Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto cze 23, 2015 12:42 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Jestem w Warszawie do ok 1go lipca, jeśli ktoś chciałby odebrać osobiście. Potem mogę wysłać pocztą za zwrot kosztów przesyłki.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 24, 2015 10:19 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wpisał mi się w pamięć zapach choroby Kaja. Mimo, że Babcia wysprzątała całe mieszkanie, oddała dywany do czyszczenia, by wywabili plamy z krwi, wyprała wszystko co możliwe, to kilka razy dziennie "czuję" go. I aż mnie ściska w dołku. Mój mózg broni się nie dopuszczając myśli, że to się wydarzyło. Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Ale czuję ogromną pustkę, która się wytworzyła wokół mnie i nijak nie da się jej przeskoczyć. Nie chce mi się wychodzić z domu, bo każdy powrót oznacza, że przy drzwiach nikogo nie zastanę, nikt nie wybiegnie na klatkę mnie powitać. Oglądam kajowe zdjęcia i filmy, by zająć myśli, nie analizować i nie widzieć tych ostatnich, okropnych obrazów, nie pamiętać tej chwili, gdy uderzyła mnie myśl "o boże, on umrze", gdy leżeliśmy na dywanie i zdecydowałam, że skrócę Mu życie, gdy powiedziałam "tak", a wetka podała Mu zastrzyk, gdy byliśmy przytuleni twarzą w twarz, a ustami próbowałam wyczuć ostatni oddech Kaja. Był ze mną połowę mojego życia. Całe dorosłe życie. Był w tych najgorszych momentach, gdy był mi jedynym sprzymierzeńcem i obrońcą, mimo swojej 5-kilowej wagi odważnie stawiał się rosłemu sadyście, w najbardziej stresujących, gdy próbowałam Go wyciągnąć z patologicznego domu i radosnych, gdy już był ze mną i leżeliśmy pod kocem, a ja opierałam buzię o Jego główkę. Zawsze. Dużo do Niego mówiłam, dużo rozumiał, wiedział, co chce od Niego, nawet wtedy, gdy się odkręcał tyłem i udawał, że nie słyszy. Był mi najbliższą osobą na świecie. Niewyobrażalnie mi Go brakuje.
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 24, 2015 15:18 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia, strasznie mi przykro :cry: ale ciesz się, że byliście razem tak długo.
Jako dziecko też miałam pieska, który był lekiem na całe zło. Żył tylko dwa lata.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro cze 24, 2015 20:01 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

... :(

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt cze 26, 2015 5:45 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:Jestem w Warszawie do ok 1go lipca, jeśli ktoś chciałby odebrać osobiście. Potem mogę wysłać pocztą za zwrot kosztów przesyłki.

Jednak nie będę miała kiedy odebrać leków dla jokota, więc leki nadal "wolne".
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 26, 2015 8:27 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A gdzie dokładnie można byłoby odebrać te leki? Ja mogłabym podjechać może. (też dla Jokota)
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt cze 26, 2015 9:28 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Mokotów Dolny. Styk Sobieskiego/Belwederska

edit: leki oddane. Dzięki Afatima, że chciało Ci się w taką pogodę podjechać i mam nadzieję, że zbytnio nie zakorkowało ulic z powodu ulewy...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie cze 28, 2015 14:57 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Minęły 2 tygodnie. Od ośmiu lat, nigdy na tak długo nie rozstałam się z Kajem. Po 4 dniowych wakacjach, z przystanku, przez osiedle biegłam z walizką, bo nie mogłam się doczekać, kiedy Go zobaczę i przytulę. Głupota. Teraz niby mogę dużo więcej rzeczy, nie jestem uwiązana.. ale nie chcę nic. Nawet spotykać znajomych, rodzinę czy sąsiadów w obawie, że trzeba będzie rozmawiać, że zapytają co z Kajem, że trzeba będzie słuchać pocieszania albo że "trzeba się z tego podnieść", kiedy oni nie maja pojęcia.. dla nich to tylko zwierze, świat dalej się kręci. Idę z powrotem schować się pod kołdrę

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie cze 28, 2015 21:54 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Za malo czasu. Za krotko. Za kilka dni minie pol roku jak nie ma Zena i nie jest lzej. Tesknie za Nim, nie potrafie zmienic banerka, odpiac linijki. Chce mojego kota!!!! Daje rade choc go nie ma i nie bedzie, ale tesknota i pustka sa caly czas :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2015 22:19 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Wiem :( To, że czas leczy rany wcale nie jest dla mnie pocieszeniem, bo musiało go by upłynąć bardzo, bardzo dużo, żeby jakoś się z tym pogodzić i żyć.
W tej chwili codzienne zajęcia, wykonywane z automatu bolą, po prostu. Rytuały umarły razem z Kajem. Gdy się budzę nie mam kogo zgarnąć do łóżka, nie mogę się zmobilizować do wzięcia swoich leków, w związku z czym poranna kawa jest o 15:00 (jak dobrze pójdzie), każdą kanapkę robię przez łzy, bo nie ma psa, który posprząta okruszki z podłogi, nie ma kto wyrzucić rolki po papierze, nie ma kto podać, gdy coś upadnie. Babcia wczoraj ugotowała bób, przez gulę w gardle nie mogłam jeść. Kaj tak uwielbiał bób, na jego widok aż się cały trząsł. Kaj już nie przyjdzie, gdy mnie boli brzuch, by się na nim połozyć i dogrzewać swoim ciałkiem... Niedługo idę spać, a przed tym znów pewnie będę się zalewać łzami, bo nie mogę Mu już powiedzieć "Dobranoc, do zobaczenia jutro"... Pewnie usnę koło czwartej.
Chciałabym wykasować ostatnie zdjęcia z telefonu, by nigdy więcej nie oglądać, jak cierpiał. Ale nie mogę. Nie potrafię.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon cze 29, 2015 10:09 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Przeglądając YouTuba znalazłam film z Kajem, który dodałam prawie 8 lat temu... Psi taki młody, pełen życia, szalony... Kajkopterek (najbardziej znany filmik, ale większość Cioteczek może go nie znać, bo publikowany za czasów wątku poszukiwań Asche'a)

i mój staruszek..

Moja Babcia mówi, że Dziadek Jej się śni zawsze w sile wieku, takim Go pamięta. Ja Kaja widzę, jako posiwiałą mordkę, za takim tęsknie. Młode zwierzęta są fajne, ale to seniorki kradną serce, bo One rozumieją bardziej...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon cze 29, 2015 10:18 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie wyrzucaj zdjęć. Teraz bardzo boli, ale potem będziesz żałować.
Czas zawsze robi swoje. Uczy nas żyć z tęsknotą.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw lip 09, 2015 10:45 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Zapraszam: viewtopic.php?f=20&t=169651
Ostatni bazarek, w którym może mi pomóc Kaj.
Uzbierane pieniądze pójdą na pomoc innym.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw lip 09, 2015 11:21 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

ja zdjęcia z telefonu wysłałam sobie na maila. Są i ich nie ma jednocześnie :wink:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości