Bastian - ZAGINĄŁ... ktokolwiek widział ktokolwiek wie...

No właśnie Zara nie ma chipa...
Bo właścicielka nie miała czasu pojechać z psem :roll:

też nie liczę na kontakt ze strony palucha ale może akurat powiedzą że Zara jest ...?

Zara zaginęła przy ul. Włościańskiej na przeciwko sklepu Simply market...

http://napaluchu.pl/system_kwarantanna.php (na dole strony)
ID: 2350/11 to nie Zara???

Jest !
Zadzwoniłam teraz do właścicielki, właśnie weszła do domu bo była w schronisku i powiedzieli jej że nie ma psa.
Więc się minęli może?
W każdym razie właścicielka jedzie jeszcze raz.

Ale mi ulżyło...

Powiedz jej, żeby miała przy sobie coś na dowód, że to jej pies. Kolega, żeby odebrać psa, pokazał fotkę w komórce.

Powiedziałam jej żeby wzięła chociaż książeczkę zdrowia psa...

Pani Basia była wczoraj w schronisku po raz drugi i znowu stwierdzili że psa nie ma.
Dziś pojedzie po raz kolejny ze zdjęciem, książeczką, dowodem i nr id ze strony schroniska...

Jak to możliwe? Kto siedzi w tym BA.
Na jej miejscu zrobiłabym awanturę, gadała z dyrektorką, słowem zrobiła wszystko, żeby pies nie spędził ani chwili dłużej w tym strasznym miejscu...

Wczoraj padało...
A pies pewnie strasznie się bał...

Nie mam pojęcia jak to jest jeśli pies jest u nich, jest jego zdjęcie na stronie z numerem id a nie chca wydac psa twierdzac że psa nie ma.
Pani basia jedzie tam o 14 więc zadzwonię ok 15...
Normalnie szlag mnie trafia... Burdel tam mają w tym archeo.....

Może poradź się dziewczyn, którą są wolontariuszkami na Paluchu, znajdziesz je w wątku Paluszków.
W głowie się nie mieści, że nie możesz swojego psa odebrać. Mam nadzieję, że nic złego mu się nie stało...
Wydaje mi się, że istotne jest, żeby w książeczce było poświadczone aktualne szczepienie na wściekliznę.
Może poradź tej pani, żeby od razu prosiła o rozmowę z dyrektorką albo jeśli ją zauważy, to niech do niej od razu uderza.

Teraz pani Basia ma numer ID. Z tym to już chyba powinni psa znaleźć ?

A jak nie to jutro sama tam pojadę, dziś jestem nie do życia.. Właśnie wylęgło mi się ropne zapalenie migdałów...
I zrobię im awanturę.
Przecież powinno im zależeć na tym,by psa jak najszybciej oddać. Po co narażać psa na choroby które tam są? Im dłużej tam jest tym bliższe prawdopodobieństwo ....
Zara była zaszczepiona na wściekliznę w maju bodajże.

To nie jest kwestia niemożności odnalezienia zwierzęcia, ale braku chęci. Kiedyś pomagałam w adopcji, to najpierw pracownicy niby nie mogli znaleźć kota po ID, podobno nigdzie go nie było (a wiedziałysmy, że jest), dopiero pani dyrektor we własnej osobie odnalazła zgubę, po dwóch godzinach czekania w BA. Im naprawdę nie zależy, żeby pomóc.
Edit: nie mogę mówić, że wszystkim nie zależy. Ale akurat na takich trafiłam.

Świetnie... :roll:

Pani Basia nie odbiera, nagrałam jej się na skrzynkę.
Mam nadzieję, że jadą już z Zaruchą do domu...

Bastek który jest w hoteliku bardzo prosi o wpłaty...
Z wpłat stałych nie wystarcza na opłaty...

Obrazek

Czy ktoś ma czas i chęci zająć się finansami Bastiana?
Chodzi o podanie konta dla wpłacających a później wpłaty przesłać do hoteliku...

Rozliczanie konta...

Siostra nie może podać konta bo ma komornika...
A ja nie mam za bardzo czasu by zbierać pieniądze, bawić się w rozliczenia...
Bardzo mało ostatnio spędzam czasu przy komputerze i to dlatego...
Potrzebna jest zaufana osoba która pomoże dla dobra Bastka...

Póki co zainteresowanym podam mój numer konta....

BARDZO PROSIMY O WPŁATY... O POMOC...

Bastian - ZAGINĄŁ... ktokolwiek widział ktokolwiek wie...

Kto przegląda forum