojtek]

Po przeczytaniu tytułu wątku myślałem, że zadzwonił telefonem

[Agusia]

Po przeczytaniu tytułu wątku myślałem, że zadzwonił telefonem

Jeszcze wszystko przed nami

[dakota]

A tam. Dzwonkiem dzwoni. Taki mikołajowy Jeżyna.

[bubor]

Prawie jak Twój jeżolek Agusiu .............
Głaski dla kolczastego

[Agusia]

Jaki piękny kropciowaty jeżol


Głaski regularnie przekazywane oczywiście nie obywa się bez pokłucia


Jeże są bardzo ciekawskie (niestety na wolności nie zawsze dobrze na tym wychodzą...). Jeżynowy nosek ciągle się rusza, niucha, wącha Każdy mocniejszy zapach powoduje nagłe zainteresowanie, wyciąganie noska, niuchanie i, jeżli zapach wydaje się smakowity, oblizywanie się
Wczoraj był to krem czekoladowy. Do twarzy
Jeż jak tylko go poczuł, zaczął biegać po wybiegu i szukać źródła Myślałam, że nosek mu się urwie od tego niuchania
Ostatecznie chyba się zorientował, że ten smaczny poniekąd zapach dochodzi z tej wielkiej mordy, która się nad nim pochyla (czyli mnie ) i poszedł sobie w sianko

[Wima]

Wczoraj był to krem czekoladowy. Do twarzy
Jeż jak tylko go poczuł, zaczął biegać po wybiegu i szukać źródła Myślałam, że nosek mu się urwie od tego niuchania
Ostatecznie chyba się zorientował, że ten smaczny poniekąd zapach dochodzi z tej wielkiej mordy, która się nad nim pochyla (czyli mnie ) i poszedł sobie w sianko

Cóż za rozczarowanie

[Macda]

[Agusia]

Ale o co chodzi z tym : ?

Nie, nie drażnię jeżyny zapachami. Krem używam do twarzy, bo tak mam, a pochylałam się nad nim, bo mu wybieg sprzątałam.
Scenka z życia, ot i tyle.

[Macda]

Agusiu i dlatego zabawna
Podejrzewam, że Wima spojrzała na sprawę oczami Jeżyny

[Agusia]

Agusiu i dlatego zabawna
Podejrzewam, że Wima spojrzała na sprawę oczami Jeżyny

No tak, z punktu widzenia jeżyny to wyglądało zupełnie inaczej

[Agusia]

Czasem naprawde można zwątpić w swoje dobre intencje dla dzikiego zwierza..

Rano jak zwykle zaczął szurać, biegać i fukać. Po kilku minutach zaglądam, a jeżyny nie ma
Szukam w sianie-nie ma. Oglądam wszytko-nie ma.
Nagle coś zaczęło szeleścić. Pod konarem. Zaglądam, a tam, owszem, jeż. Tyle tylko, że wcisnął się jakimś sposobem pod dobrze przyciśnięte dwie (!) nałożone na siebie warstwy folii.
Ja wiem, że jeże są bardzo ciekawskie i dlatego staraliśmy się zabezpieczyć takie zakamarki. Tak układaliśmy folie aby nie miał żadnej możliwości się pod nie dostać. Ale jak widać-dla chcącego nic trudnego...
Mało tego. Gdy rozszarpywałam folie aby go wydostać, obfukał mnie w złości i wcale nie chciał wyjść.. No przecież mógł się tam udusić głupol jeden..


Jedna radośniejsza wiadomość-jeżyna lubi drapanie za uszkiem

[rambo_ruda]

Ooo to od dzisiaj przesyłamy drapanko za uszkiem w ilościach hurtowych

a fukanie musisz mu wybaczyć